Do butelkowych mam

Jak karmicie maluchy?
Na żądanie?
Według instrukcji na opakowaniu?
Jak uspokajacie wygłodzone dziecko, które płącze przerazliwie a mieszanka podgrzewa się w podgrzewaczu…? Młody nie rozumie jeszcze, że dostanie jeść za 4 minuty 🙂

Pozdrowienia
smoki

8 odpowiedzi na pytanie: Do butelkowych mam

  1. Re: Do butelkowych mam

    Ja karmię na żądanie, ale tak się nie powinno…jednak Karolek teraz sam sobie uregulował karmienie i je średnio co cztery godziny z tym że od 11 do 17 pości…..pije wtedy herbatkę Hippa…..
    Ja zawczasu przygotowuję jedzonko….tz. wcześniej wyparzam, sypię do butelki mieszankę i jak zacznie płakać podgrzewam troszkę wody, którą zalewam mieszanke…..także trwa to chwilkę… A jak bardzo płacze to z Nim na rękach wkładam butlę z wodą do mikrofali i zalewam mleczko w drugiej butli, która czeka z odpowiednią ilością mieszanki…….. Albo czasami przygotowuję butlę z wodą i przechowuję w termosiku, a przed uzyciem mieszam wodę z mieszanką i gotowe…
    Nie kupowałampodgrzewacza, bo przygotowanie jedzonka dłużej wtedy trwa……

    julka

    • Re: Do butelkowych mam

      Ja karmie synka na zadanie czyli co 2 godziny w dzien i w nocy.

      • Re: Do butelkowych mam

        Smoki
        Wiem jak bardzo przejmujesz się na początku kiedy Mały zaczyna ryczeć a Ty biegiem z trzęsącymi się rekami wywalając wszytko na podłogę przygotowujesz mieszankę 🙂 Ja to też zaliczyłam 🙂 Błąd ! Uwierz że nic absolutnie Dawidkowi nie będzie jeśli poczeka na jedzonko parę minut. Przy takiej właśnie sytuacji bardzo łatwo ulec pułapce jaką jest późniejsze “szantażowanie” Ciebie przez malucha. Spokojnie więc przygotuj mleczko a Dawidek już po dwóch tygodniach będzie wiedział że trzeba troszkę poczekać 🙂 Najpierw da znać płaczem że jest głodny a potem gdy będzie słyszał odgłosy przygotowań będzie tylko wygladał czy to już 🙂
        Co do karmienia na żądanie to ja karmiłam Oliwię tak przez niecałe trzy miesiące. Potem powoli przestawiłam Ją na karmienie o stałych porach. Bardzo to ułatwiło mi życie a Mała zjada teraz zdecydowanie więcej ponieważ Jej żałądeczek ma szansę dokładnie strawić to co zjadła poprzednio 🙂
        Mieszankę przygotowuję dokładnie tak jak jest napisane na opakowaniu ale Oliwia zjada nieco mniejsze porcje niż podaje to “instrukcja obsługi”
        Jeśli mogę pomóc w czymś jeszcze,bardzo chętnie 🙂
        Pozdrawiam ciepło
        giasu

        • Re: Do butelkowych mam

          Ołaśnie, ja też zapomniałam dodać, że powoli staram się karmić Karolka o stałych porach….. Nie zawsze się udaje, ale próbuję nadal…
          Julka

          julka

          • Re: Do butelkowych mam

            Ja w sumie nie wiem ile dawid je bo je i z butelki i z cyca

            Pozdrowienia
            smoki

            • Re: Do butelkowych mam

              Ja narazie głupieję i nie wiem czy karmicz, czy masować, czy przewijać, czy zabawiać.

              Wygląda na to, ze Młodego Człowieka najbardziej bawi jak latam taka ogłupiała….

              Pozdrowienia
              smoki

              • Re: Do butelkowych mam

                A ile ma i ile zjada?

                Pozdrowienia
                smoki

                • Re: Do butelkowych mam

                  Wieczorem opracowałam metodę, ze przygotowuję 4 sterylne butelki z małymi porcjami przegotowanej wody, już ze smoczkami, później tylko na 4 minutki do podgrzewacza… dosypać mieszanki i mogę karmić wrzaskuna 🙂
                  I nie muszę schodzić na dół do kuchni…..

                  Pozdrowienia
                  smoki

                  Znasz odpowiedź na pytanie: Do butelkowych mam

                  Dodaj komentarz

                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo