Ostatnio koleżanka powiedziała mi, że jej małemu synkowi czasami ucieka jąderko, tzn. gdy zrobi mu sie zimno i mosznia sie skórczy to ucieka z niej jąderko i chowa sie w pachwinie. Powiedziała, że była z tym u lekarza i on powiedział, że czesto zdarza sie, że chłopcom jąderka pod wpływem nagłego ochłodzenia uciekają. Dlatego należy zawsze sprawdzać jąderka podczas kapieli, bo wtedy jest chłopcu ciepło i jąderka powinny byc na swoim miejscu.Jeżeli tam będą to wszystko jest ok i nie ma sie czym martwic, nawet jesli uciekną pod wpływem ochłodzenia.Lekarz powiedział, ze gorzej byłoby gdyby nie wracały podczas kąpieli na swoje miejsce.Dodał też, że często mamusie nawet nie wiedzą, że jąderka uciekają pod wpływem zimna bo po prostu tego nie sprawdzają i zapewnił, że jak chłopiec zacznie dojrzewac to jajeczka mu urosną i problem uciekania zniknie.
Z ciekawości zaczełam sprawdzać jąderka mojemu synowi i przy kąpieli miał oba, natomiast gdy zmieniałam mu pieluchę i mosznia sie skurczyła to trudno było mi stwierdzić czy one tam są czy też nie.
Czy Wy słyszeliscie o czymś takim, bo ja szczerze mówiąc pierwszy raz sie z czyms takim spotkałam. Szukałam w wyszukiwarce na forum cos na ten temat, ale praktycznie nic konkretnego nie znalazłam. Może Wy wiecie coś wiecej.
1 odpowiedzi na pytanie: Do mam chłopców
Re: Do mam chłopców
To sie nazywa jądra wstępujące i normą są do dwóch lat. Potem trzeba szukać porady u lekarza. Spotyka to większość chłopców. Mojego też.
Ela iTymek (2 m-ce)
Znasz odpowiedź na pytanie: Do mam chłopców