Dziewczyny doradzcie mi,jestem 4 dni po terminie porodu,maz mnie wlasnioe poinformowal, ze idzie z kolega na piwo.A ja sama nie wiem co mu powiedziec.Ja rozumiem, ze brak mu rozrywek,ale jak zaczne rodzic?a on bedzie cykniety?mial mnie wiezc autem do szpitala,a poza tym nie chce by w szpitalu z facetem,od ktorego czuc piwsko.Do taksowki nie wsiade,bo nie !nie mam zamiaru lac wod plodowych,albo jeczec z bolu w irlandzkiej taksowce i stresowac sie jeszcze taksowkarzem. Moze wyolbrzymiam,jestem stworzona do tego,ale no nie wiem…czy wasi mezowie siedzieli ciegiem w domu przed samym porodem?by byc przy was w w tym waznym momencie,jak sie zacznie porod?doradzcie co mam powiedziec,co robic?jestem juz zmeczona buuu
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Doradzcie,bo nie wiem czy przesadzam
Re: Jest juz za pozno,nie jest za pozno..
ładnie to zabrzmiało…. co do zorganizowania to faktycznie tak jest….
pozdrawiam
W.
Znasz odpowiedź na pytanie: Doradzcie,bo nie wiem czy przesadzam