tak dla orientacji..
co potrafia..i co jedza
moja mala od 8 mies porzadnie siedzi /u mnie w rodzinie to normalka/..probuje raczkowac.. Ale jeszcze jej to nie wychodzi
gaworzy..mama tata baba dada..itp
ostatnio nie znosi wozka..
zaczyna sie sama bawic..lubi sluchac muzyki..i ogladac filmy dla dzieci… Np baby einstein..polecam
co do jedzenia..to caly czas karmimy piersia, plus rozne jedzonko gerbera, kaszki, skorki od chleba..i jeszcze soczki i buliony..
a co do wagi.. to nie wiem..bo dopiero bilans w te sobote.. Ale jestem ciekawa ile waza wasze pociechy..
moja mala jest z 29 maja..
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: dzieci majowo-czerwcowe…poprosze o krotki raport
Re: dzieci majowo-czerwcowe…poprosze o krotki raport
Dołączam się z moją Gabrysią 🙂
Gabrynia ma 8 ząbków, waży 9,5 kg i ma 70 cm wzrostu:)
Potrafi sama usiąść zarówno z leżenia na pleckach jak i na brzusiu, siedzi stabilnie już od 7mż, wstaje w łóżeczku i nietylko. Wystarczy, że znajdzie coś czego można się chwycić i siup już stoi. Jak stoi,to trzyma się tylko jedną rączką a ostatnio próbuje się puszczać.
Już od miesiąca stoi trzymana za obie rączki więc od tego czasu ciągle chciałaby chodzić na własnych nóżkach – stale się tego domaga. Jak leży na łóżku to sprytnie zsuwa się do krawędzi i schodzi z niego – tyłem, podobnie jest gdy siedzi na moich kolanach – wyprostuje się i zsuwa na podłogę. Właśnie od tego zaczęła swoje podboje na nóżkach.
Próbuje raczkować, ale najlepiej wychodzi jej przemieszczanie się do tyłu.
Potrafi robić papa, kosi kosi, przybić piątkę, pokazuje jaka jest duża, robi cacy cacy i ostatnio wszystkich całuje. A innym sposobem okazania radości jest GRYZIENIE – a ma czym gryźć 🙂
Ostatnim naszym osiągnięciem jest siku na nocniku i od tygodnia codziennie nocniczek “zjada” kupkę. Siusiu – wiadomo jak się mamie uda wyczaić kiedy Gabi się wzdryga – co oznacza że zaczyna 🙂 Śmieję się, że Gabi robi sisi na raty, bo zawsze pieluszka mokra a i w nocniczku siusiu.
Z jedzeniem bywa różnie, mimo że jest alergiczką próbujemy różnych potraw oczywiście omijamy alergeny. Zjada jedzonko ze słoiczków i to co ja uprychcę. Poza tym owoce, chrupki, chlebek ryżowy Sonko i makaron ryżowy, bebilon pepti i oczywiście cycuś.
Re: dzieci majowo-czerwcowe…poprosze o krotki raport
No to meldujemy sie i my :
malutka siedzi pewnie, nie raczkuje i nie staje sama tylko przy niewielkiej pomocy, gada cały czas, jak coś jej nie pasuje to awanturuje sie na całego 🙂 robi brawo, kosi kosi, sroczka kaszkę ważyła, pa pa, i daje buzi – jak ma dobry humor 🙂 waży 9100 i całkiem ładnie je, mamy dolne jedyki i jedną górną, a reszta szykuje sie do ataku, pozdrawiamy….:-)
Kaska i Nadia Michalina 17.05.2003
oficjalny raport o Mikim
U nas jest naprawdę rewelacyjnie, choć oczywiście jest kilka “ale”, bo zawsze coś kosztem czegoś. Zacznę od tego, co cudowne. Lekarz, który był niedawno (w związku z krzywo stawianą nóżką) orzekł, że Miki, jeśli chodzi o rozwój psycho-ruchowy, jest o jakieś 3 miechy “do przodu”. Rozumie już ogromnie dużo, wie gdzie jest światełko, piesek, oczywiście mama, tata, babcia, samochody, dywan, ściana, balonik, wie, która zabawka jest która, np. jeśli się powie “daj konika”- bierze w raczkę gryzaczka-konika. Umie pokazywać oczka, noski itp. itd. Jest bardzo “wygadany”, mama, baba, daj, papa, wrrrr ( tak robią samochodziki ), ałł, ałł ( tak szczeka piesek) itp. I na tym chciałabym zakończyć swoją wypowiedź usmiechnąc się z dumą, ale niestety nie jest to takie proste. Miki pieknie chodzi (jest z 20 maja), od bardzo dawna siedzi i stoi, jest niesamowicie sparwny ruchowo, wesoły, wygimnastykowany. Ale są i tego nastepstwa. Prawa nóżka ucieka do wewnątrz. Musimy iśc do ortopedy i dawac wit. D3, potem zobaczymy.
Mamy niestety tylko 2 zabki i zaczątki trzeciego, włoski trudno nazwac bujnymi, za to Miki ma przecudne rzęski, ciemne, długie i podkręcone, co rekompensuje w pełni niezbyt gęste owłosienie ;-). Wciąz zwalczamy skazę białkową, jest dużo mniejsza niz wcześniej, ale zmiany skórne wciąż są. Niektóre noce sa ciężkie, kiedy skaza atakuje Miki nie może spać, wierci sie, kręci, popłakuje. Na szczescie coraz mniej tych nocy. Wazy około 8,5 kg. je raz cudownie, zupki, desrki, mleczko, a kiedy indziej ma w nosie wszystko. I tak to u nas jest! 😉
ada77 i miki – 20 maj 2003
My z lipca ale się pochwalimy!
Mój synek już od 6 miesiąca czworakuje, bada cały dom, siedzi pewnie, wstaje a nawet drepcze przy meblach. Jest bardzo sprawny ruchowo. Robi papa, kosi-kosi. Mamy dwa ząbki na dole. Waży 9 kg.
Re: dzieci majowo-czerwcowe…poprosze o krotki raport
Napisz mi coś więcej o tej telewizji dla maluchów. Co to jest baby einstein? Gdzie to mozna znaleźć?
Pozdrawiam
Monika i Iza (1.06.2003)
Re: dzieci majowo-czerwcowe…poprosze o krotki raport
zajrzyj na..
[Zobacz stronę]
nie wiem czy dostepne w polsce.. Ale naprawde super..
Re: dzieci majowo-czerwcowe…poprosze o krotki ra
No to i my sie dopiszemy. Jako, ze zaczal sie nowy semestr Majeczka coraz czesciej i dluzej zostaje z moja babcia. Ale dlugo chyba tak nie wytrzymam, bo nawet nie mam kiedy z corcia posiedziec. Maja sama siada, wstaje przy meblach, pelza, ale w zastraszajacym tempie. Mowi mamamama, tatatata, da (jak cos chce), ań-ań (czyt. hau-hau do pieska), jak mamusia spiewa operowo: “mi-mi-mi…” to stara sie powtorzyc za mna, pokazuje oczko (jeszcze sie myli), robi “sroczka kaszke ważyla…”, przybija piatke, a co najsmieszniejsze umie sie PRZYTULIC. Nigdy jej tego nie uczylam, raz mowie do niej “Maja przytulic”, a Maja do mnie podpelzla i polozyla glowke na moim brzuchu. Myslalam ze to przypadek, a teraz juz wiem ze ona WIE CO TO ZNACZY i przytula sie ciagle, a tym bardziej jak powiem “Maja przytulamy”…hihihi, nigdy jej tego nie uczylam, widocznie musialam ja ciagle przytulac, ze sama zaczela 🙂 Jemy na razie malo nowosci, bo mam tak malo czasu na wszystko i calkiem stracilam glowe. Zupki, mleczko, deserki, chrupki, wlasciwie to co dotrychczas
Ewcia z Mają ur. 03.06.2003
Re: dzieci majowo-czerwcowe…poprosze o krotki ra
Aha i zabkow mamy 6
Ewcia z Mają ur. 03.06.2003
Re: dzieci majowo-czerwcowe…poprosze o krotki ra
a to i my się dopiszemy
Natalka jest ogromnie zywym i energicznym dzieckiem, wszędzie jej pełno… raczkuje jak szalona, chodzi od mebla do mebla, stanie i siadanie opanowała juz chwilę temu, rwie się do chodzenia ale nie chce jej przyzwyczajać do chodzenia za rączki, całymi dniami buzia się jej nie zamyka… jest jak mały nadajnikmilknie kiedy jest czymś mocno zajeta ale i wtedy szepta sobie coś pod nosem, robi papa, przybija piątkę, oporna jest na kosi kosi, ale za to ładnie się przytula i sama szuka cycusia kiedy mama zapyta gdzie jest, kiedy tylko usłyszy jakiś rytm buja się we wszystkie strony czym zachwyca tatę, zapytana pokazuje różne rzeczy(piesek, telefon..) jest strasznie mamusiowa kiedy mnie dłuzej nie widzi jest -mama… nie wspomnę już co sie dzieje kiedy skąds przyjde, za namową babci jeszcze w styczniu kupiliśmy nocnik i od tamtego czasu Natalka robi kupkę i siusia do nocniczka ( z siusianem nie zawsze ale z kupką tak), tylko zeby chciała jeść coś wiecej niż mleczko mamy chociaż bywają dni ze ma bdoby apetyt, zęboli mamy 8, nie przesypia jeszcze całej nocy a w łozeczku wymyśla niesamowite pozycie – zeby tylko sie odkopać…
a i hipnotyzują ja TELETUBISIE… nie poznaję wtedy swojego dziecka hihi
pozdrawiam
Ola z Natalią- 2.06.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: dzieci majowo-czerwcowe…poprosze o krotki raport