Dziewczyny z Polnej – Poznań

Witam na gościnnym wąteczku w imieniu Kal27 i swoim 🙂 – ZAPRASZAM!

Strona 25 odpowiedzi na pytanie: Dziewczyny z Polnej – Poznań

  1. Zamieszczone przez mimi-d
    kur…..”is not valid in phpBB”……to mi sie pokazuje przy poczcie jak tworze nowe konto….moze wiecie o co tu chodzi???????????!!!!!!!!!!!!!!!!

    mimi nie denerwuj się. a dostałaś maila zwrotnego z boćka w którym trzeba aktywować niejako konto?

    • Zamieszczone przez ona80
      mimi nie denerwuj się. a dostałaś maila zwrotnego z boćka w którym trzeba aktywować niejako konto?

      ni własnie nie… jakby wogóle nie odczytywało wpisywanych przeze mnie danych…

      • Zamieszczone przez agio79
        Hmmm coś jest nieważne w phpBB, ale o co tu chodzi…. znalazlam na boćku stronę phpBB

        znam angielski… Ale nie na tyle zeby wiedziec o co tu chodzi…

        • Dziewczyny jako, że mam swoje konto też na bocianie spróbowałam się zalogować…. wszystko działa…

          • Zamieszczone przez paszulka
            Dziewczyny jako, że mam swoje konto też na bocianie spróbowałam się zalogować…. wszystko działa…

            no tak wszystkim działa a mnie bociek olał…

            • Zamieszczone przez mimi-d
              no tak wszystkim działa a mnie bociek olał…

              Może nie takiej przeglądarki używasz?
              Najprościej chyba wpisać login i kliknąć na “zapomniałem hasła”… prześle Ci na maila…
              Jest też opcja z wpisywaniem kodu pojawiającego się w okienku…

              • no wlasnie mimi jakie przeglądarki używasz, explorer, mozilla…czy inna?

                • Zamieszczone przez mimi-d
                  ni własnie nie… jakby wogóle nie odczytywało wpisywanych przeze mnie danych…

                  mimi może musisz poczekać na ich odzew (sms) przy nowym koncie, albo zrób tak jak radzi paszulka ze spokojem na pewno sobie poradzisz 🙂 moze dziś jakiś gorszy dzień jutro będzie lepiej 🙂

                  • paszulka a ten bobas fajny w avatarku to Twój dzidziuś? długo już buszujesz na tym forum? chyba tak, jesli jesteś moderatorem… 🙂 opowiedz nam coś o sobie, skoro się poznałyśmy tu na forum przez przypadek 🙂

                    • Zamieszczone przez paszulka
                      Może nie takiej przeglądarki używasz?
                      Najprościej chyba wpisać login i kliknąć na “zapomniałem hasła”… prześle Ci na maila…
                      Jest też opcja z wpisywaniem kodu pojawiającego się w okienku…

                      opcje z nowym hasłem juz przerabialam…wysyłaja mi maila po czym klikam na podany adres i znowu wyskakuje strona główna jakbym nic nie robiła i oczywiście mnie nie loguje…..

                      kody…chodzi o te literki? tez za kazdym razem wpisuje i to samo…

                      przeglądarka – internet explorer

                      • Zamieszczone przez ona80
                        mimi może musisz poczekać na ich odzew (sms) przy nowym koncie, albo zrób tak jak radzi paszulka ze spokojem na pewno sobie poradzisz 🙂 moze dziś jakiś gorszy dzień jutro będzie lepiej 🙂

                        ale mi nawet nowego konta nie chca założyc, juz specjalnie załozyłam nowa poczte…zmieniłam nic… i wtedy pisze ten błąd o którym pisałam wyżej

                        co do gorszego dnia…to tak jest od kilku dni, tylko w pierwszy dzien jak pojawił sie bociek było ok, potem wszystko zgasło i d….

                        • Zamieszczone przez ona80
                          paszulka a ten bobas fajny w avatarku to Twój dzidziuś? długo już buszujesz na tym forum? chyba tak, jesli jesteś moderatorem… 🙂 opowiedz nam coś o sobie, skoro się poznałyśmy tu na forum przez przypadek 🙂

                          Ten bobas w avatarku to ja 11miesięczna. 😉
                          Jestem to od 2005 roku z przerwami. Wtedy to zaczęliśmy się starać o Baśkę. Zielona byłam wtedy, że hej. Starania trwały 12 cykli zaledwie i w wieku 30 lat urodziłam córeczkę. Teraz jestem w drugiej ciąży co pewnie widać po suwaczku.:) Starania trwały 36 cykli. Mąż parametry nasienia super, u mnie monitoringi wskazywały na piękne owulacje. Każde kolejne badanie wykazywało, że jest super. Jako, że w dzieciństwie chorowałam na chorobę immunologiczną podejrzewałam, że coś może być na rzeczy w tej kwestii. Nie chorowałam ostatnimi czasu…. nawet mutanty przedszkolne mnie nie ruszały.
                          W grudniu 2008 podeszliśmy do ICSI wierząc w powodzenie. 11 dojrzałych komórek. Zapłodniliśmy 6, 5 oddałam… no i mieliśmy 4 zarodeczki w efekcie. Pierwszy transfer nieudany. Pół roku później crio nieudane i koniec przygody… nie chciałam już więcej podchodzić do ivf. Dla mnie to wielka trauma… emocjonalnie strasznie mnie to wymęczyło… bardziej niż całe starania i wyczekiwanie… tylko wtedy płakałam. W naturalnych cyklach przyjmowałam@ ze spokojem… planując co dalej. Nie chciałam więcej a i bałam się kolejnej stymulacji ze względu na moją chorobę z lat młodości. Mając Basię nie byliśmy tak zdesperowani…. mimo iż naszym marzeniem była min trójka dzieci. Przy okazji crio brałam encorton (lek z mojego dzieciństwa i młodości) chyba obniżył mi na tyle odporność, że wreszcie ku mojej wielkiej radości złapałam grypę. Miesiąc później zaszłam w ciążę. Czynników, które pomogły jest kilka ale to wszystko palcem na wodzie pisane…. byliśmy nad morzem 2 tygodnie…. a nie byłam tam chyba z 15 lat…. w czerwcu zaczęłam się odchudzać…. stwierdziłam, że jak niepłodna to przynajmniej laska i muszę stracić kilka kg, które po lekach się pojawiły…. udało się to najważniejsze…. z trójki dzieci nie rezygnujemy ale starać się już nie będziemy…. i tak nam los dał wiele… jeśli będzie nam dane trzecie dziecko to pojawi się jak dwa pozostałe. 🙂
                          A… do ivf podchodziliśmy w Invimedzie w Wawie.
                          Moderatorką jestem tutaj od lipca 2009, więc nie tak długo.
                          Tak mogłabym pisać i pisać… ale kto to przeczyta!! 😉

                          • Zamieszczone przez paszulka
                            Ten bobas w avatarku to ja 11miesięczna. 😉
                            Jestem to od 2005 roku z przerwami. Wtedy to zaczęliśmy się starać o Baśkę. Zielona byłam wtedy, że hej. Starania trwały 12 cykli zaledwie i w wieku 30 lat urodziłam córeczkę. Teraz jestem w drugiej ciąży co pewnie widać po suwaczku.:) Starania trwały 36 cykli. Mąż parametry nasienia super, u mnie monitoringi wskazywały na piękne owulacje. Każde kolejne badanie wykazywało, że jest super. Jako, że w dzieciństwie chorowałam na chorobę immunologiczną podejrzewałam, że coś może być na rzeczy w tej kwestii. Nie chorowałam ostatnimi czasu…. nawet mutanty przedszkolne mnie nie ruszały.
                            W grudniu 2008 podeszliśmy do ICSI wierząc w powodzenie. 11 dojrzałych komórek. Zapłodniliśmy 6, 5 oddałam… no i mieliśmy 4 zarodeczki w efekcie. Pierwszy transfer nieudany. Pół roku później crio nieudane i koniec przygody… nie chciałam już więcej podchodzić do ivf. Dla mnie to wielka trauma… emocjonalnie strasznie mnie to wymęczyło… bardziej niż całe starania i wyczekiwanie… tylko wtedy płakałam. W naturalnych cyklach przyjmowałam@ ze spokojem… planując co dalej. Nie chciałam więcej a i bałam się kolejnej stymulacji ze względu na moją chorobę z lat młodości. Mając Basię nie byliśmy tak zdesperowani…. mimo iż naszym marzeniem była min trójka dzieci. Przy okazji crio brałam encorton (lek z mojego dzieciństwa i młodości) chyba obniżył mi na tyle odporność, że wreszcie ku mojej wielkiej radości złapałam grypę. Miesiąc później zaszłam w ciążę. Czynników, które pomogły jest kilka ale to wszystko palcem na wodzie pisane…. byliśmy nad morzem 2 tygodnie…. a nie byłam tam chyba z 15 lat…. w czerwcu zaczęłam się odchudzać…. stwierdziłam, że jak niepłodna to przynajmniej laska i muszę stracić kilka kg, które po lekach się pojawiły…. udało się to najważniejsze…. z trójki dzieci nie rezygnujemy ale starać się już nie będziemy…. i tak nam los dał wiele… jeśli będzie nam dane trzecie dziecko to pojawi się jak dwa pozostałe. 🙂
                            A… do ivf podchodziliśmy w Invimedzie w Wawie.
                            Moderatorką jestem tutaj od lipca 2009, więc nie tak długo.
                            Tak mogłabym pisać i pisać… ale kto to przeczyta!! 😉

                            ja….juz przeczytałam;) zawsze jak czytam takie historie jestem pod wrazeniem ile siły ma kobieta, małzenstwo, które chce miec dzieciatko…ogrom wiary, nadziei, miłości do nienarodzonego maleństwa…

                            • paszulka ja rowniez przeczytalam i moglabym czytać jeszcze.. 🙂
                              Sporo przeszlas, a Twoja foteczka super 🙂
                              Co do Invimedu..hmm..slyszalam o tej klinice (w P-niu) niezbyt ciekawe info. No ale to juz nie ważne, udalo Wam sie naturalsikowo i to najważniejsze 🙂

                              • paszulka 🙂 cieszę się, ze podzieliłaś się z nami swoją historią 🙂 przeszłaś niemało to fakt, ale najwaniejsze że są rezultaty i sprawdziło się powiedzenie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło – moje ulubione zresztą 🙂 na szczęście to co złe szybko się zapomina 🙂 no i tym oto sposobem zostałąś naszą kumpelą 🙂 wiec zapraszamy Cię również na nasze boćkowe forum Dziewczyny z Polnej, chociaz z POolnej nie jesteś 😉

                                • Zamieszczone przez ona80
                                  paszulka 🙂 cieszę się, ze podzieliłaś się z nami swoją historią 🙂 przeszłaś niemało to fakt, ale najwaniejsze że są rezultaty i sprawdziło się powiedzenie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło – moje ulubione zresztą 🙂 na szczęście to co złe szybko się zapomina 🙂 no i tym oto sposobem zostałąś naszą kumpelą 🙂 wiec zapraszamy Cię również na nasze boćkowe forum Dziewczyny z Polnej, chociaz z POolnej nie jesteś 😉

                                  No to mamy to samo ulubione przyslowie – nie ma tego zlego… 😉
                                  paszulka oczywiscie na nasz wątek boćkowy zapraszamy, dowiesz się o nas troszke wiecej, tutaj nie mamy podpisów..

                                  • Leżę to mam sporo czasu, więc w ciągu dnia zaglądnę. 🙂

                                    A właśnie… leżę, bo ta ciąża mniej łaskawa dla mnie w porównaniu do pierwszej.
                                    Szyjka zmiękła i się rozwiera… stałam się obibokiem. 🙂
                                    Byle jeszcze 5-6 tygodni i się będę mogła ruszyć. Chyba, że się okaże, że po piątkowej wizycie dostanę zielone światło.

                                    Odnośnie Invimedu….w Wawie ma niezłe opinie i znam sporo dziewczyn, którym pomogli. 🙂

                                    • Witam jestem tutaj nowa. Dlatego proszę Was o kilka rad związanych z Polną.

                                      Mam 29 lat, mieszkam w woj. lubuskim. Od 3 lat staramy się z mężem o dziecko. Mój mąż leczył się u dr Banaszewskiego ale leczenie nie przyniosło żadnych skutków. Dowiedzieliśmy się że inseminacja nasieniem dawcy to jedyne wyjście z naszej sytuacji. I teraz moje pytania, może któraś z Was będzie umiała na nie odpowiedzieć. Wiem że na Polną trzeba mieć skierowanie. Ale czy w przypadku stwierdzonego już problemu u mojego męża ja muszę mieć skierowanie do kliniki leczenia niepłodności czy na oddział na inseminację? Dodam że miałam robione badania hormonalne, miałam HSG, nie mam problemów z owulacją. Proszę pomóżcie, co mam zrobić? W internecie krążą różne bajki a ja wolę zaczerpnąć informacji od kogoś kto być może ma podobne doświadczenia.

                                      Pozdrawiam

                                      imadoki

                                      • dziewczyny mial ktos robione in vitro albo iui na polnej?bo ja sie przymierzam tam do 4 iui po zmianie lekarza.Do kogo chodzicie

                                        • Zamieszczone przez Agula1073
                                          dziewczyny mial ktos robione in vitro albo iui na polnej?bo ja sie przymierzam tam do 4 iui po zmianie lekarza.Do kogo chodzicie

                                          tak, ja jestem po 4 IUI na ul. Polnej, bety pozytywne ale niestety @ przychodzi. Teraz miałam tam robioną laparo i histero. Jestem umówiona na wizyte dp prof. P-ka on mnie prowadzi od początku. Troche swojej historii opisałam na Moja Polna dróżka do maluszka tu na niepłodności. pozdrawiam

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dziewczyny z Polnej – Poznań

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general