Gosia nalezy do dzieci “niemowiacych” niestety:(( aczkolwiek ja i maz swietnie ja rozumiemy:)) zauwazylam jednak ze Gosia mowi poczatek albo koniec wyrazu np “mle” (mleko), “ba” (bajka), “ry” (ryba), “tek” (kotek)…..itp, itd… Niektore latwe wyrazy wymawia w calosci typu mama, tata, kot, koń, dzidzia, piciu…..
czy spotkalyscie sie z czyms takim? czy moje dziecie w koncu zacznie mowic “po ludzku”? czy to “normalny” etap w rozwoju mowy?? poprawiamy ja ciagle, powtarzamy slowa w calosci…. A ona wciaz te swoje poczatki lub koncowki wyrazow….
Ala i Gosia (16.12.2003)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: dziwne “mówienie”?
Re: dziwne “mówienie”?
Alu!! Jeśli Gosia nalezy do dzieci “niemówiących” to co ja mam powiedzieć?? Martyna nawet czegos takiego nie mówi!!!
Zyczę cierpliwości w czekaniu….
pzdr
Aga i Martynka 18.12.2003
Re: dziwne “mówienie”?
Hi, Hi :):):) skąd ja to znam. U nas podobnie z tym tylko, że Kubiś jeśli skraca słowo, to mówi jedynie końcówki wyrazów. Szczególnie upodobał sobie czasowniki typu “yło”-skończyło, “uło” – popsuło się itp, śpi – “pi”.
Co ciekawsze, młody nazywa mnóstwo rzeczy po swojemu (właściwie to w większości jego język wygląda w ten sposób) i tak:
– jego brat Szymon to “gingań”,
– słowo poprawimy to “pankiki”
– cała plejada przedziwnych marek samochodów: opel to “peme”, volvo – “bombo”, alfa romeo – “pampa”, volkswagen – “bagań” i wiele innych dziwactw 😉
Powiedz mi czy Gosia też tworzy takie słowa?
Dodam jeszcze, że Kubus zaczął późno mówić. Pierweszego “mama” doczekałam się dopiero w lipcu tego roku (miał wtedy 19 m-cy). Od tego czasu musze przyznać zrobił duży postęp jeżeli chodzi o mówienie.
Pozdrawiam serdecznie
Kasia, Kubuś (8.12.2003)
i Szymonek (17.04.2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: dziwne “mówienie”?