Byłam dziś u gina i podczas badania stwardniał mi brzuch. Mówiłam mu o tym wsześniej ale jakoś nie reagował.Więc jak tylko brzuch zrobił sie twardy to poprosiłam go żeby dotknął i powiedział mi czy przesadzam czy tak może być. Lekarz stwierdził, ze nie wygląda to zbyt dobrze i zapisał mi fenoterol. Po wsześniejszym zażyciu staveranu, wzięłam pół tabletki fenotrerolu. Myślałm, że zaraz zemdleję, musiałam się położyć, bo nie byłam w stanie nawet siedzieć. Ciało jak z waty, serce łomotało, oczy rozbiegane _okropność. Po 3 godzinach poczułam sie trochę lepiej i zadzwoniłam do lekarza i kazał mi go odstawić. Mam brać no-spę.Ale czy ona pomoże na skurcze? Już sama nie wiem. Napiszcie czy też się tak źle czułyście po fenoterolu?
rita25(14.07.2003)
8 odpowiedzi na pytanie: Fenoterol-co za diabelstwo
Re: Fenoterol-co za diabelstwo
po fenoterolu czuje sie okropnie… Ale nie mdleję…trzęsą mi sie dłonie i serducho troche bardziej szaeje..biore do tego leku jeszcze isoptin zeby złagodzic te skutki… skoro lekarz powiedzial zeby odstawic fenoterol to chyba lepiej go posłuchac i brać no-spę…oczywiście dużo leżeć… No-spa pomaga ja bardzo długo właśnie ją brałam…kiedy już nie pomagała lekarka przepisała mi fenoterol
Weronka (termin 6.06.03)
Re: Fenoterol-co za diabelstwo
ja biorę Fenoterol od 2 tygodni – oraz Izoptin na skutki uboczne oraz – jak mam wysokie tętno (a mam ) biorę też Relanium. Skutki uboczne u mnie to trzęsawka rąk i nóg ( też leżę) oraz bardzo wysoki puls – który jest niebezpieczny – gdy oscyluje ok 120. Na razie wytrzymuję – ale szczerze mówiąc to trochę ten lek mnie rozczarował – bo taki niby silny a skurcze i tak mam ( no nie wiem co by było – gdybym go nie brała). Wiem – że nie szkodzi dziecku.
Pozdrowienia
Re: Fenoterol-co za diabelstwo
Ale do fenoterolu powinnas miec isoptin na obnizenie cisnienia, wtedy da sie wytrzymac. Ja juz ponad miesiac “jade” na fenoterolu (teraz czasami mna nieco trzesie, ale po pierwszych trzech dawkach fenoterolu myslalam ze zejde z tego swiata tak mna telepalo-wystraszylam sie nie na zarty) i mimo iz nadal mam skurcze i twardniejacy brzuch jest o duzo lepiej. Na skurcze dobrze tez dziala (przynajmniej na mnie) scopolan w czopkach, ale jest na recepte. Nospa w moim przypadku w ogole sie nie sprawdzila.
Pozdrawiam i zycze jak najmniej twardniejacego brzusia
Ewa i Maleństwo
Re: Fenoterol-co za diabelstwo
poprawia przepływ krwi w łożysku
Kaśka z Natunią (1 rok plus miesiąc)
Re: Fenoterol-co za diabelstwo
Przy fenoterolu musisz koniecznie brac cos na skutki uboczne np isoptin. Ja biore go juz jakies 7-8 tyg po 6 tabl dzinnie i jest ok, natomiast no-spa mi nie pomagala. Pierwszego dnia myslalam ze oszaleje, rece mi tak lataly, ze nie moglam utrzymac szklanki w reku, a serce walilo jak oszalale, te niedogodnosci minely po 2 dniach.
Marta i dwie fasoleczki 31.05.2003
Edited by marta77 on 2003/04/26 22:16.
Re: Fenoterol-co za diabelstwo
Ponoć staveran ma takie samo działanie co isoptin, więc ten lek własnie miał złagodzić niepożądane działania fenoterolu. Tak się niestety nie stało.Ale z tego co piszecie też się za dobrze po nim nie czujecie. Może by jednak pozażywać go przez dzień czy dwa i poobserwować?
rita25(14.07.2003)
Re: Fenoterol-co za diabelstwo
Ja bym sprobowala, jezeli po 2-3 dniach dolegliwosci nie miną, wtedy trzeba sie zastanowic co dalej…. A wydaje mi sie ze poczatki z fenaterolkiem wszystkie dziewczyny maja malo przyjemne. Pozdrawiam
Marta i dwie fasoleczki 31.05.2003
Re: Fenoterol-co za diabelstwo
To fakt, Staveran dziala jak Isoptin, wiec powinien lagodzic dzialania niepozadane fenoterolu. Nie chcialabym bawic sie w lekarza, ale zastanawiam sie, czy ten fenoterol to nie troszke na wyrost? Ja poczatkowo stosowalam No-spe. 1 tbl nie dzialala wprawdzie, ale przyjmowalam 3 * 2 tbl. I bylo lepiej… no i bez wstretnego samopoczucia.
A takie chwilowe niebolelsne twardnienia, to skurcze B – H i na Twoim etapie chyba moga juz sie pojawiac (macica po prostu “cwiczy” przed porodem). Sek w tym, zeby nie bylo ich wiecej niz jakies 10 / dobe. Mi lekarz na wszelki wypadek zrobil KTG – okazalo sie, ze jest ich jednak niewiele, i na tej podstawie, stwierdzil, ze obejdzie sie bez fenoterolu.
Mysle, ze poobserwuj, jak to wyglada u Ciebie, tzn, czy skurcze pojawiaja sie czesto i jak dlugo trwaja – moze faktycznie ten lek nie jest konieczny? Ale tez nie warto ryzykowac, bo za czeste skurcze sa zbyt niebezpieczne, wiec w razie czego wal do gina jeszcze raz – moze zrobi KTG, albo poeksperymentuj, jak podpowiada Marta…. Chociaz, ja osobiscie wybralabym to pierwsze 🙂
Uff, ale sie rozpisalam. Nie ma to jak bezsenna noc…
Zycze zdrowka.
Znasz odpowiedź na pytanie: Fenoterol-co za diabelstwo