Jestem głupią, ale to przegłupią matką, która chciała sobie wychować tresowaną małpę! I mam za swoje! Dzieć zaryczany odrywany ode mnei na siłę a ja zaryczana pędzę do samochodu.
Ale od początku…
Od 1 sierpnia Dawid chodzi do złobka na 9 godzin. Przez 2 pierwsze dni był raj. Dzieć zadowolony pędzi do sali, nie zwraca na mnie uwagi, nie płacze cały dzień. Dziś ja wyrodna i głupia matka zanim mały wszedł na salę mówię “daj buziaczka” “daj cześć” “zrób pa-pa” i jaki efekt? Mały w ryk, kurczowo się mnie trzyma i nie chce beze mnie wejść na salę. Pani oczywiście mnei opieprzyła, ze to przez te długie pożegnania, na siłę odczepiłyśmy Dawcia ode mnie i wybiegłam z płączem do samochodu.
To tak tylko pożalić się chciałam. Już więcej nie będę tresować małpki. Biedne dziecko, nie mogę przestać o tym wszystkim myśleć…
Dawcio 15.10.04
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: GŁUPIA MATKA ZE MNIE
Re: GŁUPIA MATKA ZE MNIE
dzięki dziewczynki za słowa otuchy! Dziś historia się powtórzyła i to już na wejściu. Skapnął się, że wyjdę i go zostawię i nic nei pomagało. W końcu ciocia siłą znowu go zabrała a ja uciekłam. Pocieszające jest to, że on płacze góra 5 minut ( relacja cioci). Tak samo płakał w domu jak zaczęłam pracować i zostawał z babcią. Przeszło mu po 3 meisiącach. Żłobek to u mnei koneiczność w sierpniu. We wraeśniu będzie już moja mama i może go wcześniej odbierać. Za to zauważyłam, że grzeczniejszy jest. I spokojniejszy. Chcę żeby chodził do żłobka, do dzieci, uczył się nowych rzeczy, których ja mu nie pokażę, nowych atrakcji, których ja mu nie zapewnię. Po wyjściu ze żłobka jest szczęśliwy i widzę, że jest mut am dobrze. Pewnie wolałby gdybym wraz z ciociami była ja, ale to jest niestety niemożliwe. Wiem też jedno. Drugie dziecko wcześniej poślę do żłobka na 3-4 godzinki dziennie, by się przyzwyczaiło.
Dawcio 15.10.04
Re: GŁUPIA MATKA ZE MNIE
z marta podobnie, codziennie sie dopytuje czy do przedszkola idziemy.. 🙂
a teraz nie na temat..
co wy takie zielone sie zrobilyscie? tyle moderatorow nagle czy jak?
ostatnio znowu nie zagladalam i nic nie wiem 🙁
kasia z martusia (3 luty 2004)
Re: GŁUPIA MATKA ZE MNIE
smoki poszerzyła grono moderatorów troche 🙂
Re: GŁUPIA MATKA ZE MNIE
>>>A ja, ze to jakiś murek…..<<<
Ja przypadkiem się domyśliłam, że to ze ślubu. Buta z nogą w garniturze rozpoznałam, ale Panią Młodą wzięłam za kotarę :-D.
Pozdrawiam,
Re: GŁUPIA MATKA ZE MNIE
Ja akurat zostawiałam dziecię z opiekunką, ale rykli też były jak wychodziłam…
Wcześniej przez pewien czas opiekowałam się córką koleżanki i Ona właśnie tak uciekała bez pożegnania. Niestety w pewnym momencie mała zauważała, że mamy nie ma i wtedy bywało, że miałam przegwizdane… Dlatego ja się zawsze żegnałam. Gdy Asia płakała przy moim wyjściu pomagało opowiedzenie co będzie robiła, gdy ja będę w pracy, np: teraz zjesz śniadanie, potem pójdziecie z Ciocią na spacer, potem zjecie obiadek, prześpisz się, a potem pójdziecie na plac zabaw i tam się z Tobą spotkam.
Jak wyjeżdżam na dłużej to też jej wcześniej dokładnie opowiadam, ile nocy mnie nie będzie i kto wtedy z nią będzie i co będą robić. Jakoś to wtedy tak jest, że tęskni, ale np. nie budzi się w nocy wołając mama, więc polecam…
Pozdrawiam,
Re: GŁUPIA MATKA ZE MNIE
No coś ty nawet nie myśl tak.
Ja jak sobie przypomne to podobnie się zachowywałam jak mój synuś szedł do przedszkola.
Re: GŁUPIA MATKA ZE MNIE
Zapatrzona na śliczną Wicię nie zauważyłam nawet buta…
Asia i Ola (3 latka 6 m-cy)
Re: GŁUPIA MATKA ZE MNIE
Zapatrzona na śliczną Wicię nie zauważyłam nawet buta…
Asia i Ola (3 latka 6 m-cy)
Znasz odpowiedź na pytanie: GŁUPIA MATKA ZE MNIE