czy wy tez tak macie?jak wyjde z malym mieszkam niestety na razie w bloku to sasiadki sie zlatuja i chca mi porywac dziecko na rece raz jedna mi wprost wyrwala maly sie tak rozryczal bylam taka wsciekla:/teraz im nie daje to gadaja o mniue ze mysle o sobie niewiadomo co ze nawet dziecka nikomu nie dam:/ale sie wkurzylam glupie stare bojcory:/poza tym chgca mi go calowac np w raczki a on potem wiasdomo lapki laduje do buzi a na to to juz sobie nigdy nie pozwole:/
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: glupie sasiadki:/
Re: glupie sasiadki:/
Agatko, a co stoi na przeszkodzie? Bo rozumiem, ze malowac sie lubisz, wiec w czym problem?
Kateczka – kiedys zalozylam podobny watek – tez mnie wkurzaja bezpardonowe zachowania niektorych wzgledem Mata. Dobrze to ujela ktoras z dziewczyn, piszac, ze oni traktuja dziecko jak wlasnosc poubliczna czy cos w tym stylu…
mama majowego synka ’05
Re: glupie sasiadki:/
Faceci tatusieją, a ja chyba zmamusiałam:) To się lenistwo nazywa, przez duże L! Kiesyś stwierdziłam, że po co mam się malować, skoro i tak siedze w domu? I tak mi zostało. Ale kurde muszę wziąć się za siebie, bo się w lusterku przestaję poznawać:):)
Re: glupie sasiadki:/
nie martw sie, albo ty sie wyprowadzisz, a jak nie, to dziecko podrosnie i samo nie ebdzie chcialo isc do tych babek.
moj adi juz sobie poradzil :-))) przedwczoraj mila pani mowie do niego “a kuku !” – bo nie wiedziala, ze ma do czynienia z gadajacym dwulatkiem, a Adaś radosnie – “strzela baba z luku!!!!”. pania wcielo :-))) mame tez :-)))
maja i
Adaś
Re: glupie sasiadki:/
a ja to po porodzie jeszcze bardziej dbam o swoj wyglad choc zawsze dbalam bardzo bo wole uslyszec slowa “to dziecko Ci jescze urody dodalo” niz “ale Ty sie zaniedbalas po tym dziecku”;)))tak wiec cienie maskary kredki blyszczyki w ruch Agatko;)))
Re: glupie sasiadki:/
ja pamiętam tylko pierwszy spacer z Borysem kiedy to nasza radiomaryjna sąsiadka rzucila się do wózka żeby zrobić małemu krzyżyk na czole. byłam zszkowoana bo ona dosłownie odpędziła wszystkich od wózka a ja nie wiedziałam co się dzieje. później już luzik.
Re: glupie sasiadki:/
Oj to też przeszłam 😛
Re: glupie sasiadki:/
hehe ja czegos takiego nie doswiadczylam;)
Re: glupie sasiadki:/
ciesz się że nie dzwoniła po Ojca Dyrektora żeby zrobił to osobiście
Ewcia i Asieńka (4.03.2005)
Re: glupie sasiadki:/
Pewnie tez bym tak miała gdyby nie to że wychodziłam z domu na uczlenię. Ale widzę co jest teraz – wakacje, siedzę w domu (no dobra wychodzę do ogródka z Asią) i nie chce mi się. Normalnie mam antychęć przez wielkie A.
Tyle tylko że jakiś czas temu się wzięłam za siebie i schudłam 8 kg. Jak mi było miło jak tydzień temu na weselu słyszałam zewsząd pochwały
Ewcia i Asieńka (4.03.2005)
Re: glupie sasiadki:/
łapy bym mu pomałała
Re: glupie sasiadki:/
hihi ja nie tylko łapy;))))
Znasz odpowiedź na pytanie: glupie sasiadki:/