GORĄCA PROŚBA O MODLITWĘ DLA OLI

Witam serdecznie!
Moja siostra urodziła bliźniaczki Olę i Alę, obie zdrowe, piękne i wspaniałe. Aż do tego poniedziałku. Rano Ola obudziła się i nie mogła otworzyć oczka, rączka i nóżka dziwnie drgały…i się zaczęło, szpital, prześwietlenia i badania. Oleńka teraz jest w śpiączce, lewa półkula mózgu obrzęknięta i zalana krwią. Bardzo Was proszę o modlitwę za nią. Już nic nie zostało jak czekać na cud.
Dziękuję.
Anna

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: GORĄCA PROŚBA O MODLITWĘ DLA OLI

  1. … strasznie mi przykro… …życie, radość, zdrowie, szczęście – jakie to wszystko jest kruche i ulotne… 🙁

    • AnnaKl tak mi przykro, serce mi się krajało kiedy czytałam o Oli. Najgorsze że czytałam już o wielu dzieciach, które po szczepieniu dostały wylewu krwi do mózgu, to niestety nie są takie rzadkie przypadki. W internecie też można poczytać relacje matek i krewnych z takich zdarzeń. Moja Joasia też miała wylew krwi do mózgu, zaszczepiona na siłę wbrew mojej i męża woli, tylko że ja świadoma natychmiast podałam jej leki, przez kolejne dni znowu leki dzień po dniu, potem odpowiednie dalsze leczenie…Obecnie wygląda zdrowo, znika wiotkość, nie leci już jej lewa strona, mówi coraz lepiej.
      Lekarze udają że te wylewy, sepsy, wstrząsy, nagłe bezdechy po szczepieniach mają inne przyczyny, szukają nie wiadomo czego, żeby tylko matka nie uświadomiła sobie strasznej prawdy.
      Kolejna rzecz może zbyt szybko chcą odłączyć od aparatury to dziecko? Prof. Jan Talar doprowadził już do zdrowia wiele osób które były przez lekarzy uznane za martwe i wytypowane na dawców – tylko krewni się nie zgodzili. No i te osoby wróciły do świadomości, a niektóre z nich miały już orzeczoną tzw. “śmierć mózgową”.

      • Tak się zdenerwowałam, że nie zauważyłam, że to wczoraj odłączyli Olę. Bardzo współczuję.

        • nie potrafię nawet wyobrazić sobie Waszego bólu, strasznie mi przykro

          • wyrazy współczucia dla rodziców Oli i całej rodziny
            mam nadzieje ze mała Ola juz nie cierpi i bawi sie w niebie z innymi aniołkami

            • 🙁 bardzo mi przykro

              • O Boziuniu

                Jaki musi to być ból dla matki dla ojca dla rodziny 🙁
                Ja chyba bym nie zgodziła się tak szybko na odłączenie od aparatury 🙁
                Daj znać może Ola żyje i sama oddycha
                takie cuda się zdarzają po odłączeniu 🙁

                • Bardzo mi przykro….. nie umiem znaleźć słów….

                  • nawet nie wiem co mam napisać…. serce ściska z bólu…. Boże dlaczego tak się dzieje ;( daj odpowiedź tym rodzicom, którzy muszą przez to przejść 🙁

                    • :(:(:(

                      ..dużo siły dla najbliższych Oleńki..

                      🙁

                      • Przede wszystkim strasznie mi przykro. Mała, kochana istotka…

                        Nie wiem, czy to pora na takie rzeczy, ale może przeczytajcie. Mama opisuje, że dziecko dostało właśnie wylewu po szczepieniu:
                        “Julu urodził się z 10 pkt Apgar. W drugiej dobie życia miał drgawki i był mocno niespokojny, płakał. Chyba nie muszę przypominać rodzicom, że był już po dwóch szczepieniach (WZW i gruźlica). Zrobiono USG? wylew II st.? encefalopatia. I niech mnie ktoś spróbuje przekonać, że to nie szczepienia. Szkoda, że dowiedziałam się o tym dopiero po 4,5 roku? Polecam stronę ? można tam również znaleźć rozporządzenie Ministerstwa Zdrowie nt skutków ubocznych szczepień. Szok!!!!”

                        • informacja o Oli

                          Ola jeszcze lezy podloczona poniewaz w moczu utrzymuja sie barbitulany jest ich okolo 140 a musi byc 0 zeby ja odlaczyc

                          • Oby to dziecko nie było odłączone za szybko. Ja po przeczytaniu tekstów niektórych lekarzy pracujących wśród dzieci i dorosłych, którzy po uszkodzeniach mózgu wyszli ze stanów nierokujących żadnych nadziei a byli zakwalifikowani do pobrania organów, uważam, że często zbyt pochopnie lekarze nakłaniają rodziców do podpisania zgody na pobranie narządów. Poza tym wg mnie nawet najcięższe uszkodzenie mózgu nie oznacza że dane DZIECKO nie żyje. Mózg to jeden z organów. Wg mnie dusza nie opuszcza ciała po tzw. śmierci mózgowej, tylko jakiś czas po ustaniu bicia serca i innych czynności życiowych. Na logikę biorąc w momencie pobierania organów dziecko jest żywe tzn. ciało jest wciąż połączone z duszą. A sama śmierć mózgowa też czasem jest błędnie orzekana jako nieodwracalne ustanie wyższych funkcji mózgu o czym świadczą przypadki dzieci obecnie normalnie lub prawie normalnie funkcjonujących. O tych zagadnieniach pisze szeroko lekarz i kapłan ojciec Jacek Norkowski. Warto też poczytać o profesorze Talarze.

                            • Zamieszczone przez Neo
                              Oby to dziecko nie było odłączone za szybko. Ja po przeczytaniu tekstów niektórych lekarzy pracujących wśród dzieci i dorosłych, którzy po uszkodzeniach mózgu wyszli ze stanów nierokujących żadnych nadziei a byli zakwalifikowani do pobrania organów, uważam, że często zbyt pochopnie lekarze nakłaniają rodziców do podpisania zgody na pobranie narządów. Poza tym wg mnie nawet najcięższe uszkodzenie mózgu nie oznacza że dane DZIECKO nie żyje. Mózg to jeden z organów. Wg mnie dusza nie opuszcza ciała po tzw. śmierci mózgowej, tylko jakiś czas po ustaniu bicia serca i innych czynności życiowych. Na logikę biorąc w momencie pobierania organów dziecko jest żywe tzn. ciało jest wciąż połączone z duszą. A sama śmierć mózgowa też czasem jest błędnie orzekana jako nieodwracalne ustanie wyższych funkcji mózgu o czym świadczą przypadki dzieci obecnie normalnie lub prawie normalnie funkcjonujących. O tych zagadnieniach pisze szeroko lekarz i kapłan ojciec Jacek Norkowski. Warto też poczytać o profesorze Talarze.

                              Wg Ciebie nie opuszcza, a wg mnie jak najbardziej…
                              I nie można siłą zatrzymywać człowieka, bez względu na jego wiek. POżegnać dziecko jest niesamowicie ciężko. Nie rób kobiecie mętliku, jeśli nie wiesz, co to znaczy zdecydować,że to już, że to ten moment.

                              Ja bym nie wiązała wylewu ze szczepieniem. I nie jest w tym nnic nadzwyczajnego, że róznego rodzaju wady, choroby wrodzone nie są diagnozowane, a raczej nie dają objawów wczesniej. Przyczynę wylewu jest bardzo trudno rozpoznać, a często jest ona nie możliwa do zdiagnozowania.

                              Życzę rodzicom, aby mogli pożegnać się z córeczką, jeśli przyjdzie na to czas…
                              Ale przede wszystkim życzę cudu…

                              • Zamieszczone przez Wasyl
                                Wg Ciebie nie opuszcza, a wg mnie jak najbardziej…
                                I nie można siłą zatrzymywać człowieka, bez względu na jego wiek. POżegnać dziecko jest niesamowicie ciężko. Nie rób kobiecie mętliku, jeśli nie wiesz, co to znaczy zdecydować,że to już, że to ten moment.

                                Ja bym nie wiązała wylewu ze szczepieniem. I nie jest w tym nnic nadzwyczajnego, że róznego rodzaju wady, choroby wrodzone nie są diagnozowane, a raczej nie dają objawów wczesniej. Przyczynę wylewu jest bardzo trudno rozpoznać, a często jest ona nie możliwa do zdiagnozowania.

                                Życzę rodzicom, aby mogli pożegnać się z córeczką, jeśli przyjdzie na to czas…
                                Ale przede wszystkim życzę cudu…

                                Podpisuję się pod tym co napisałaś obiema rękami. Jak to łatwo jest dawać złudne nadzieje i zwalać winę na wszystko wokół, gdy się samemu nie stoi przed taką sytuacją. Takie myślenie powoduje jeszcze większe rozgoryczenie rodziców i winę za rzeczy na które nie mają wpływu. To bardzo bardzo bardzo nieludzkie postepowanie.
                                Życzę rodzicom cudu i wielu sił w zmaganiu z tą straszną sytuacją.
                                I trzymam kciuki za Olę, by dostąpiła spokoju, czy tu, czy po tamtej stronie.

                                Ja tez nie uważam, ze to są skutki szczepień. To jest maleńkie dziecko najprawdopodobniej miała wady wrodzone, z którymi borykała sie przez swoje krótkie życie i w końcu organizm nie dał sobie z tym rady.
                                Bardzo współczuję rodzicom tej dziewczynki, sama jestem matką bliźniąt i wprost nie potrafie sobie wyobrazić ogromu bólu.
                                Neo, nie dokładaj rodzicom krzyża… naprawdę mają go wystarczająco ciężki.

                                • Nie wiem ile razy podejmowałam decyzję o odłączeniu sprzętu, aby Zuzia sama miała oddychać. Każde takie odłączenie wiązało się z ewentualnymi kolejnymi niedotlenieniami. Nie musiałam zdecydować, aby ją odłączyć i zakończyć życie. ALe teraz już wiem, że musiałam pozwolić jej odejść. Po 2,5 roku potrafię mieć wątpliwości co do słuszności swoich decyzji. I wiem, jak łatwo siać zamęt takim rodzicom, którzy muszą się pożegnać.

                                  Na OIOM-ach spotkałam kilkoro dzieci, które miały wylewy będąc zupełnie zdrowymi dziećmi. Chyba nie muszę pisać, jaki był ich stan,skoro były na intensywnej. Rozbieżność wiekowa była różna. Moja Zuźka była po 2 wylewach. Jeden na “dzień dobry”, a drugi nie wiadomo skąd.

                                  Trzeba wierzyć do końca, owszem, ale czasami są sytuacje, kiedy należy powiedzieć “żegnam”. Ucałować i pozwolić odejść w spokoju, bez szarpaniny…

                                  • Dziewczyny – Gablysiu, Wasylu – oczywiscie zgadzam się z Wami.
                                    Jednak myslę, że faktu szczepienia i ewentualnych powikłań po nim nie należy pomijać. Nie powinno się udawać, że nie miało ono miejsca i że stan, jaki zaistniał to z pewnością wina wad wrodzonych.
                                    Nie nam dociekać prawdy, bo i nie wiem, czy sami rodzice dowiedzą się jaka była prawdziwa przyczyna – wylew mógł być spowodowany, owszem, wadą, ale również mogło go spowodować owe nieszczęsne szczepienie. Mogło, choć nie musiało.
                                    Moja koleżanka z US, która nie tak dawno pisała tutaj na forum o incydencie nieutulonego płaczu krótko po szczepieniu DTP u swojego malutkiego synka, dzwoniąc przerażona do swojego pediatry dowiedziała się, że “to na pewno nie po szczepieniu”.
                                    A skąd ta pewność?
                                    Nie można pozwolić lekarzom ignorować takich spraw.
                                    Nie można również dopuścić do fobii szczepionkowej i zwalania wszystkiego, co złe na szczepienia. Oczywiście.
                                    Ale zauważcie, że używamy określeń “być może”, “najprawdopodobniej” – i tutaj uważam, że brać pod uwagę należy wszystko, co mogło mieć wpływ na taki stan Oleńki.
                                    Wszystko.

                                    Życzę Rodzicom i Oli tego cudu, w który chyba wszyscy do końca będziemy wierzyć…

                                    • Myślami jestem z Wami 🙁

                                      • wiadomo co z Oleńką? 🙁

                                        • Zamieszczone przez pet-net
                                          wiadomo co z Oleńką? 🙁

                                          Również chciałabym wiedzieć.
                                          Przeczytałam temat. Rozryczałam się.

                                          Tak bardzo mi przykro i współczuję. Myślami jestem z Wami i będę się za Was modlić…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: GORĄCA PROŚBA O MODLITWĘ DLA OLI

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general