Tak własnie w ostatnich dniach mogę nazwać Maćka.
Bardzo szybko się denerwuje.
Krzyczy bez powodu.
Kopie, bije, rzuca się na podłogę.
Rzuca przedmiotami, które ma pod ręką…
I wszystko próbuje wymusić płaczem.
Jest bardzo agresywny i cały na “nie”…
Staram się zawsze spokojnie ale stanowczo wyjaśnić, wytłumaczyć.
W czasie tych napadów pełnych złości daję mu czas na wykrzyczenie się…zresztą on sam jak kogoś w tym momencie widzi nakręca się jeszcze bardziej.
Dwa razy był świadkiem jak ja się denerwuję…
Otóż gdy na coś nie pozwoliłam on zaczynał płakać…wtedy ewakuowała moja mama i brała go na ręce…i to był ten moment krytyczny…
Na kolejne tłumaczenie mojej mamie, że tymi zakazami nie wyrządzam mu krzywdy nie miałam już sił i w efekcie sama wybuchałam złością – na Babcię… A Babcia wychodziła z pokoju z dzieckiem w ramionach…ja zostawałam w pokoju z ogromnym kacem moralnym.
Zdaję sobie sprawę, że mogłam zawinić… Ale naprawdę ciężko jest wychowywać dzieko pod okiem dziadków.
Czy mam mu pozwalać na to “wypłakanie się”, czy łagodzić jakoś te histerie??
Do tej pory dawałam mu czas… Ale boję się, że przez takie ataki stanie się jeszcze bardziej nerwowy…
A takiego “łatwego w obsłudze” miałam synka…
Beata i
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Histeryzujący trzylatek
Re: Histeryzujący trzylatek
ja mam teraz nowe GG – 679836
Nina chodzi do przedszkola które sąsiaduje z nr 109, do trójki (taki mały budynek tuz obok).
Nina (prawie 3.5)
Znasz odpowiedź na pytanie: Histeryzujący trzylatek