czesc
Przed chwila przeczytalam list z 23.08.2004 wyslany przez Ninke. Wlasciwie jest to list napisany przez Jacka o tym jak przezyli 3 poronienia ale za czwartym razem urodzila im sie coreczka. Ten list dodal mi sil, warto walczyc. KAZDY POWINIEN GO PRZECZYTAC!!! Pewnie ja tez zglosze sie do dr Malinowskiego, jest naprawde fachowcem.
pozdrawiam
monika
3 odpowiedzi na pytanie: historia zycia
Re: historia zycia
Moniko najwazniejsze, ze nie tracisz wiary. Ja mam nadzieje napisac podobnego posta na wiosne;) Poronilam 4 razy ale mam nadzieje, ze tym razem sie uda.
DZiewczyny nie poddawajcie sie i walczcie. Trzeba szukac przyczyn niepowodzen ale rownie wazne jest nastawienie.
pozdrawiam
Ninka
Re: historia zycia
Witaj,
ja też przeżylam 3 poronienia, a obecnie jestem w ciąży po raz czwarty. I tym razem już mi się uda!!! Zostal tylko miesiąc do porodu. Poprzednie ciąże tracilam zawsze przed uplywem 12 tygodnia ciąży.
Moge powiedzieć tylko jedno: bywa bardzo ciężko po każdej stracie dziecka, ale nie wolno się poddać !!!! Badania, badania i jeszcze raz badania, dobrych lekarz i wiara, że kolejnym razem się uda. Ja jestem dobrym tego przykladem
Pozdrawiam
Ewa
Re: historia zycia
Witaj,
ja też przeżylam 3 poronienia, a obecnie jestem w ciąży po raz czwarty. I tym razem już mi się uda!!! Zostal tylko miesiąc do porodu. Poprzednie ciąże tracilam zawsze przed uplywem 12 tygodnia ciąży.
Moge powiedzieć tylko jedno: bywa bardzo ciężko po każdej stracie dziecka, ale nie wolno się poddać !!!! Badania, badania i jeszcze raz badania, dobrych lekarz i wiara, że kolejnym razem się uda. Ja jestem dobrym tego przykladem
Pozdrawiam
Ewa
Znasz odpowiedź na pytanie: historia zycia