a miało byc tak pięknie:
cudowny świąteczny weekend spędzony z moimi rodzicami, siostrą i jej rodziną oraz z rodziną z daleka… której nie widziałam od ślubu; miały być wspólne spacery na groby, potem zabawa z dziećmi w liściach na podwórku, karmienie zwierząt, wycieczki do lasu…
miałam pojechać do rodziców z Krzysiem wczoraj, mąż planował wyjazd na groby do swojej rodziny… chciałam wrócić sama we wtorek, Krzyś miał tydzień spędzić u babci… po raz pierwszy mieliśmy zostać sami, bez dziecka… miałam tyle planów… i klapa :((
wczoraj rano, torby już spakowane, my gotowi do drogi… czekamy tylko aż się Krzysiol obudzi- i się obudził, chory :(( o 10 była pediatra i dziecię dostało szlaban na wszelkie wyjazdy, a nawet na wyjścia na spacery :(( kaszle, chrypi, z nosa leci strumień… dzisiaj ja obudziłam się z gorączką, nos zapakowany, w gardle szpilki :((
mąż wyjechał, a my siedzimy w domu… wyć się chce, no ale co ja mogę poradzić??? smutno mi, samotnie… dziecię chore to dziecię marudne, a ja już nie mam pomysłów czym go zainteresować (a czytanie ksiazeczek po raz enty mnie już znudziło)…
pożaliłam się :((
[i]Ewa i Krzyś (23 mies.)
14 odpowiedzi na pytanie: i znowu rozczarowanie :(((
Re: i znowu rozczarowanie :((
Ewuś, bardzo mi przykro… wiem jak czekałas na ten wyjazd…
myślę, że konieć listopada będzie dla nas łaskawszy
Zdrowiejcie szybciutko!!!!!
GOHA i Dareczek 18 m-cy (02.04.03)
Re: i znowu rozczarowanie :((
wiem wiem…
ale przecież przed nami jeszcze mikołajki i gwiazdka i sylwester i najblizsza sobota!!!!!
Bruni i Filipek- 18 m+starania
Re: i znowu rozczarowanie :((
To podobnie jak u nas…
Ptyśka ma zapalenie gardła, wysoką gorączkę i wymioty.
Od wczoraj ok. 4.00 rano.
Dzisiejsza noc była koszmarna 🙁
Ale za to namierzyłam aptekę z dostawą leków do domu.
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: i znowu rozczarowanie :((
ja mam taką na osiedlu 🙂 na szczęście ani razu nie musiałam korzystać…; jest całodobowa i zazwyczaj jest komu wyskoczyć po leki… pierwszy raz zostaliśmy chorzy sami…
dużo zdrówka Ptyśce życzę !!!
[i]Ewa i Krzyś (23 mies.)
Re: i znowu rozczarowanie :((
My też pierwszy raz same…
Życzymy zdrowia Wam obojgu 🙂
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: i znowu rozczarowanie :((
Cos ostatnio wszystkim nic nie wychodzi… szczegolnie rodzinne plany… czy to tak wiele? 🙁
Trzymajcie sie, zdrowia dla Krzysia!
Re: i znowu rozczarowanie :((
uuuuuu 🙁 niestety tak już chyba jest że od kiedy jesteśmy dzieciate to tak do końca nic nie mozna zaplanować.
Zdrówka!!! życzę
Re: i znowu rozczarowanie :((
O rany! U nas identycznie z tym że Iza zaczęła gorączkować w czwartkowa noc i w piątek wylądowałysmy u lekarza. A ja zaczęłam wczoraj. Czułam się po prostu obrzydliwie. Dziś czuję w nosie jakąś tonę niepotrzenbych rzeczy i się po prostu duszę. Izie na szczęście już wczoraj minęło ale gardło nadal czerwone. Na dodatek mam problem z dawaniem jej lekarstw:( I my tak mamy z tymi chorobami w kazdy wolny czas: 1-3 maja przechorowane, Boże cialo (4 dni) choroba… Ja też mam tego dość…:(:(
Życzę nam wszystkim ZDROWIA!!!!
Monika i Iza 17 miesięcy
Re: i znowu rozczarowanie :((
wypraszam sobie :-))) staram sienie być niechcianym gościem :-)))
zdrowia życzę
madzia i
Re: i znowu rozczarowanie :((
Czasem sobie myślę, że dzieci to mają w sobie swoisty barometr i zawsze choruja wtedy, kiedy jest to najbardziej przykre. Nie dość, że sama choroba to jeszcze z planów nieci.
Zdrowiejcie jak najszybciej i zasmarkane nosy do góry!
Kaśka
Re: i znowu rozczarowanie :((
Oj, znam ten bół 🙁
Mam 3 chorych chłopaków na głowie – 1 potrafi dać w kość, a co dopiero takie trio…Już tydzień jak na spacerze nie byłam – mam juz szczerze dość tej izolacji :((
Pocieszam się, że ie będą wiecznie chorzy i juz niedługo będziemy żyć normalnie, a nie od lekarstwa do lekarstwa, od inhalacji do inhalacji… Niniejszym pragnę pocieszyć i Ciebie 🙂
Acha, mnie też zaczyna lecieć z nosa i drapać w gardle…
Re: i znowu rozczarowanie :((
Oj bidulka, bidulka i zieciunio bidulek!!!!!
Niestety ja juz dawno przestałam wierzyć w zaplanowane plany….. spełnia mi się 1 na 25. To tak średnio!
Zdrowiejcie szybciutko!!!
Anka i Basiulec z 17.12.2002
Re: i znowu rozczarowanie :((
oj biedactwo,jak pech to pech
Monia i Tymonek (08.08.03)
Re: i znowu rozczarowanie :((
Oj to życzymy mamie duuużo wytrwałości! a Krzysiowi szybkiego powrotu do zdrowia!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Znasz odpowiedź na pytanie: i znowu rozczarowanie :(((