Ja już nie mam siły do mojej teściowej!!!

Dopiero co był wątek o genialnych pomysłach teściowych, pewnie dlatego moja znowu z czymś wyskoczyła.
Młody miał robione w styczniu USG główki, które wyszło nieciekawie. Od tego czasu moja teściowa panikuje, że Julek chory i w ogóle jest bardzo przejęta, ale od zeszłego tygodnia przechodzi samą siebie. Przychodzę w czwartek z pracy, a ona mi komunikuje, że jak zakaszlała to Młody się przestraszył i według niej są to jakieś lęki związane z jakimiś zmianami w mózgu. Opierniczyłam ją i zapomniałam o tym. W piątek wracam z pracy i dla odmiany dowiaduję się, że Julek zasypiając bił się po uszku i pewnie są to jakieś tiki nerwowe spowodowane wiadomo czym. Powiedziałam co o tym myślę i wyszłam. Dzisiaj byliśmy na kontrolnym USG, które na szczęście wyszło dobrze. No i teściowa już od progu pyta o wyniki. Na moje zapewnienia, że już wszystko w porządku słyszę – czy aby na pewno, bo on dzisiaj tak dziwnie kręcił główką…
Ręce opadają! Ciekawe co mój syn będzie dziwnego robił jutro. Może wstanie, powie „spadam” i wyjdzie…

Ada i Juliusz 17.07.03

12 odpowiedzi na pytanie: Ja już nie mam siły do mojej teściowej!!!

  1. Re: Ja już nie mam siły do mojej teściowej!!!

    Kręcenie główką (takie “nie nie nie”) jeszcze potrwa. Możesz powiedzieć teściowej, że na forum jest jeszcze inny maluch, który też się zapowiada na ciężko chorego (kręci już jakieś 2 miesiące 😉 ). Nie przejmuj się tym gadaniem, machnij ręką i bądź pod stałą opieką lekarza – grunt to Twój spokój o zdrowie Julka. 🙂


    mama i Szymek majowy (18.05.2003)

    • Re: Ja już nie mam siły do mojej teściowej!!!

      Normalnie padłam… hihihi Ciekawe co powie, jak Julek zacznie “wkręcać żaróweczki” czasem tylko jedną ręką, robiąc przy tym dziwne miny… To taki wstęp do kosi-łapci.
      Jakby był plebiscyt na Babę Jagę, to twoja by wygrała! Ale już kończę, bo my się tu śmiejemy, a ty masz naprawdę z nią przekichane.
      Pozdrawiam was

      Daga i Zuzanka 10 m-cy

      • Re: Ja już nie mam siły do mojej teściowej!!!

        Wiesz, tak ogólnie mówiąc po tym, co pisałaś ostatnio, Twoja teściowa ma nerwicę natręctw lub coś w tym rodzaju… Opisywałaś niesamowite rzeczy… z taką osobą nawet nie można się chyba dogadać, wydaje mi się, ze kompromisy dla niej nie istnieją… skoro róznica dwóch gramów wagi zakupów ma znaczenie…

        • Re: Ja już nie mam siły do mojej teściowej!!!

          To niewiarygodne, ale można się z nią dogadać.
          Moja teściowa jest bardzo dziwnym człowiekiem. Z jednej strony bardzo życzliwa, chciałaby uzdrowić wszystko i wszystkich, a z drugiej zachowuje się jak zupełna idiotka. I przerażające jest to, że ona nie robi tego wszystkiego ze złośliwości tylko po prostu z głupoty.
          Bardzo trudno żyć z takim człowiekiem pod jednym dachem, bo niewiadomo co znowu wymyśli.

          Ada i Juliusz 17.07.03

          • Re: Ja już nie mam siły do mojej teściowej!!!

            Nie przejmuj sie, u nas jest podobnie… Pisalam o tym w watku o “genialnych pomyslach tesciowych”, ale pozwole sobie przomniec liste chorob wymyslonych przez tesciowa i babcie meza. Maluch mial “niedowlad prawej raczki”, ciagnie sie za ucho, wiec na pewno go boli, jest pewnie przewiany. Ostatnio z ogromna powaga uslyszalam, ze Oles jest chory, ma chrypke i kaszle, trzyma sie za glowke, wiec pewnie go boli! KOMPLETNA BZDURA! Olo zdrowy jak rydz! Potem tesciowa przez dwa dni z rzedu dzwonila do meza pytajac, czy dziecko zdrowe… Szkoda slow… A jak tylko zaplacze, to od razu “boli go brzuszek”, sto pytan co mu dalismy dzisiaj jesc, pewnie mu zaszkodzilo, itd. Momentami odechciewa mi sie sluchac tych glupot, ale musze, robiac przy tym glupia i obrazona mine – niech wiedza, jak ja to traktuje. Ale musze przyznac, ze poza tym to jest OK, nic nie mam tesciowej i babci do zarzucenia, tylko te wiecznie wymyslanie chorob dziecka – one sie strasznie chyba dziwia, ze dziecko nie choruje (bo to niemozliwe!), a jak (odpukac!) sie przeziebi, to nas chyba wyrodnych rodzicow pozabijaja i bedziemy slyszec pieperzenia (przepraszam za wyr.) pare ladnych godzin. To jest chyba hipohondria, wiec sie tez nie przejmuj. Glowa do gory! Ja nie mam zamiaru sie dac tym glupotom i tego samego zycze Tobie 🙂

            Agnieszka i Aluś – 17.04.2003 r.

            • Re: Ja już nie mam siły do mojej teściowej!!!

              A to Ci się trafila tesciowa- szczerze współczuję!!!!!!!!!!!!!!!

              • spoko spoko Ada

                Po pierwsze – cieszę się, że Julkowa głowa jest zdrowa bo to najważniejsze a i Ty się uspokoisz
                Po drugie – z takimi teściowymi to trzeba stosować zasadę śmierdzącego jaja: nie ruszać i ignorować. Nie przejmuj się jej czarnowidztwem, babcie muszą się po prostu czymś marwić.
                Co tam, Julek najważniejszy a gadanie niech sobie teściowa wsadzi w kieszeń.
                z Opola

                Aga i Ania 11 miechów

                • Re: Ja już nie mam siły do mojej teściowej!!!

                  Doskonale Cię rozumiem. Kiedy urodził się Michałek to bardzo bałam się, że będzie traktowany jak chory, niepełnosprawny albo niedorozwinięty. I nie chodziło konkretnie o teściową (którą zresztą bardzo lubię i jest super babka!!!), ale o każdego… Na szczęście nikt nie wyszukuje w nim chorób czy zaburzeń (i tak mamy dużo problemów z jego zdrowiem bez wynajdywanie dodatkowych)… Ja bym chyba przemilczała takie wymyślanie teściowej, choć pewnie by się we mnie gotowało… Gdybym nie lubiła swojej teściowej i byłabym w takiej sytuacji jak opisujesz to bym ją opier….

                  • Re: Ja już nie mam siły do mojej teściowej!!!

                    Moja teściowa lezy plackiem w kościele od stycznia żeby sie bobasica obróciła z położenia miednicowego, żebym uniknęła cc, bo ona miała cc 31 lat temu i dwa tygodnie nie pozwolili jej wstać z łóżka, kardiolog sie trząsła nad nią, dwa spała po narkozie itd… A dziecko dostała w momencie opuszczania szpitala po tych dwóch tygodniach.
                    Nic nie trafia do niej.
                    Jakieś bzdury opowiadam że w środe mnie potną a w sobote mogę wyjść do domu. Jak to nie będzie kardiloga? Jak to przytomna? ktoś mi bajki wciska… Mąż na sali??? Nagą mnie bedzie oglądał!!!!
                    :-)))

                    magda_7_dni_do_mety

                    • Re: spoko spoko Ada

                      fajna nazwa – zasada śmierdzącego jaja:-)))))

                      Beata&Patryk(03.03.03)

                      • Re: Ja już nie mam siły do mojej teściowej!!!

                        powiedz teściowej, ze dziecko jest zdrowe i żeby nie szukała dziury w całym, bo Cie to bardzo denerwuje.
                        ja ostatnio stawiam na szczerość w ralacjach z innymi, bo raczej liczyć nie moża na to, że ktoś domyśli się, co ja myśle.. trcohe zaplątałam, ale wiesz co mam na myśli:-)

                        Beata&Patryk(03.03.03)

                        • Re: Ja juz˙ nie mam si?y do mojej tes´ciowej!!!

                          Wiesz co ja tez mialam przejscia ze swoja tesciowa, i bardzo mi bylo przykro ze mnie tak potraktowala. Ale ktos mi dal rade (bliska kolezanka), ze przed rodzina calej d…y sie nie pokazuje tylko jeden podupek, a jak juz sie wszystko dobrze skonczy to mozna sie odkryc. Wiesz cos w tym jest. Zastosujto sie przekonasz, Nie mow na drugi raz wszystkiego. Ja juz przestalam. A tym bardzij przestalam sie przejmowac co ona na moj temat wygaduje, a to nie sa mile rzeczy.
                          Pozdrawiam


                          Ania i Bianca (19/12/03)

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ja już nie mam siły do mojej teściowej!!!

                          Dodaj komentarz

                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo