Opisując ten poród powinnam zrobić wstęp… o problemach w ciąży: o szwie na szyjce, o przedwczesnych skurczach, problemach z szyjką- III st. cytologii… Ale wstęp okazałby się dłuższy niż opis porodu więc… go pominę 😉
Mimo tych wszystkich problemów, rozwarcia na 3 palce przez prawie miesiąc – urodziłam po terminie! Ale do rzeczy:
Panicznie bałam się rodzić w nocy – bo noc jest do spania a nie do rodzenia – tak sądziłam! Ale stało się inaczej – i dzięki Bogu bo urodziłabym w samochodzie….
O godz. 24 obudził mnie sen, że mam skurcze – za chwilę okazało się, że to nie sen, że skurcze są i to solidne co 5 – 7 min. (pamiętając że już mam spore rozwarcie pomyslałam, że pora się zbierać) jeszcze prysznic, mycie głowy, co chwile zerkanie na zegarek… Skurcze regularne więc budzę męża! 24.50 wyjeżdzamy z domu. Do szpitala mam jakieś pół godziny drogi w normalnych warunkach (korki, światła, przepisy o dopuszczalnej prędkości)… Na szczęście była noc… drogi puste i mąż pędzący (NA SZCZĘŚCIE) 1.08. skurcz -ostatnie skrzyżowanie przed szpitalem… Na izbie przyjęć położna – na zwolnionych obrotach z miną zaspaną (noc jest do spania a nie do rodzenia) szykuje lewatywę, każe się rozbierać… Jak mnie zbadała, a właściwie tylko zerknęła to nagle się ozywiła, zapomniała o lewatywie 😉 porwała moją torbę i biegiem do windy – Kobieto pospiesz się bo rodzisz! 🙂 tak powiedziała! Na porodówce ledwo wdrapałam się na łożko porodowe usłyszałam krzyk: Przyj kobieto bo już rodzisz! A ja szukam wzrokim męża – gdzie się podział, dlaczego go jeszcze nie ma! Ledwo zdążył się przebrać… Trzy parte i… koniec porodu! 02.10.2006r. – 1.30. macie pańswo piekną córeczkę – chyba z 5 kilo waży, jaka wielka! I wtedy dopiero się zaczęlo… wywiad do karty, podpisy i zgody na różne zabiegi, pytania dotyczące ciąży – czyli to wszystko co robi się przed porodem! 🙂 Nie cięli mnie ale troszkę popękałam bo moja ekspresowa Zosieńka salutowała podczas rodzenia rączką przy czole… lekarz się śmiał, że jakiś żołnierz z niej będzie! Byłam w szoku! kilka razy zapytałam czy to naprawdę już… Ale miałam ją, cudną, ciepluką, cichutko kwilącą… Szcęście to za małe słowo na ten moment…. Zosia wazyła 4855g i 60 cm – wielka! Gdzie tam wielka – przecież to moja maleńka córeczka! Okazało się, że Zosię przyjmowała na ten świat położna… Zośka! Zośki to fajne dziewczyny – usłyszałam! To prawda! 🙂 Po dwóch godzinach obserwacji na własnych nogach poszłam na oddział położniczy…
I tak oto bojąc się panicznie nocy urodziłam szybciutko… bez większych problemów! Mam teraz w domu trzy kochane córeczki! I wszyscy pytają czy jeszcze będzie syn 😉 Na “dobrą” wróżbę – zapomniałam książeczki rum z porodówki i położna, która mi ją na położniczy przyniosła powiedziała, że jeszcze do nich wrócę…. 😉
<img src=”/_m/e3f7176c74c0dd9b325eab163145d3a8,5,19,0.jpg”>
Edited by GosiaG on 2006/10/24 09:38.
14 odpowiedzi na pytanie: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świat!
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zoisia przyszła na świat!
noo faktycznie maleństwo 😉
gratuluję 🙂
Juleczka (12.12.04)
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świat!
hehe..kawal babeczki z Zosi
Gratulacje Gosiu ! pochwal sie teraz swoimi malymi szczesciami 🙂
Aga i dzieciaki
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świ
Super! Gratulacje! Ja też tak chcę!
Lepszego scenariusza chyba nie mogłaś sobie wymarzyć, mimo lęku przed porodem w nocy.
Dużo zdrówka i radości z Zośki! (moja babcia jest Zofia, całkiem ok)
+ Mr. Bean (ok. 10 grudnia 2006)
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świat!
Matko jak Ci zazdroszczę!!! Mój pród trwał 15 godz. 50 min. i był koszmarny!!! Wtcierpiałam się z wszystkie czasy, więc naprawdę baaardzo zazdroszcze i gratuluję “kruszynki” 🙂
Justyna z Kajtkiem 22 m-ce
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świat!
gratulacje!!!! i to TAAAAAKĄ babeczkę!!!!
a poprzednie córcie też tak expresowo???? (bo ja mam teź 3 córcię rodzić i jeśli tak to wychodzi to może niezdąxę do szpitala bo bez korków to 45 minut a z korkami to i 1.5 godziny hi hi hi)
Agnieszka mama Jagody(09-10-97), Kamili(03-04-03) i xxxx (15-02-07)
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świat!
Oj kochana! To uważaj 😉 A poważnie – położna powiedziała, że to nie jest reguła, że trzecie dziecko rodzi się ekspresowo…. Ale życzę Ci z całego serca takiego szybkiego porodu jak mój! poprzednie córcir nieco dłużej – Jula: wody odeszły o 5 rano w szpitalu byłam ok. 6 a finisz 11.30 – 4520 i 63 cm 🙂 A Marysia… porod wywoływany skurcze porządne od ok 8 a dziecina posladkowa (!) była już o 9.50! 4250 i 61 cm 🙂 Kurcze – w miarę szybko kazda i każda z solidną wagą 🙂 Pozdrawiam i wszytkiego dobrzego życzę!
Ps. tak patrzę na daty twoich dzieci i…. od końca Twoje a od początku moje: Jula: 02.02.02., Marysia 04.05.04., Zosia 02.10.06. hehehe coś tam podobnie 😉
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świat!
Troszkę widać w podpisie… 🙂 ale jak się zbiorę to wstawię kilka fotek na zdjęciach ! I dzięki za gratulacje 🙂
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świ
To życzę Ci na te okolice grudnia takiego samego szybciutkiego i pozytywnego porodu! Po znajomości bo sama z 9 grudnia jestem 😉
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świ
Gosiu wzruszyłam się, ostatnio jak czytam opisy porodów ryczę jak głupia
Śliczne masz maluszki :)) Patrzę na Twój podpis i marzę o jeszcze jednej kruszynce w naszej rodzinie, ale… No właśnie potwornie boję się po tym co usłyszałam na początku ciąży z Wojtusiem,… na szczęście to pomyłka…
Ech rozklejam się…
Buziaczki dla Ciebie dzielna kobitko, urodziłaś trzy wielkie i śliczne dziewczynki :))
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świat!
no taśrodkowa u Ciebie to majowa a tak to i wagunia u Ciebie i wodniczek..
no ale jak piszesz o porodach to u Ciebie wszytskie expresowe…., Jagoda u mnie to ponad 20 godzin, Kamcia?ekspresowe? 6 (u obydwyu nieliczę od pierwszych skórczy tylko od takich co 3-5 minut hi hi hi)…. więc jest na dzieja że będzie szybciej ale nie na tyle bym niezdążyła do szpitala….
dzięki! [pzdrowionka od weteraznki dla weteranki
Agnieszka mama Jagody(09-10-97), Kamili(03-04-03) i xxxx (15-02-07)
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świat!
Faktycznie EKSPRESOWO !!!! No i GRATULUJE córci !!!!
ANIA &
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świat!
uwielbiam czytać takie historie
GRATULACJE
pozdrawiam
MALWINKA LILIANKA
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świat!
hehe to podobnie jak u mnie – ja tez wszystkie papiery podpisywalam juz z synkiem u boku 🙂 ledwo dotarlam na porodowke, a juz kazali mi przec 😉
Agnieszka &
[Zobacz stronę]
Re: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świ
gratuluje
smialam sie i plakalam na zmiane czytajac
pozdrowionka dla Mamy i Zosi!
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak ekspresowo “maleńka” Zosia przyszła na świat!