Jak nauczyć dziecko przegrywać??? pomocy

Witam. Gdy gramy z moją córką np. w gry planszowe, koniecznie musi wygrać, inaczej wybucha płaczem, krzyczy a nawet rzuca pionkami. Dziś była wielka histeria jak to ja wygrałam w chińczyka, nie ona. Dla świętego spokoju, powtórzyłyśmy grę i tym razem dałam jej wygrać. Karolinka ma 5 lat. Boję się że jak pójdzie do szkoły będzie jeszcze gorzej, w końcu w życiu nie zawsze się wygrywa… 🙁 Czy macie jakieś sposoby???

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak nauczyć dziecko przegrywać??? pomocy

  1. Witam,
    bardzo dobrze, że Pani gra z córą w gry planszowe. Dzieciom gry kojarzą się z zabawą, przyjemnością a także radością z wygranej. Trzeba jednak uczyć dziecko i przegranej. Dzięki temu będzie łatwiej radziło sobie w trudnych sytuacjach. Dzieci które są pobudliwe, dynamiczne czy impulsywne porażkę przyjmują ciężko. Wynika to z ich żywiołowego temperamentu. Równie mocno porażkę przeżywają dzieci nieśmiałe, wycofane, które mają zaniżoną samoocenę. Kiedy wygrają traktują to jako potwierdzenie własnej wartości natomiast przegrana jako dowód braku kompetencji. Dzieciom żywiołowym najlepiej pomoże nauczenie innych sposobów wyrażania emocji, radości z wygranej lub smutku z przegranej gry. Nie należy krytykować tego jak dziecko zachowało się dotychczas ale zasugerować inny sposób, podkreślając, że jest on lepszy. Krytyka lub pocieszenie “nic się nie stało” nie jest skuteczne. Dziecko bardziej się zachęci do zmiany zachowania słysząc “widzę, że umiesz okazać jak Ci smutno z powodu przegranej, ale czy nie mógłbyś powiedzieć sobie “poćwiczę i wygram następnym razem?” lub odwołać się do autorytetu dorosłego “jesteś już duży i możesz spróbować, tak jak tata, dużo ćwiczyć; nawet jeśli czasem przegrywasz to i tak ćwicząc, stajesz się coraz lepszy.” Należy dziecko chwalić i komplementować np. “ty najlepiej się starałeś”. Ważne jest też podkreślanie zaangażowania dziecka w trakcie gry. Można również wzmocnić zapewnieniem, że ta przegrana niczego nie zmienia w pozytywnym obrazie dziecka w naszych oczach np. “przegrałeś, ale nadal jesteś moją fantastyczną córeczką”. Takie sposoby trzeba stosować systematycznie i konsekwentnie. Istotne jest by dziecko grało z rodzicami jak i innymi dorosłymi. Dzięki temu zobaczy i odczuje na sobie stosowanie w praktyce tych wszystkich zasad wzmacniania poczucia własnej wartości, które pozwalają w porażce dostrzec etap dochodzenia do mistrzostwa, a nie gorycz upokorzenia.

    • Ze swojej strony oprócz zabaw z córką i rozmów o uczuciach mogę polecić także czytanie córce bajek terapeutycznych, w których poruszane są tematy emocji takich jak złość, smutek i radzenia sobie z nimi. Literatura dziecięca to doskonała droga, żeby dotrzeć do dziecka i wprawić w zaciekawienie. Książka autorstwa Grzegorza Kasdepke ” Kocha, lubi, szanuje czyli jeszcze o uczuciach” w zabawny sposób ukazuje problem emocji, których doświadczamy takich jak złość czy smutek po przegranej. Kasdepke bawi się słowem, w dostępny i zrozumiały dla dzieci sposób przekazuje rady i wartości zawarte w krótkich opowiadaniach, które mogą stanowić podłoże do rozmowy z dzieckiem. Dzieci bardzo lubią te zabawne opowiadania, chętnie odnoszą i porównują sytuacje ze swojego życia z perypetiami bohaterów.

      • u nas jest podobnie, kończy się płaczem, ale nie dajemy mu specjalnie wygrać, ja stosuję zasadę, REWANŻ, czyli jak przegra to mowie, dawaj rewanż, może teraz Tobie się uda.. tak samo jak ja przegrywam, to nie robię z tego powodu scen, mówię mu trudno tym razem przegrałam i proponuję rewanż 🙂

        • ja serdecznie polecam wysłuchanie tej pani psycholog, która wypowiada się na ten właśnie temat 🙂 w moim przypadku nagrania okazało się niezwykle przydatne

          • ja serdecznie polecam wysłuchanie tej pani psycholog, która wypowiada się na ten właśnie temat 🙂 w moim przypadku nagrania okazało się niezwykle przydatne

            • Porażki w życiu są nieuniknione. Warto przyzwyczajać dzieci od najmłodszych lat, że porażki nie muszą być złe. Podczas gier nie dawać wygrywać za każdym razem, ale od czasu do czasu niech przegra. Wytłumaczyć-przegrałaś i nic się nie stało. Sama gra powinna być przyjemnością, wspólnie spędzanie czasu, a nie tylko wygrana. Każdy czegoś nie wie. Dziecku też trzeba wytłumaczyć, że nie musi być najlepszym we wszystkim. Najważniejsze to rozmawiać, pokazywać różne sytuacje, w których inni ponoszą porażki i tłumaczyć, że tak się zdarza. Nie można ulegać dzieciom tylko dlatego, że nasz szantażują płaczem. Jest to trudne, bo każdy kocha swoje dzieci, ale takim ustępowaniem robimy dziecku krzywdę. Inne dzieci w szkole, też będą chciały być najlepsze, a dziecko już nie ustąpi, aby nasza córka czy syn wygrali. Moim zdaniem frustracje córki miną, jeśli zrozumie, że porażka to nic strasznego. Można powiedzieć-przegrałaś, ale poszło ci dobrze. Jestem z ciebie dumna.

              • Zamieszczone przez GosiaSus
                Witam. Gdy gramy z moją córką np. w gry planszowe, koniecznie musi wygrać, inaczej wybucha płaczem, krzyczy a nawet rzuca pionkami. Dziś była wielka histeria jak to ja wygrałam w chińczyka, nie ona. Dla świętego spokoju, powtórzyłyśmy grę i tym razem dałam jej wygrać. Karolinka ma 5 lat. Boję się że jak pójdzie do szkoły będzie jeszcze gorzej, w końcu w życiu nie zawsze się wygrywa… 🙁 Czy macie jakieś sposoby???

                Zaczynając z dzieckiem grać w gry od samego początku trzeba uczyć dziecko przegrywać. Warto przy tym konstruktywnie chwalić dziecko, mówić jak dobrze mu idzie, że jest zdolne i żeby próbowało kolejny raz a na pewno mu się udać. Nie warto porównywać dziecka do innych, niech nie skupia się tylko na większej liczbie pokonanych w grze a na własnych osiągnięciach. Pamiętaj także o nie nagradzaniu dziecka za wygraną i pociesz dziecko jak przegrywa, nie dawaj wskazówek co mogło zrobić aby osiągnąć wygraną, pozwól poczuć przegraną ale okazuj mu szacunek i uznanie.
                Dziecko bacznie obserwuje rodziców, warto też pokazywać że wy też przegrywacie i dobrze radzicie sobie z przegraną, że też bywacie w takich sytuacjach jak ono.
                Jeśli dziecko lubi gdy czyta mu się bajki myślę że warto, zasięgnąć po bajki psychoterapeutyczne (są to bajki, które pod przykryciem fikcyjnych postaci poruszają tematy spotykające dzieci na co dzień np. lęk przed ciemnością). Myślę, że warto poszukać takiej historyjki i przeczytać ją dziecku, czasami w taki sposób łatwiej jest dotrzeć do dziecięcego umysłu niż potokiem słów.

                • Zamieszczone przez GosiaSus
                  Witam. Gdy gramy z moją córką np. w gry planszowe, koniecznie musi wygrać, inaczej wybucha płaczem, krzyczy a nawet rzuca pionkami. Dziś była wielka histeria jak to ja wygrałam w chińczyka, nie ona. Dla świętego spokoju, powtórzyłyśmy grę i tym razem dałam jej wygrać. Karolinka ma 5 lat. Boję się że jak pójdzie do szkoły będzie jeszcze gorzej, w końcu w życiu nie zawsze się wygrywa… 🙁 Czy macie jakieś sposoby???

                  Zaczynając z dzieckiem grać w gry od samego początku trzeba uczyć dziecko przegrywać. Warto przy tym konstruktywnie chwalić dziecko, mówić jak dobrze mu idzie, że jest zdolne i żeby próbowało kolejny raz a na pewno mu się udać. Nie warto porównywać dziecka do innych, niech nie skupia się tylko na większej liczbie pokonanych w grze a na własnych osiągnięciach. Pamiętaj także o nie nagradzaniu dziecka za wygraną i pociesz dziecko jak przegrywa, nie dawaj wskazówek co mogło zrobić aby osiągnąć wygraną, pozwól poczuć przegraną ale okazuj mu szacunek i uznanie.
                  Dziecko bacznie obserwuje rodziców, warto też pokazywać że wy też przegrywacie i dobrze radzicie sobie z przegraną, że też bywacie w takich sytuacjach jak ono.
                  Jeśli dziecko lubi gdy czyta mu się bajki myślę że warto, zasięgnąć po bajki psychoterapeutyczne (są to bajki, które pod przykryciem fikcyjnych postaci poruszają tematy spotykające dzieci na co dzień np. lęk przed ciemnością). Myślę, że warto poszukać takiej historyjki i przeczytać ją dziecku, czasami w taki sposób łatwiej jest dotrzeć do dziecięcego umysłu niż potokiem słów.

                  • Dzieci się szybko uczą przez przykłąd, więc im częściej mają kontakt z sytuacjami społecznymi, tym lepiej. Jeśli gracie razem, a ty pokażesz, że nie załamuje cię porażka – dziecko się tego nauczy. Bajki terapeutyczne też są super – w końcu wszystkie baśnie miały zawsze ten sam cel 🙂

                    • szczerze to mam nadzieje, ze z tego sie wyrasta. Bo już mnie tak irytuje fakt, że dzieci zawsze musza wygrać. Co ciekawe tylko z nami, rodzicami. Między sobą jakoś tak nie rywalizują o wygraną.

                      • Zamieszczone przez GosiaSus
                        Witam. Gdy gramy z moją córką np. w gry planszowe, koniecznie musi wygrać, inaczej wybucha płaczem, krzyczy a nawet rzuca pionkami. Dziś była wielka histeria jak to ja wygrałam w chińczyka, nie ona. Dla świętego spokoju, powtórzyłyśmy grę i tym razem dałam jej wygrać. Karolinka ma 5 lat. Boję się że jak pójdzie do szkoły będzie jeszcze gorzej, w końcu w życiu nie zawsze się wygrywa… 🙁 Czy macie jakieś sposoby???

                        Witam, z opisu sytuacji, którą Pani tutaj ukazała, wyłania się „typ zwycięzcy”. Granie w gry daje dużo silnych emocji – podekscytowanie czy rywalizację. Zwycięstwo dla Pani córki to przede wszystkim duża dawka euforii i radości. Czuje się w ten sposób niepokonana, lepsza od innych (nie zważając czy gra z Mamą czy grałaby z rówieśnikiem). Dzięki temu staje się pewna siebie.
                        Niepoprawną wręcz złą czynnością jest pozwalanie dziecku na wygraną, tylko dla „świętego spokoju”. Dziewczynka przyzwyczaja się do stałego wygrywania i porażka nawet ta najmniejsza może być dla niej czymś trudnym do zniesienia w starszym wieku. W życiu nie zawsze wygrywamy, często stajemy oko w oko z porażką czy przegraną. Już od najmłodszych lat właśnie poprzez nawet zabawę czy granie w gry planszowe dziecko uczy się wygrywania jak i przegrywania. Poznaje zasady fair play. Kiedy przegrywa czuje złość a przede wszystkim frustrację a to dlatego, że dla dziecka przegrana w tym wypadku jest ogromnym dramatem.
                        Przede wszystkim należy uczyć dziecko grać fair play. Przed rozpoczęciem każdej nowo poznanej gry, należy przeczytać zasady gry bądź regulamin dołączony do gry. Należy podkreślić, że gracie według ustalonych zasad. To motywuje dziecko do przestrzegania regulaminów oraz pokazuje dziecku zasadę fair play. Dobrze też jest powiedzieć i pokazać dziecku, że liczy się aby ukończyć grę a nie o to kto jest pierwszy czy drugi. Należy wytłumaczyć dziecku, że jeżeli wygrało niech zobaczy jak rodzic czy rówieśnik reaguje na porażkę należy wtedy zastosować umiejętność przegrywania, nie pokazywać dziecku, że jesteśmy zawiedzeni porażką, tak zdarza się, że raz lepszym jest dziecko, następnym razem inna osoba grająca z Nim. Po jednej przegranej w grę planszową, można zagrać z dzieckiem w inną grę losową, w której zobaczy, że los pokazał, że nie zawsze uda się wygrać. Wtedy należy mówić dziecku, że to zależy od losu i odrobiny szczęścia, że akurat teraz wygrała inna osoba niż ona i że każdy z nas przede wszystkim jest w czymś innym „lepszy”.
                        Kiedy niszczy grę, krzyczy – wtedy trzeba być konsekwentnym i podkreślić swoje zdanie na temat niszczenia zabawek – powiedzieć stanowczo, że jeżeli zniszczy grę nie będzie w nią mogło grać kiedy będzie zniszczona. W przypadku krzyków i płaczu, trzeba zakończyć grę i pokazać dziecku, że jeżeli płacze i uparcie stoi przy swoim zdaniu, tak jak Mama nie będzie pobłażać takiego zachowania również rówieśnicy nie będą tego akceptować i nie będą podejmować żadnej gry z dzieckiem.

                        • Zamieszczone przez GosiaSus
                          Witam. Gdy gramy z moją córką np. w gry planszowe, koniecznie musi wygrać, inaczej wybucha płaczem, krzyczy a nawet rzuca pionkami. Dziś była wielka histeria jak to ja wygrałam w chińczyka, nie ona. Dla świętego spokoju, powtórzyłyśmy grę i tym razem dałam jej wygrać. Karolinka ma 5 lat. Boję się że jak pójdzie do szkoły będzie jeszcze gorzej, w końcu w życiu nie zawsze się wygrywa… 🙁 Czy macie jakieś sposoby???

                          No cóż powoli z dziewczynki wyłania się „typ zwycięzcy”. Granie w gry daje dużo silnych emocji – podekscytowanie czy rywalizację. Zwycięstwo dla Pani córki to przede wszystkim duża dawka euforii i radości. Czuje się w ten sposób niepokonana, lepsza od innych (nie zważając czy gra z Mamą czy grałaby z rówieśnikiem). Dzięki temu staje się pewna siebie.
                          Niepoprawną wręcz złą czynnością jest pozwalanie dziecku na wygraną, tylko dla „świętego spokoju” tak jak podkreśliły tutaj Panie w komentarzach wyżej tylko dla „świętego spokoju”. Dziewczynka przyzwyczaja się do stałego wygrywania i porażka nawet ta najmniejsza może być dla niej czymś trudnym do zniesienia w starszym wieku. W życiu nie zawsze wygrywamy, często stajemy oko w oko z porażką czy przegraną. Już od najmłodszych lat właśnie poprzez nawet zabawę czy granie w gry planszowe dziecko uczy się wygrywania jak i przegrywania. Poznaje zasady fair play. Kiedy przegrywa czuje złość a przede wszystkim frustrację a to dlatego, że dla dziecka przegrana w tym wypadku jest ogromnym dramatem.
                          Przede wszystkim należy uczyć dziecko grać fair play. Przed rozpoczęciem każdej nowo poznanej gry, należy przeczytać zasady gry bądź regulamin dołączony do gry. Należy podkreślić, że gracie według ustalonych zasad. To motywuje dziecko do przestrzegania regulaminów oraz pokazuje dziecku zasadę fair play. Dobrze też jest powiedzieć i pokazać dziecku, że liczy się aby ukończyć grę a nie o to kto jest pierwszy czy drugi. Należy wytłumaczyć dziecku, że jeżeli wygrało niech zobaczy jak rodzic czy rówieśnik reaguje na porażkę należy wtedy zastosować umiejętność przegrywania, nie pokazywać dziecku, że jesteśmy zawiedzeni porażką, tak zdarza się, że raz lepszym jest dziecko, następnym razem inna osoba grająca z Nim. Po jednej przegranej w grę planszową, można zagrać z dzieckiem w inną grę losową, w której zobaczy, że los pokazał, że nie zawsze uda się wygrać. Wtedy należy mówić dziecku, że to zależy od losu i odrobiny szczęścia, że akurat teraz wygrała inna osoba niż ona i że każdy z nas przede wszystkim jest w czymś innym „lepszy”.
                          Kiedy niszczy grę, krzyczy – wtedy trzeba być konsekwentnym i podkreślić swoje zdanie na temat niszczenia zabawek – powiedzieć stanowczo, że jeżeli zniszczy grę nie będzie w nią mogło grać kiedy będzie zniszczona. W przypadku krzyków i płaczu, trzeba zakończyć grę i pokazać dziecku, że jeżeli płacze i uparcie stoi przy swoim zdaniu, tak jak Mama nie będzie pobłażać takiego zachowania również rówieśnicy nie będą tego akceptować i nie będą podejmować żadnej gry z dzieckiem. Będzie dobrze, tylko trzeba dzielnie, wytrwale stosować się do zasad i nie dawania wygrywania dziecku 🙂

                          • Zamieszczone przez GosiaSus
                            Witam. Gdy gramy z moją córką np. w gry planszowe, koniecznie musi wygrać, inaczej wybucha płaczem, krzyczy a nawet rzuca pionkami. Dziś była wielka histeria jak to ja wygrałam w chińczyka, nie ona. Dla świętego spokoju, powtórzyłyśmy grę i tym razem dałam jej wygrać. Karolinka ma 5 lat. Boję się że jak pójdzie do szkoły będzie jeszcze gorzej, w końcu w życiu nie zawsze się wygrywa… 🙁 Czy macie jakieś sposoby???

                            Witam, z opisu sytuacji, którą Pani tutaj ukazała, wyłania się „typ zwycięzcy”. Granie w gry daje dużo silnych emocji – podekscytowanie czy rywalizację. Zwycięstwo dla Pani córki to przede wszystkim duża dawka euforii i radości. Czuje się w ten sposób niepokonana, lepsza od innych (nie zważając czy gra z Mamą czy grałaby z rówieśnikiem). Dzięki temu staje się pewna siebie.
                            Niepoprawną wręcz złą czynnością jest pozwalanie dziecku na wygraną, tylko dla „świętego spokoju”. Dziewczynka przyzwyczaja się do stałego wygrywania i porażka nawet ta najmniejsza może być dla niej czymś trudnym do zniesienia w starszym wieku. W życiu nie zawsze wygrywamy, często stajemy oko w oko z porażką czy przegraną. Już od najmłodszych lat właśnie poprzez nawet zabawę czy granie w gry planszowe dziecko uczy się wygrywania jak i przegrywania. Poznaje zasady fair play. Kiedy przegrywa czuje złość a przede wszystkim frustrację a to dlatego, że dla dziecka przegrana w tym wypadku jest ogromnym dramatem.
                            Przede wszystkim należy uczyć dziecko grać fair play. Przed rozpoczęciem każdej nowo poznanej gry, należy przeczytać zasady gry bądź regulamin dołączony do gry. Należy podkreślić, że gracie według ustalonych zasad. To motywuje dziecko do przestrzegania regulaminów oraz pokazuje dziecku zasadę fair play. Dobrze też jest powiedzieć i pokazać dziecku, że liczy się aby ukończyć grę a nie o to kto jest pierwszy czy drugi. Należy wytłumaczyć dziecku, że jeżeli wygrało niech zobaczy jak rodzic czy rówieśnik reaguje na porażkę należy wtedy zastosować umiejętność przegrywania, nie pokazywać dziecku, że jesteśmy zawiedzeni porażką, tak zdarza się, że raz lepszym jest dziecko, następnym razem inna osoba grająca z Nim. Po jednej przegranej w grę planszową, można zagrać z dzieckiem w inną grę losową, w której zobaczy, że los pokazał, że nie zawsze uda się wygrać. Wtedy należy mówić dziecku, że to zależy od losu i odrobiny szczęścia, że akurat teraz wygrała inna osoba niż ona i że każdy z nas przede wszystkim jest w czymś innym „lepszy”.
                            Kiedy niszczy grę, krzyczy – wtedy trzeba być konsekwentnym i podkreślić swoje zdanie na temat niszczenia zabawek – powiedzieć stanowczo, że jeżeli zniszczy grę nie będzie w nią mogło grać kiedy będzie zniszczona. W przypadku krzyków i płaczu, trzeba zakończyć grę i pokazać dziecku, że jeżeli płacze i uparcie stoi przy swoim zdaniu, tak jak Mama nie będzie pobłażać takiego zachowania również rówieśnicy nie będą tego akceptować i nie będą podejmować żadnej gry z dzieckiem.

                            • Moja siostra uczy tak swoją córkę przy graniu w gry planszowe, jeszcze jak była malutka to jej pozwalali wygrywać, a teraz (ma 4 lata) oduczają jej tego.

                              Znasz odpowiedź na pytanie: Jak nauczyć dziecko przegrywać??? pomocy

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general