Kolejny raz powiesiłam w oknie wytytłane firany… Mogłabym je wyprasowac, ale 12 metrów firany o długości 250 cm mam wyprasować??!!?? Z woda też ich nie powieszę, za dlugie są, nie mam jak. Sa jakieś plyny zmiekczajace, nie wiem, jakies sposoby, zeby to sie w praniu nie pogniotło?Już nie mam pomyslu…
25 odpowiedzi na pytanie: Jak pierzecie firany, zeby nie były wygniecione?
oj to ja tez chętnie….
i jeszcze zasłony mam…
chciałabym usłyszec że jest jakis patent;)
Zależy jakie…
Jak miałam takie bardziej siatkowe, to wystarczyło je równo powiesić…
Teraz szarpnęłam się na takie elegantsze 😉 gładkie, no i klnę – 2,5 m x 8? 10? (nie pamiętam) w jednym kawałku do prasowania… Często po praniu tydzień i dłużej leżą zanim się zbiorę…
Specjalnie kupiłam żakardowe, żeby nie prasowac… Tez mi sie podobaja te gładkie, organza kreszowana bodajże, ale nie wiem, czy to się dokładnie tak nazywa hmmm, w każdym razie specjalnie nabyłam (z lenistwa) tą siateczke żakardową i ta firana jest strasznie sztywna przy tym, gniecie się elegancko w praniu:mad:
Ja wywieszam mokre, nie wiruję w ogóle. Ale mam podwórko i 10m sznura…
Są takie specyfiki ułatwiające prasowanie/zapobiegające gnieceniu, więc może to wyprobuj? Albo odwiruj delikatnie i jeszcze mokre na okno?
Jejsiu, ja raz próbowałam wyprasować firankę 2,5×3 (więc nie taka duża wcale) i nigdy więcej!;)
To ja takie wirowałam (na 400, żeby nie wysuszyło na wiór ;)) i wieszałam lekko mokre :D. Jak już powiesiłam, to lekko naciągałam, żeby rozprostować.
Do płukania dawałam coś antystatycznego (silan, albo podobne).
Ale nie kojarzę, żeby była strasznie sztywna, może jednak inne miałam…
niższa temperatura, mniejsze obroty wirówki. są mniej wygniecione, ale moje i tak nie nadają się do powieszenia bez prasowania, bo, kurcze, wymyśliłam se gładkie, do ziemi, w jednym kawałku :/
Moje mają rzadki wzór i tez są własnie w 1 kawałku… Mokre bym powiesiła bez wirowania w łazience, na sznurku, ale skad wziąć taki sznurek? 😀 250 cm wysokosci /12 metrów długosci 😀 Na pół tez nie zlożę, bo się “zapraska” tzw. zrobi 😀 Już zaczyna mi to wisiec chyba, że one sa pogniecione, siedze tak sobie i patrzę na te złosliwe zagniecenia i im dlużej patrzę, tym wiekszego doznaję zobojetnienia 😀 Muszę wyjść teraz, ale jak wróce, to je namocze w Silanie, lekko odwiruje tylko i tak sprobuję zawiesić.
Aniu (kurczak1) – one są przeraźliwie sztywne, aż nie moge uwierzyć, spokojnie mogłyby stac, zamiast wisiec;)
Nic nie poradze, bo prasuje:( Zawsze zajmuje mi to ze 3 godziny – wszystkie sa gladkie (z organzy czy czegos tam;))
Prałam na 15 stopni (już niżej się nie da w mojej pralce uprac) maksymalnie zmniejszone obroty wirowania.
moje czekały 3 dni aż jakiś odpowiedni film puszczą w tv, żeby mogła się prasowaniem zająć 😀
Jak mam prasowac, to już sobie mogłam tą organze kupić, czy jak jej tam :mad; ładniejsza, a teraz i tak muszę czekać, az coś stosownego w tv nadadzą 🙂 chyba, że sobie dvd kupie hmmm 😀 😉
Niec nie poradzę ale w temacie – wymieniłam sukcesywnie na kreszowane prawie w całym domu :p delikatnie wiruję i wieszam od razu po wyjęciu z pralki! Rewelacja…
Z organzy 🙂 Są jeszcze z organzy kreszowanej, moja teściowa kupiła sobie niedawno piekną, rzeczywiscie efekt jest, ale mówila mi ostatnio, że musi je przeprasować 🙁 Też ma coś koło 12 metrów dlugiej.
Mogłam Was zapytac, zanim kupiłam… Miałabym nie tylko organze, ale i prasowanie z glowy…
sposób? ja zamieniłam firanę na żaluzje drewniane:D
to tak jak i ja;)
wątek to cudna antyrel;ama organzy i podobnych;) na szczęście mam normalne i wieszam je lekko wilgotne;) i to tylko w dużym pokoju, w reszcie zero firanek 6 piętro bez widoku na sąsiadujące bloki;)
i teraz scierasz z nich kurzDiablik
to ja je raczej od czasu do czasu przeprasuję…:(
Moja mama dodaje krochmalu do prania, i wiesza od razu po wypraniu, wiruje na 600 obrotów, nie mną się. Ja nie lubię sztywnych firanek, wiec u chłopaków piorę, daję płynu do zmiękczania, wiruję na 800 obrotów, wyjmuję suche pranie i wieszam, krótkie są, u nas są długie i niestety, wymagają prasowania :/ chopć po płynie do zmiękczania są o wiele lepsze i mniej wygniecione, niż bez płynu
uwierz mi…łatwiej mi kurz z tego ścierać niż spuszczać się nad żelazkiem:D
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak pierzecie firany, zeby nie były wygniecione?