Kilka dni temu robiłam olbrzymie pranie ciuszków i pieluch dla dzidzi.Wczoraj kupiłam poszewki na pościel, prześcieradła, kocyki i rożek, jednak tych rzeczy nie prałam. Tak sobie myślę, że nie będą one przecież miały bezpośredniego dostępu do skóry dziecka, bo przecież będzie ono w ubranku i dopiero przykryte np. kocykiem. Nie wiem jednak czy na pewno robię dobrze. Moja koleżanka powiedziała, że ona to w ogóle ubranek nie prała tylko nowe nakładała i jej maleństwo dobrze się chowa, powiedziała, że to przesada prać wszystko. Co Wy o tym myślicie?Pierzecie wszyściutko?Czy może to naprawdę przesadzanie i niepotrzebne panikowanie?
8 odpowiedzi na pytanie: Jak to jest z tym praniem rzeczy dla dzidzi?
Re: Jak to jest z tym praniem rzeczy dla dzidzi?
Ja tam mam zamiar wyprać wszystko – takie prosto ze sklepu jest po prostu niemiłe w dotyku – sztywne i śmierdzi chemią. Pomijam już fakt że niewiadomo kto i jakimi rękami tego dotykał.
Mam tonę niedawno pranych ciuszków używanych po siostrzenicy ale do września polezą w szafie i bedą dla mnie “nieświeże” – dlatego tuż przed końcem ciazy napewno wszystko będzie jeszcze raz prane. 🙂
Agata
Re: Jak to jest z tym praniem rzeczy dla dzidzi?
ja tam piore wszystko jak leci. ze sklepu – bo smierdzi “nowoscia” i nie wiadomo, kto tego dotykal i gdzie lezalo. uzywka – mimo ze dostalam czysta i wyprana, ale sprzed 3 i 2 lat – musialam odswiezyc. wypralam tez posciel i rozki (po wyjeciu usztywniajacego wkladu), tylko te rzeczy na razie mam. jutro maz jedzie do hurtowni po pieluszki tetrowe i je rozwniez wypiore, wrecz wygotuje i uprasuje. potem mysle nie prasowac. wszystko piore w mleczku Lovela. mam tez plyn Bebi (firmy barwa z platkami mydlanymi), lae mozna go dopiero po 1 miesiacu, wiec po loveli bede go uzywac.
pozdrawiamy !!!!!!!!!!
Maja +
Re: Jak to jest z tym praniem rzeczy dla dzidzi?
Prałam wszystkie rzeczy Szymka i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Dla mnie naturalne było, ze skoro nie wiem kto te rzeczy miał w rękach przede mną to nie będę ryzykować. Lepiej wyprać i z głowy. I tak miałam stres czy nie dostanie uczulenia na proszki do prania. Na szczęście jest ok.
pozdrawiam wsztstkie oczekujące Mamy
Bejka i Szymek 25.01.2004
Re: Jak to jest z tym praniem rzeczy dla dzidzi?
Ja zamierzam prać wszystko, nietylko używane ubranka, te nowe też-przecież czasami leżą tygodniami w sklepie i się kurzą, a wszyscy je dotykają “łapami” (zwł. w hurtowniach i supermarketach). Pościel, pieluchy, prześcieradła, kocyki itp. też będę prała. Ogólnie wszystko co ma styczność z dzieciaczkiem. Zastanawiałam się nawet czy staników do karmienia i koszul nocnych nie wyprać razem z ciuszkami dziecięcymi, bo w końcu też będzie ich dotykać (ale może to przesada-jak uważacie?)
Re: Jak to jest z tym praniem rzeczy dla dzidzi?
Ja pralam wszystkie nowe rzeczy + oczywiscie pościel i prasowałam ciuszki do 5 miesiąca zycia Antosia.Rzeczy wypralam jeszce przed porodem…i wlozylam do naszej szafy, aby nabraly tzw. domowcyh bakterii. Poki co Antos nie choruje, ani nie jest uczulony na proszek.
Pozdrowienia
Mola i Antos(16.10.03)
Re: Jak to jest z tym praniem rzeczy dla dzidzi?
Mysle ze te wszystkie pierwsze rzeczy trzeba uprac i uprasowac. Obecnie jak kupuje ubranka Jagodzie to tych wierzchnich jak np. sweterki juz czasami nie piore, chociaz wiem ze powinnam bo tak jest przeciez higieniczniej.
Jagoda01.08.03
Re: Jak to jest z tym praniem rzeczy dla dzidzi?
Kiedys juz pisałam na ten temat na Forum, nie chce się powtarzać więc wklejam link do tematu.
[Zobacz stronę]
Dotyczy to nie tylko ubranek ale także rożków, pościeli i innych rzeczy z którymi dziecko mam bezpośrednią styczność, również zabawek, które trzeba bardzo dokładnie umyć,a najlepiej wyparzyć (o lie to możliwe). To nie kosztuje dużo pracy, a masz wtedy pewność, że rzeczywiście sa czyste i żadne niebezpieczne bakterie nie dostaną się tą drogą do organizmu Twojego dziecka.
Pozdrawiam.
lilianka
Re: Jak to jest z tym praniem rzeczy dla dzidzi?
wlasnie gotuje pieluchy, ktore kupil maz. dziwne, myslalam, ze pieluszki tetrowe to pieluszki tetrowe, a tu sie okazalo, ze sa grube i cienkie. zadzwonilam do kolezanki, a ona, zebym kupila te grubsze, bo inaczej bede malemu musiala po 3-4 ladowac naraz 🙁 no to maz kupil 40 sztuk tych grubszych. piore w loveli i chyba wlacze dodatkowe plukanie, tak dla pewnosci. aha, jak na pierwszy raz, to dalam 90 stopni.
Maja +
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak to jest z tym praniem rzeczy dla dzidzi?