Dziewczyny jak to jest z tymi skurczami? Zaczynam prawie 7,5 miesiąca i wiem że skurcze mogą występować. Wcześniej leżałam w szpitalu gdyż miałam, silne skurcze i lekarz podejrzewał że skróciła mi sie szyjka ale po badaniu okazało sie że wszystko jest ok. Teraz znów mam czeście j skurcze,nie są one regularne ani bolesne ale brzuch od czasu do czasu robi sie jak kamień. Mój lekarz mówił że jeśli skurcze nie bolą to wszystko jest ok. Wiec nie wiem czy go alarmować-może nie trzeba?Może któraś z Was wie ile dziennie można mieć skurczy z 10 czy nawet i wiecej? Biore leki rozkurczowe ale pomimo to i tak występują.Juz sama nie wiem co robić,może to normalne że w tym okresie ciąży się nasilają?
3 odpowiedzi na pytanie: Jak to jest z tymi skurczami?
Re: Jak to jest z tymi skurczami?
witaj Karinko!
Ja również mam skurcze, które ostatnio w wyniku stresu niestety się nasiliły. Doszło do tego, że przez 2 godziny, brzuch mi twardniał co 10 minut! Najgorsze było to, że moja gin wyjechała na urlop za granicę i nie mogłam do niej zadzwonić. Zadzwoniłąm do położnej ze Szkoły Rodzenia i ona powiedziałaabym leżałam i wzięłam 2x no-spę ( bo nic innego nie miałam) i że mogę wypić sobie melisę. Potem skurcze były co 15 min, a potem stopniowo zanikły. Teraz w ciągu dnia mam tak około 10-15 skurczy na dzień. Przeczytałam również, że dopóki wraz z twardniejącym brzuchem nie odczuwasz bólu, a skurcze się nie nasilają i są nieregularne, to znaczy, że macica ćwiczy i przygotowuje się do porodu ( podobno w 7 miesiącu to naturalne) Jednakże, jeśli występuje więcej niż 4 na godzinę, powinno się skontaktować z lekarzem. Teraz do mojej gin idę 02.08. to się spytam ile na tym etapie ciązy może wystąpić skurczy dziennie.
pozdrawiam
Kasia i mała Zosia wiercioła :o)
Re: Jak to jest z tymi skurczami?
od 23 tc takie skurcze to normalne zjawisko. No chyba, że sa bolesne, regularne. Wtedy biegiem do lekarza. Najprawdopodobniej przepisze Fenoterol.
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: Jak to jest z tymi skurczami?
Ja dzisiaj w nocy po raz pierwszy poczulam te przedwczesne skurcze. Wystepowaly co kilka minut, trwaly po ok. minucie i byly dosyc bolesne. Gdyby to nie byl 34 tc a np. 38, to bym pomyslala, ze sie zaczyna! Trwalo to wszystko 1,5 – 2 godziny. Rano pojechalam do gina, zrobil mi ktg, na ktorym wyszly lekkie skurcze. Na szczescie szyjka jest nadal szczelnie zamknieta. Kazal brac magnez i sie oszczedzac. Poki skurcze nie otwieraja szyjki nie ma sie czym przejmowac.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak to jest z tymi skurczami?