Muszę zmienić samochód, bo nasz już po prostu nas zjada finansowo.
Mam właśnie dylemat z wyborem furki – osobiście podobają mi się: Opel – Astra i Vectra, ale mąż średnio na nie nastawiony.
Ford – Focus – nawet model combi
Z Fiatów myślę o Palio Weekend, Punto, Siena.
Podoba mi się też Xsara zwykła
Skoda – Fabia lub Octavia
Peugeot – 206 i 307, ale odradzają nam francuskie samochody (a Wy?)
Dodam, że mam ograniczone możliwości finansowe – myślę o samochodziku tak do 20 000 maksymalnie, ale im taniej tym lepiej.
Kolejna sprawa to taka, że mój mąż samochodu używa na co dzień do pracy – bardzo dużo jeździ więc autko musi być ekonomiczne, ale zależy mi też na takim większym wehikule, który pomieści bagaż na wczasy, wózek, fotelik i pasażerów ze swobodą ruchów
Wiem, wiem – takie rzeczy to pewnie tylko w Erze, ale liczę na to, że są tu znawczynie tematu i pomogą mi zdecydować się na coś, co spełnia moje oczekiwania
Z góry dzięki za sugestie
Truskawa i Córcia
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Hehehe – właśnie widzę, że mam niezłą karuzelkę.
Z tego, co się orientowałam to ciężko by było znaleźć przyzwoitego Mondeo do 20 000 zł, ale może zacznę polowanie?
Truskawa i Córcia
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Almerka – jak najbardziej w moim typie, tylko czy też na moją kieszeń?
Truskawa i Córcia
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Na temat francuskich aut słyszałam dokładnie to samo. Kumpela miała C3 i szybko się jej pozbyła, bo z każdym pierdołkiem musiała do serwisu jeździć, do tego części stosunkowo drogie więc sprzedała.
Truskawa i Córcia
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Almerki bardzo mi się podobają, a że samochodów nie zmieniam zbyt często niestety to pewnie mi się nie znudzi. Najważniejsze, by wsiąść wreszcie do czegoś większego no i sprawnego.
Truskawa i Córcia
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Słyszałam o tych 307 – mąż też jest raczej sceptycznie nastawiony więc pewnie nie wejdzie w grę. Choć wizualnie bardzo mi się podoba.
Truskawa i Córcia
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Co prawda nie do Wawy, ale skoro tyle pali to dziękujemy
Truskawa i Córcia
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
Ooo – a Astrunia II tak mi się podoba. Nie wiedziałam, że mają defekcik więc poważnie muszę się zastanowić, czy wrzucić je do gry.
Fabia jest wizualnie ok – w śrdoku nie bywałam.
Truskawa i Córcia
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
i ja dołączam do chóru 🙂 Od 2,5 roku jeżdżę Almerą. Jest troszkę mułowate jeśli chodzi o szybkie wyprzedzanie, ale za to niezrównane w trasie i -odpukać – bezawaryjne.
Kaśka z Natusią (prawie 4 lata 🙂
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
rowniez polecam forda mondo kombi.
do bagaznika miesci sie nam 45kg owczark niemiecki + bagaze.
Re: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny
poszukaj wiecej! Ja mam kupiony 104 tys z 1996 r za 13tys. nic sie nie psuje, oszczedny, az nudny.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jaki samochód – tani, a bezawaryjny