Poważnie, jest to temat trochę śmieszny, ale męczy mnie od dawna.
Po kupie moich dzieci zawsze poznać co jadły na obiad, często widać niestrawione resztki pokarmowe. Szczególnie warzywa, a zwłaszcza: marchewkę i buraczki, brokuł, paprykę. A kukurydzę (ziarna) to w ogóle w całości wydala więc wcale nie daję.
I tak było chyba zawsze.
I chociaż kupki mają konsystencję plastelinki, to martwi mnie, że stolce nie były nigdy jednolitą masą, taką kiełbaską, jak u “zdrowych” dzieci. A do tego często są prawie bezwonne.
A często jak kupka wpada do ubikacji to w wodzie robi się zupa, albo też kupka pływa po wierzchu.
No bardzo przepraszam za szczerość, ale moja zawsze tonie i jest jednolita.
Są okresy że te kupki są jak kiełbaski, ale na prawdę rzadko się to zdarza.
Nie jest to zależne od diety, bo były już okresy że odstawiałam na jakiś czas w ogóle gluten albo wołowinę (nabiału nie jedzą wcale), i nie było różnicy.
I teraz mam pytanie – czy wasze alergiczne dzieciaczki też mają takie kupki,
Czy może jest to raczej związane z zaburzeniami wchłaniania/trawienia?
Może nietolerancją?
A może grzybicą?
Proszę napiszcie jak było u was i co z tego wynikło.
Bo nasi lekarze różnie się wypowiadają na ten temat gdy sygnalizuję problem.
Z góry dziękuję za uwagę.
8 odpowiedzi na pytanie: Jakie kupy robią wasze dzieciaki?
Dodam jeszcze, że nasza dotychczasowa pani alergolog zbagatelizowała sprawę kompletnie, coś tam burknęła o nietolerancji i tyle.
Edytuję:
Zauważyłam, że po ostatnim incydencie z wymiotami, jednodniową biegunką, kaszlem po zaśnięciu u starszej córy, te kupy zdecydowanie się poprawiły, to znaczy są jednolite kiełbaski. Oczyściła się? Tylko z czego?
Ale na jak długo to nie wiem.
Jakoś nie umiem sobie tego poskładać.
Może to nie jest żaden problem, ale może jest konkretny.
Czy ja jestem może przewrażliwiona?
Jak mówię o tym lekarzom, to robią dziwne oczy, jakbym bredziła.
Tylko jeden pediatra jest jakiś konkretny i kazał porobić konkretne badania.
Jesteśmy w trakcie badań kału i tym podobnych, ale to dluuugo trwa, na razie nic nie wychodzi. Wiem, że ktoś nosił wiele razy te kupy zanim coś wyszło. Dostaliśmy skierowanie na jontoforezę jakąśtam (w kier. mukowiscydozy), ale przy tej chorobie występują ponoć cuchnące tłuszczowe stolce, więc mi to nie pasuje. No i jesteśmy w trakcie leczenia podejrzewanego refluksu jeszcze 1 tydzień (kaszel ustał po lekach na żołądek, hmmm).
W ogóle to śmiech mnie ogarnia jak pomyślę, że te badania (np w kier. mukowiscydozy czy refluksu) to powinny być już dawno porobione po pierwszej wizycie w poradni alerg. a tego żaden lekarz do tej pory mi nie zasugerował.
Czy wasze dzieci mają fajne, zwarte kupki? No bardzo chciałabym wiedzieć.
napisalam ci na priva 🙂
Niestety nic nie dostałam.
Spróbuj bezpośrednio na [email][email protected][/email].
Dzięki.
a może masz zawaloną skrzynkę co?
usuń stare wiadomości… i wyślę ponownie
buźka
Ano miałam zawaloną, 400 wiadomości
nie potrafię wyłączyć opcji powiadamiania,
ale teraz już czysto.
Dzięki
pozdrawiam
Michał robi kupke zieloną, po urodzeniu byłu kupki żółte, konsystencja prawidłowa ale odką przeszedł na Nutramigen robi zielone, nawet teraz gdy już jest na Bebiko. Również zauważyłam jakieś resztki jedzonka ale lekarka powiedziała żeby się tak tym nie martwić. Ogólnie mu nic nie dolega….
moj mlody, ale…problem z kupami pojawil sie po pobycie w szpitalu. robil luzne czasem bardzo luzne, duze, najczesciej wychodzily gora pampersa 🙁 i caly byl ufajdany… Na moje watpliwosci lekarze najczesciej wzruszali ramionami i gadali jakies glupoty na “odczep sie babo” do czasu az nefrolog kazala nam podac bactrim zamiast furaginu przez jakis czas (mlody ma wade ukladu moczowego). no i chyba mial tez jakas bakterie w ukladzie pokarmowym, bo juz po kilku dniach podawania bactrimu kupy zmienily swa konsystencje i objetosc. wiec raczej byl jakis problem…ktorego niestety lekarze nie dostrzegali….
co do resztek pokarmu to sa – marchewka najbardziej sie rzuca po oczach 😉
Witam
Mam pytanko jak zakończyła się sprawa z plastelinowymi kupkami?
moja córka często gęsto też robi takie kupki i nikt nie widzi problemu, pediatra wspomniała coś o nietolerancji pokarmowej, która sama przejdzie z wiekiem. Ale mimo to martwię się takimi kupkami jak się zdarzają.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jakie kupy robią wasze dzieciaki?