Jakoś smutno mi się zrobiło

Starałam się do tej pory nie obarczać Was swoimi problemami, tylko sobie czytałam. Ale coś we mnie pękło… Właśnie wróciłam od matki mego mążyka, która zasugerowała dość wyraźnie, że najwyższy czas na dziecko w naszym związku (jesteśmy razem 9 lat, małżeństwem ponad 4 lata). Do tej pory starałam się być miła, a przynajmniej tolerancyjna. Dzisiaj nie wytrzymałam i na zaczepkę: “widzisz, przydałoby nam się dziecko” odpaliłam: “To zaadoptujcie sobie. Warunki mieszkaniowe przecież macie”. Przykro mi potwornie, że dałam się sprowokować!!! Ach! jak żałuję! Głupia jestem i tyle. Najgorsze, że mążyka nie było w pokoju i nie miał kto w porę mnie przystopować….

Pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieję, że Wy nie macie tego typu zaczepek… Życzę z całego serca….
E.

9 odpowiedzi na pytanie: Jakoś smutno mi się zrobiło

  1. Re: Jakoś smutno mi się zrobiło

    Mnie ostatnio tak podra żniła moj babcia. Zapytała się kiedy będzie wnuś i czy wkońcu jestem w ciąży, a ja z nerwami na to ” ciekawe z kim skoro męża niema?” ( wróci dopiero na święta), przecież nie zrobię skoku w bok::)) hoi hi hi

    JOVI_z nadzieją na grudzień

    • Re: Jakoś smutno mi się zrobiło

      Nie martw się.
      Tak to się zawsze rodzinom wydaje, że mogą planować dzieci młodym małżeństwom. Pół biedy, jeżeli napomnkną coś raz czy dwa, ale są i takie przypadki, że to jedyny temat rodzinnych spotkań.
      Mnie na Twoim miejscu pewnie też byłoby przykro, że się dałam sprowokować, bo taka już jestem z natury, że nie chcę nikomu robić przykrości…. ale z drugiej strony przecież trudno się dziwić, że w końcu nie wytrzymałaś. Może Twoja teściowa zrozumie, że takie ciągłe pytania są dla Ciebie przykre i przynajmniej na jakiś czas da Ci spokój 🙂
      Tym większą będzie miała niespodziankę, kiedy Ci się uda 🙂
      Powodzenia i buziaczki 🙂

      Dominikka… Pierwsza próba ! 😉
      [Zobacz stronę]

      • Re: Jakoś smutno mi się zrobiło

        Wiesz, ja też nie chcę nikogo ranić. I w sumie nie ma między mną a teściową konfliktów – wzajemnie się tolerujemy. Ale w piątek lekarzyk powiedział, że USG wykazuje ciążę. A we wtorek przyszła @ i to chyba jakoś tak się nałożyło… Powoli się uspokajam i przygotowuję sobie lekcje dla moich dzieciaków do szkoły. Zrobię im jutro “niespodziankowy” test…

        Pozdrawiam serdecznie.

        E.

        • Re: Jakoś smutno mi się zrobiło

          nie przejmuj sie. patrzac obiektywnie, ta kobieta napewno nie chciala cie urazic, albo ci przygryzc. ja juz zrozumialam ze nasi rodzice czy tesciowie czy dziadkowie maja obsesje na punkcie wnukow i prawnukow. jest to normalne, nalezy poprostu to zrozumiec. zareagowalas normalnie, czasem cos peka i nic na to nie poradzisz. nie przejmuj sie.
          ja majac dosc tego typu pytan poprostu poinformowalam tych co trzeba, no tak w skrocie, ze mamy problemy i pracujemy nad dzidzia. od tamtej pory mam wielkie wsparcie w najblizszej rodzinie i dobrze mi z tym.

          a poza tym nie mysl ze kogos tutaj obarczasz swoimi problemami. jak ci bedzie smutno to poprostu pisz! duzo i na kazdy temat!

          pozdrawiam,

          Ola

          • Re: Jakoś smutno mi się zrobiło

            A ja myślę, że dobrze zrobiłaś. Przed takim wtrącaniem się w życie, trzeba się bronić. Jak się nie da łagodnie, to ostro. To w końcu będzie twoje dziecko, nie jej i twoja sprawa, kiedy się pojawi.
            Ja też miałam ten problem z teściową, która odkąd przeszła na emeryturę, oczekuje, że dostarczymy jej rozrywki w postaci wnuka (a ściśle mówiąc: wnuczki, bo zamówienie ma bardzo konkretne).
            Najgorzej było przy składaniu życzeń na święta itp. Za każdym razem to samo…
            Po kilku niezbyt miłych odpowiedziach na tego typu pytania, zostawiła nas w spokoju. Do tematu nie wraca, ale chyba nie jest też obrażona. Ja na pytanie, kiedy dziecko, zawsze odpowiadam: Jak Bóg da. I koniec tematu.

            • Re: Jakoś smutno mi się zrobiło

              Moi teściowe i rodzice wiedzieli o naszych problemach, więc nie mielismy takich tekstów.

              • Re: Jakoś smutno mi się zrobiło

                oj biedactwo, wiem co czujesz… Ale bardzo madrze odpowiedziałaś! Ja jakoś na takie zaczepki nie wiem co powiedzieć. Np. 1 listopada widzeliśmy się z rodzinka na cmentarzu, no i moja wspaniała ciocia zapytała czy w końcu powiększy się nam rodzina. A ja zamiast palnąć jej tetst (który zaproponowała mi później po wszystkim koleżanka): “a co? to ciocia zdecydowała się na dziecko”, to zrobiłam głupią minę… W pracy też już maiłam propozycje “pomocy” od kolegów (moich, męża), nawet i koleżanki mnie zaczpiały. Al uwaam, ze bardzo dobrze zrobiłaś odpowiadając w taki sposób teściowej. Będę brać z Ciebi przykłąd:))
                Nie martw sie, wszystko sie ułoży i bedziesz wspaniałą mamusią!
                Buziazki!!!

                erica – błagająca o cud

                • Re: Jakoś smutno mi się zrobiło

                  :((
                  Znam to.
                  Aż się boję świąt i składania życzeń, a może bardziej ich słuchania.
                  Znowu padnie stwierdzenie “a nie powinniście pomyśleć o dziecku?”
                  Bo takie stwierdzenie usłyszałam od mojego teścia w ostatnie Boże Narodzenie.
                  Tyle tylko że ja jestem pyskata, chociaż czasem właśnie w takiej sytuacji mnie zatyka.
                  Ale postanowiłam nie dać się i jeśli usłyszę w tym roku takie samo stwierdzenie to powiem że myślimy już od roku ale od myślenia dzieci nie przybywa :))
                  Gorzej sprawa ma się z moją ciotką (siostrą mamy która mieszka bardzo blisko nas) która często rzuca tego typu hasła “o jesz śledzie! niedobrze! twoja teściowa się zmartwi, przecież ona czeka na wnuczkę…”. Ja tą ciocię ogólnie to bardzo lubię ale w takich momentach to mam ochotę jej powiedzieć parę miłych słów pt”niech lepiej ciocia pilnuje Moniki (moja kuzynka) bo ona już skończyła 19 lat (hehe a moja ciotka w wieku 19 lat brała szybki ślub bo wpadła), moja babcia miała 50 lat jak ja się urodziłam (jestem najstarszą wnuczką) a mojej mamie jeszcze do pięćdziesiątki trochę brakuje!!!”
                  Tyle tylko że to powoli przestaje być aktualne bo niestety moja mama w lutym skończy 50 lat…:((
                  I wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują że to właśnie teraz powinnam zajść w ciążę żeby tradycji stało się zadość.

                  Uszy do góry, nie dajmy się.

                  rrenya

                  • Re: Jakoś smutno mi się zrobiło

                    Elmirka,

                    Ja na szczęście od kiedy poroniłam mam spokój…ludzie obchodzą się w tym temacie ze mna jak z jajkiem i nie wiedzą, że znowu próbujemy…
                    Ale przed pierwszą ciążą było to samo….zawsze robiło mi się baaardzo przykro ale ludziom odpowiadałam, że na wszystko jest czas…. Niestety zdarzyło mi się w domu popłakać…dlatego dobrze, że odpowiedziałaś tak teściowej… może zrozumie… Nic się nie przejmuj…czasem trzeba być asertywnym albo nam na głowę wejdą…

                    Buziak,

                    Marti z aniołkiem i wielką nadzieją

                    Znasz odpowiedź na pytanie: Jakoś smutno mi się zrobiło

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general