Wczoraj przeczytalam artykul o rozprawie malzenstwa z Lodzi, ktore trzymalo martwe dzieci w beczkach (glosna sprawa sprzed kilku miesiecy). Kobieta rodzila w domu i te malenkie dzieci potem zabijali. Sad orzekl, ze sa poczytalni. Jak jest mozliwe takie zachowanie, bo to juz nie mozna nazwa zezwierzeceniem, bo zwierzeta przeciez dbaja o przedluzenie gatunku. To jest zupelny brak sumienia, bo zlo od dobra potrafili odroznic. Czyja to jest wina- Panstwa, ktore nie jest w stanie pomoc takim ludziom (matka brala zasilek za zabite dzieci- gdzie byla opieka spoleczna, zeby sprawdzic w jakich warunkach zyja dzieci) czy tych ludzi, ze nie dali sobie pomoc. Czy oni byli na pewno poczytalni? Czy nie powinno sie takich ludzi przymusowo sterylizowac i czy resocjalizacja pomoglaby (kobieta znow byla w ciazy).
aga i michalek
1 odpowiedzi na pytanie: Jestem w szoku
Re: Jestem w szoku
Byli poczytalni oznacza tyle, że mogą być osądzeni i ukarani za swoje czyny. I całe szczęście, bo za nie odpowiedzą. Natomiast przymusowa sterylizacja…to przecież (zbrodnia) już się stało, a poza tym takie metody pachną zawsze systemami totalitarnymi.
Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem w szoku