Dokladnie tydzien zajelo mi odstawienie mojej ciagle cycajacej corci. To bylo baaaaaardzo trudne! Gdyby nie urlop mojego meza, to pewnie karmilabym ja do 5 lat:)) Gabrysia przesypia teraz cale noce, ale w dzien jest nieznosna!:(( Duzo czesciej placze, tupie nogami i wogole nie moze sobie znalezc miejsca. Moze to tez efekt urlopu i spedzania sporej ilosci czasu z tatusiem?… Mam tylko nadzieje, ze jej to wkrotce minie i znowu bedzie moja grzeczna coreczka:)
Pozdrowienia
Marta i Gabrysia (27.03.2003)
3 odpowiedzi na pytanie: Juz nie cycusia!!!!:)
Re: Juz nie cycusia!!!!:)
Gratuluję 🙂
Ja nie wiem czy 😉 i kiedy zdecyduję się na ten krok…
Cycuj to jest:
antidotum na zło tego świata 😉
najlepszy przyjaciel wieczorem tuż przed spaniem
ulubione to-to (ze wskazaniem małym paluszkiem,gdzie się znajduje 🙂
A mi się marzy drugie dziecko – chyba będę karmiła dwójeczkę 🙂
pozdrowienia,
grażyna
mamaŚlicznejMarysi-26.6.2003
Re: Juz nie cycusia!!!!:)
troche szczegolow prosze.
jak to zrobilas?
Re: Juz nie cycusia!!!!:)
Ojjj musialam byc bardzo konsekwentna! W pierwszy dzien dalam Gabrysi cycusia tylko rano, a potem jak juz szla spac wieczorem. W nocy karmilam ja tylko 1. Obudzila sie o 5, ale dalam jej sie napic soku. Troche poplakala, ale zaczelismy sie z nia bawic i chwilowo zapomniala. Dzien zaczal sie baaardzo wczesnie, ale oplacalo sie:) Przed poludniowym spaniem Gabrysi schowalam sie przed nia. Troszeczke pomarudzila, ale byla tak zmeczona, ze zasnela u tatusia na rekach. Wieczorem dalam jej cyca i w nocy tez ja raz karmilam. Kolejnego dnia nie cycusiala juz wcale. Wieczorem dalam jej jesc i zrobilismy sobie samochodowa wycieczke w trakcie ktorej zasnela. Co prawda nie kapana, ale uspiona!:)) W nocy znowu dalam jej cycusia i znowu tylko raz i znowu dzien zaczal sie bardzo wczesnie. Po 5 dniach postanowilam nie dac jej cyca w nocy. Obudzila sie standardowo kolo 2, ale wzielam ja na rece. Plakala, wiec zaswiecilam swiatlo, dalam sie jej napic soczku i zasnela. Obudzila sie kolo 7!! Kolejna noc byla juz spokojna. Mala obudzila sie, ale tylko ja poglaskalam i dalam jej do przytulania misia i spala do rana. Wieczorne usypianie bylo najgorsze i dlatego przez tydzien usypialismy ja wozac samochodem, a potem robilismy tak, ze ja szlam sie kapac zaraz po niej, a maz bral ja do usypiania. Wlaczali sobie telewizor i mala “odplywala”:)) W sumie najgorsza jest ta pierwsza noc bez cycusia, bo wtedy jest troszke placzu, ale po niej Gabrysia zaczela przesypiac cale noce. Urlop meza bardzo pomogl w odstawianiu malej od piersi. Wiekszosc czasu spedzala z nim i razem latwiej bylo nam wymyslec kolejna zabawe, zeby ja czyms zainteresowac. Sama napewno bym tego nie dokonala. Lubialam to nasze cycusianie, ale teraz czuje sie troszke luzniejsza. Wreszcie sie wysypiam i mala nie rozbiera mnie przy ludziach wrzeszczac “biiii”. Zabieram sie za ujedrnianie biustu:)), bo po tak dlugim karmieniu nie wyglada zbyt ciekawie:) Mam nadzieje, ze nasz sposob pomoze i Tobie:)
Pozdrowienia
Marta i Gabrysia
Znasz odpowiedź na pytanie: Juz nie cycusia!!!!:)