No nic Dziewczyny, ciąży to napewno u mnie nie ma. Wiedzialam to juz wczoraj poznym wieczorem jak zaczelam plamic, a wynik bety odebranej dzis tylko mnie w tym utwierdzil. Potem jeszcze w pracy @….Juz sie z tym oswoilam, zaczynam wiec nowy cykl, z pozytywnym nastawieniem. Mam do Was tylko pytanie: Czy lekarz ktory u kobiety 2 dni przed @ stwierdza 7 tyg ciaze jest warty dalszej wspolpracy? Mozna mu ufac, czy szukac inneego? Wiem ze przed @ macica moze byc powiekszona a szyjka sinoczerwona, ale az taka pomylka? W poniedzialek mam u niej USG, moze jej wybacze…
Ale jedno jest w tym piekne. Doswiadczylam uczucia, najpiekniejszego na swiecie, uslyszalam niespodziewanie >jest pani w ciazy< i poczulam wielgachna radosc, taaaaaaka energie, wszystko wtedy mozna, warto o to Dziewczyny walczyc, to daje niesamowita sile. Zycze Wam i sobie aby kazda z nas juz wkrotce to poczula, to jest piekne.
Monika
4 odpowiedzi na pytanie: Juz po ptakach…
Re: Juz po ptakach…
Szkoda ze to jednak nie ciaza ale co ma wisiec nie utonie:) Byc moze juz za 4 tygodnie bedziesz w ciazy. A radosc jest przeogromna i chyba nie ma piekniejszego uczucia. Moniko zycze Ci jak najszybciej takiej wlasnie radsci. A co do lekarki to faktycznie bym sie zastanowila. Swoja droga to przed @ macica chyba nie osiaga rozmiarow 7 tyg. ciazy? Cos mi tu nie gra z ta lekarka.
Ninka
Re: Juz po ptakach…
mkkafe,
No wlasnie – co ma wisiec nie utonie 😉 Kolejny cykl, kolejne szanse. Nie martw sie, ze zdjecia wdac, ze jedna przeslodka ptaszynke juz masz, wiec i z nastepna pojdzie wszystko ok. A okres staran ma tez w sobie duzo uroku 😉 W Polsce jest taki wybor ginekologow ze mozna sobie pozwolic na wybor najlepszego, ja osobiscie nie znosze jak sie sieje panike, lekarz powinien uspokajac swoich pacjentow, a nie odwrotnie.
Pozdrawiam serdecznie
Bramka
Re: Juz po ptakach…
Moim zdaniem zmień lekarza, choćby dlatego, że chyba nie będziesz potrafiła jej zaufać, ato przeciez podstawa. No coż Mkkafe, znów zaczynamy bój razem. Moja @ zaszczyciła mnie wczoraj. Zyczę Tobie i sobie, aby ten cykl okazał się szczęśliwy.
B. rozpoczęty 4 cykl starań
Re: Juz po ptakach…
cześć Moniś
szczerze współczuję, a co do tego lekarza, to moze poszukaj jakiegos innego? mozna się pomylić, ale aż tak?
ja kilka dni temu zrobiła test z jedną krechą, ale @ jak niebyło tak nie ma, wiec chyba za jakies kilka dni zrobie kolejny, moze tamten był zbyt szybko, a może wymyślam sobie te wszystkie objamy, mam mętlikw głowie.
bardzo mi przykro, bo domyślam się jak się czujesz, szczególnie kiedy lekarka narobiła Ci nadziei.
a jeszcze jedno – gratuluję ślicznej dziewczynki która tak pięknie uśmiecha się ze zdjęcia. na pewno niebawem będzie miała rodzeństwo – po prostu musi sie udać.
pozdrawiam cieplutko
mk
Znasz odpowiedź na pytanie: Juz po ptakach…