Ano zmiany… zmiany…
Wyszła ‘nam’ pierwsza dwójeczka – prawa dolna. Druga dolna i prawa górna są już tuż tuż.
Było to okupione kilkoma gorszymi nockami, ale to pewnie musi tak być… Zaczęłam podawać znowu Dagomed 44 i nocki są jednak zdecydowanie lepsze. I tak np. wczoraj Michał poszedł spać o 20.20. Faktem jest, że ze 3 razy do godziny 23 trzeba było do niego zajść i pomóc się ułożyć, ale od godz. 23 do 7 rano SPAŁ! Ale ja już nie potrafię spać tak długo… więc budziałam się 3 razy i przynajmniej go okrywałam.
Kolejna zmiana dotyczy jedzenia. Od trzech dni przestawiamy się znowu na kaszę z miseczki na gęsto i picie z kubeczka. tym sposobem powoli rozstajemy się z butelką…
Przy okazji mam pytanie. Jak sobie radzicie z szybko stygnącą kaszą? W czym ją podajecie. Ja karmię Misia z duraleksowych misek. Zupa jest OK. Nie stygnie tak szybko, a kasza… moment i prawie zimna…
Ps. Jeszcze tylko 3 zastrzyki…
Kamelia
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Kamelia pisze o zmianach… na lepsze :-)
Re: Kamelia pisze o zmianach… na lepsze 🙂
a u nas kukurydziana wychodzi na gesto normalnie
na 180 wody, 6 miarek mleka i 6 miarek kaszki
jest bardzo gesta
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: Kamelia pisze o zmianach… na lepsze 🙂
rany
u nas tez BoboVita
i jak pisałam miarek 6 na 6
miarki do kaszki takie same jak do mleka bo od mleka
gesta jak nie wiem co
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: Kamelia pisze o zmianach… na lepsze 🙂
u nas wogole wszelkie posiłki mleczne najlepiej jak sa zimne
wiec wstawiam kaszke do kubka z goraca wodą i troche czekam, nie za długo. i jemy, jemy szybko ale kaszka i tak zimna
zimna jest cool :))
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: Kamelia pisze o zmianach… na lepsze 🙂
To pewnie zależy także od rodzaju mleka…
My jedziemy na bebilonie 3 i widzę, że “trójka” jest zdecydowanie gęstsza niż “dwójka”. Na 180ml wody daję 6 miarek mleka i 5 miarek kaszy.
Kamelia
Re: Kamelia pisze o zmianach… na lepsze 🙂
U nas tez dagomed pomaga.I rowniez uczymy sie na nowo spac w nocy..szczegolni eja..bo maly ma wlasnie pierwsza noc przespaną za sobą.Jesli chodzi o stygniecie kaszki…Antos dosc szybko je..wiec kasza akurat mu nie zdazy wystygnąc.Ale juz obiad…to inna sprawa…kupilam taki specjalny talerz//z podgrzewaczem..wlewa sie gorąca wode…i wszystko jest dlugo cieple.
Powodzenia
Re: Kamelia pisze o zmianach… na lepsze 🙂
A ja kupilam taka specjalna miseczke odkreca sie dno wlewa goraca wode zakreca i wtedy jedzonko dlugo trzyma cieplo.Kupilam ja w jakims supermarkecie. Pozdrowienia
Dana i Maximilianek16miesiecy
Re: Kamelia pisze o zmianach… na lepsze 🙂
Muszę poszukać, bo to bezpieczniejsze niż miseczka w misce ze wrzątkiem…
Dzięki dziewzyny!
Kamelia
Znasz odpowiedź na pytanie: Kamelia pisze o zmianach… na lepsze :-)