KIEDY NA ZWOLNIENIE?

WITAM
MAM PYTANIE , CZY PRACUJECIE CZY SIEDZICIE NA ZWOLNIENIU W DOMU. JA DOSTAŁAM ZWOLNIENIE WCZORAJ OD SWOJEGO GINKA, KTÓRY STWIERDZIŁ ŻE MI SIĘ JUZ PRZYDA ODPOCZYNEK ( JESTEM W 24 TYGODNIU).
CHCIAŁABYM WIEDZIEĆ CZY WIĘKSZOĆ Z WAS PRACUJE CZY JEST NA ZWOLNIENIU?
POZDRAWIAM
ANDZIULA I DZIDZI

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

  1. Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

    Jestem w 18 tygodniu ciąży i ze względu na plamienia i delikatne skurcze lekarz kazał siedzieć w domu. Po poronieniu,obecny lekarz traktuje mnie jak jajko, żebym się przypadkiem nie potłukła. Inną sprawą jest, ze pracowałam w dość niesprzyjających ciąży warunkach. I tak sobie jestem w domku już jakiś czas i choć planowałam pracować troche dłużej wcale mi to nie przeszkadza. Takie słodkie lenistwo. Jedyne co mi doskwiera to samotność. Siedzę sobie w domku i żadko kiedy wypuszczam się gdzieś dalej. To z “nakazu” lekarza i z powodu tych skurczy.
    nio dobra nie nudzę Was dalej.

    Pozdrawiam ciepluchno (bo za oknem cały czas śnieży) i życzę zdrówka.

    moni

    • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

      Jestem tego samego zdania, co Ty. Zauważyłam, że normą (modą? wygodą?) jest teraz zwolnienie z powodu bycia w ciąży. Na mnie patrzono jak na kretynkę, kiedy chodziłam do pracy.
      Pozdrawiam.

      Ania i Szymek 21.07.04

      • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

        no właśnie… a potem się dziwimy, że pracodawcy nie chcą zatrudniać kobiet w wieku “rozrodczym”….

        Kaśka z Natusią 2,5 roku 🙂

        • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

          Troche mi sie zrobilo smutno, kiedy przeczytalam Wasze posty o “nieuzasadnionych” zwolnieniach. Moze przyjelam to zbyt osobiscie, ale sama nigdy nie mialam zastrzezen do kolezanek, ktore byly na zwolnieniach z powodu ciazy, albo braly opieke na dziecko. Nie robilam rowniez problemow, kiedy prosily mnie o “przysluge,” – poprowadzenie za nie zajec, przeprowadzenie za kogos egzaminu. Wiedzialam, ze kiedys moze ja bede potrzebowala troszke odpoczynku. I to chyba nie nasza wina, ze zamiast przezywac stresy w pracy, wybieramy dobro dziecka—nie kazda ciezarowka daje rade prowadzic zajecia przez osiem godzin dziennie-mnie sie to nie udalo, przekrzykiwanie czterdziestki studentow bylo ponad moje sily.
          A po waszych postach jakos mi teraz nieswojo…
          Pozdrawiam.

          • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

            Nie bierz tego do siebie. Decyzja, czy idziesz na zwolnienie, czy nie, należy do Ciebie i jest tylko Twoją sprawą. Ewentualnie jest kwestią Twojego sumienia.
            Mi bardziej chodziło o to, że cała masa kobietek myśli, że nie ma sensu w ciązy pracować, skoro i tak dostaną te same pieniądze siedząc w domu. Po co się wysilać i chodzić do pracy? Po co wstawać rano? Państwo za to zapłaci, bo przecież to jego obowiązek wobec obywatela.
            Powiem szczerze, że bardzo mi pomogło właśnie to, że do pracy chodziłam: miałam motywację, żeby się nie zaniedbać, nie przytyłam za dużo bo byłam w ruchu, przebywałam z ludźmi, nie patrzyłam cały dzień na swój brzuch i się rozczulałam. Czułam, że żyję a nie wegetuję do porodu.
            Oczywiście to co napisałam, to moje subiektywne odczucia.Generalnie chciałam zauważyć, że ciąża nie jest chorobą, a ostatnio jakimś cudem zaczęła nią być.

            Pozdrawiam.
            PS. Dlaczego do studentów trzeba krzyczeć? To dorośli ludzie, jak chcą to słuchają, a jak nie to wychodzą. Nikt ich nie przywiązuje do krzeseł.

            Ania i Szymek 21.07.04

            • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

              No dobra, wycofuje sie :).
              Wzielam moze za bardzo do siebie, ale-uwierz-poczulam sie, jakbym byla odpowiedzialna za patologiczne zachowania pracodawcow wobec kobiet. Moze moj problem w tym, ze nigdy nie mialam problemow z szukaniem pracy, jakos sie zawsze sama przypetala.
              A student to dziwna istota, szczegolnie kiedy ma tzw. blok zajec obowiazkowych. I jakos dziwnie przekorne to studenctwo dzisiaj.
              Ja tam taka nie bylam…

              • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

                sądzę, że w Twoim przypadku zwolnienie było raczej uzasadnione

                Kaśka z Natusią 2,5 roku 🙂

                • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

                  Z Katarzynką zwróciłyśmy tylo uwagę na zjawisko, że kobiety przez wykorzystwanie zwolnień lekarskich, tracą na rynku pracy. Nie są postrzegane, jako wiarygodny i zaufany pracownik.
                  Ja też byłam inna, stąd moje uwagi na temat studentów.
                  Pozdrawiam.

                  Ania i Szymek 21.07.04

                  • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

                    Moim zdaniem to wynika również z tego, że dużo kobiet długo stara się zajść w ciążę, zobaczcie chociażby jak pękają w szwach kliniki leczenia niepłodności. Więc kiedy już uda się zajść w ciążę takiej kobiecie, to niestety, ale dmucha na zimne i wtedy dobro dziecka jest najważniejsze.
                    Sama leżałam w szpitalu i widziałam jak dużo jest ciąż zagrożonych, także może łatwiej jest mi zrozumieć te kobiety, które wolą siedzieć w domu na zwolnieniu niż ryzykować.
                    Pozdrawiam!

                    Kasia+KTOŚ

                    • Re: NA ZWOLNIENIU?

                      CZEŚĆ. POZDRAWIAM WSZYSTKIE DZIEWCZYNY, KTÓRE SIEDZĄ W DOMKU.JA JESTEM NA ZWOLNIENIU OD DNIA ZABIEGU IN-VITRO, CZYLI 2 TYG. PRZED TYM JAK SIĘ DOWIEDZIAŁAM, ŻE SIĘ UDAŁO I BĘDĘ MAMĄ. PRACOWAŁAM Z KLIENTAMI I CZĘSTO BYŁAM NARAŻONA NA STRES W PRACY, DLATEGO LEKARZ ZDECYDOWAŁ, ŻEBYM RELAKSOWAŁA SIĘ W DOMU. OCZYWIŚCIE OD PIERWSZYCH 2 TYG ZALEŻAŁO CZY WOGÓLE BĘDĘ MAMĄ I NIE BYŁO PROBLEMU ZE ZWOLNIENIEM. NA RAZIE SIĘ NIE NUDZĘ, ODPOCZYWAM OD PRACY, CZYTAM GAZETY I KSIĄŻKI O CIĄŻY I DZIECIACH, I LENIUSZKUJĘ BO SAMOPOCZUCIE TAKIE SOBIE. POZDRAWIAM.

                      • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

                        Nie neguję, że jeśli jest taka konieczność i gin zaleci leżenie w domu, to w ogóle nie ma dyskusji. Wtedy rzeczywiście trzeba dmuchać na zimne. Ale niestety wiele jest przypadków, że ciężarna idzie na zwolnienie, bo tak po prostu jest jej wygodniej…

                        Ja pierwszą ciążę straciłam, w drugiej na początku miałam problemy… ale potem czułam się świetnie i na prawdę nie widziałam powodu na siedzenie i zbijanie bąków… Rozumiem te, które mają ciąże zagrożone, nie rozumiem tych, które siedzą, bo siedzą…

                        Planetka, Ola (05.10.2003) i Ktoś (25.05.2005)

                        • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

                          planetka wszystko jest względne, ja teraz trochę inaczej patrzę na zwolnienie w czasie ciąży, chociaż zapierałam się, że pracowała będę, ale wyszło inaczej. I w sumie może i lepiej, nawet w dobrze przebiegającej ciąży mogą być uciążliwe dla kobiety np.mdłości czy senność i dlatego woli sobie poleżeć w domu. To jest indywidualny wybór każdej kobiety, jeśli może sobie pozwolić na taki odpoczynek to ja jestem za, bo później już nigdy nie będzie mogła sobie na to pozwolić.

                          Kasia+KTOŚ

                          • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

                            Dziewczyny,
                            podzialalyscie mi na ambicje 😉 jeszcze raz przemyslalam kwestie zwolnienia i, mimo cukrzycy, zamierzam jeszcze pochodzic do pracy. Po prostu taki rytm (koniecznosc wstania, wyjscia z domu, etc.) dobrze mi robi. Dwa dni w domu i popadlabym w depresje.
                            Poprosze tylko o wieksza wyrozumialosc w kwestii godzin przyjscia i wyjscia.
                            Gosia

                            • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

                              Ale ja naprawdę uważam, że nie można się zapracować na śmierć, a już tym bardziej kosztem dzidzi! Ale twierdzę również, że przy normalnie przebiegającej ciąży mdłości czy też senność nie trwają 9 miesięcy i jeśli nie ma powodu, to po co siedzieć w domu? Ale masz rację – to indywidualna sprawa każdej przyszłej mamy. A ja tylko wyraziłam swoją subiektywną opinię.

                              Planetka, Ola (05.10.2003) i Ktoś (25.05.2005)

                              • Re: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

                                jak zawsze ile ludzi tyle opinii:) róbmy tak, żeby nam i dzidziusiowi było jak najlepiej:))
                                Pozdrawiam!

                                Kasia+KTOŚ

                                Znasz odpowiedź na pytanie: KIEDY NA ZWOLNIENIE?

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general