Mieliscie moze kiedys stycznosc?
Maja ma/miala…..dzisiaj rano zauwazylam, miala go na powiece, dokladnie tam gdzie rosna rzesy, ledwo dalo sie go zauwazyc, taka malutka czarna kuleczka, myslalam ze cos jej sie tam przykleilo ale nie dalo sie odkleic.
Maz zabral ja do lekarza, poslmarowal jakas mascia i po chwili sam wyszedl, lekarz zapisal jeszcze tylko masc z antybiotykiem na 5 dni i to wszystko….. A ja teraz bede przez kilka tygodni zyla w strachu czy cos jej od tego kleszcza nie bedzie 🙁
Nie wiem nawet skad to paskudztwo jej tam weszlo, byla wczoraj na spacerze ze swoim pieskem przytulanka z ktorym pozniej spala, chyba po porostu w tym pluszaku to przynisla bo wieczorem jeszcze nic nie miala.
16 odpowiedzi na pytanie: Kleszcz
Ola miała dwa lata temu na szyjce. Pojechaliśmy na pogotowie i chirurg najpierw go wyciagnął a potem czyścił ranę. Po 4 tygodniach kazał nam zrobić badania krwi na obecność boreliozy. Na szczęście było ok.
moje jeszcze nie miały i dobrze bo chyba bym zawału dostała. niecierpię tego paskudztwa….
A co to za badanie na borelioze? za 2 tygodnie bede w Polsce to bym jej zrobila takie badanie.
mialam dzien przed urodzeniem michla zlapany we wlasnym ogrodku
sama sobie wyciagnelam jak mowilam w szpitalu przy porodzie to olali
robi sie oznaczenie przeciwcial
Moje dziecię miało kleszcza tydzień temu. Za uchem.
Ponieważ zauważyłam go ok. 21.30 zadzwoniłam na izbę przyjęć w Matce Polce i zapytałam, czy mogę przyjechać z kleszczem i dziecięciem 😉
Chirurg wyciągnął igłą, kazał posmarować “wódą” i już.
my oczywiście cali w nerwach, że może borelioza, bo na dodatek Mała miała gorączkę…
Gorączka okazała się przeziębieniowa, a pani z izby przyjęć uspokajała, że borelioza zdarza się bardzo rzadko i wygląda to tak, że jest wysoka gorączka, wymioty, drgawki….
PS. po tygodniu Mala miała 40.2 stopni gorączki.
Ale to tamto przeziębienie przerodziło się w ostre zapalenie gardła (stąd mój temat o antybiotyku Zinnat, bo cały czas jej podaję.)
marcin mial juz 2 razy wyciaganego kleszcza w szpitalu.balam sie sama zreszta byl taki maly ze nie mam takiej malej pesetki.chirurg zdezynfekowal,wyjal i czyms posmarowal.kazal obserwowac 2-3 tyg czy nie robi sie w tym miejscu rumien.w takim przypadku do pediatry po antybiotyk.cale szczescie nic sie nie dzialo.obydwa cholerstwa zlapal bedac u tesciow ktorzy mieszkaja pod lasem….kurcze ze mnie sie tam smieja ze nie pozwalam dziecku wchodzic do lasu,pod drzewa,w krzaki a ja potem sie martwie jak cos ma…bo on ma takie szczescie ze jakby 10 osob weszlo do lasu to on jeden wyjdzie z kleszczem…..
Moja 2,5 letnia Oliwka miała jakies 4 tygodnie temu, siedzial na szyi, od razu poszlismy do przychodni i tam pani peseta go wyciągnęła, fuuu, nie znosze tego paskudztwa.
a nie psikacie dzieci czymś przeciwkleszczowym idąc do lasu?
rozumiem, ze nie zawsze się da uchronić przed tymi paskudztwami, ale jak ewidentne sytuacje (np. spacer po lesie) to my psikamy.
U nas nie z lasu ten kleszcz 🙁 taki zwykly spacer do parku.
wiem, wyczytałam 🙂
dlatego zaznaczyłam, że o las mi chodzi bo chyba tam tego najwięcej
a, że lepiej zapobiegać… 🙂
Synek “przyniósł” w ubiegłym roku z placu zabaw chyba – bo skąd, jak do lasu daleko.
Mąż wyjął, bo dopiero się “wkręcał” (wyjmuje się przeciwnie do ruchu wskazówek zegara) pani przez telef w przychodni kazała posmarować jakimś “spirytusem” i obserwować.
na szczęście nic nie wyszło.
Natalka miała w zeszłym roku, przyniosła go ze spaceru nad morzem (pewnie z drzew na wydmach). Wieczorem ją myłam i nic nie widziałam, dopiero rano. Był już mocno wkręciony pod włosami. Pojechaliśmy do szpitala i chirurg go wykręcił. Obserwowaliśmy czy nie robi się rumień. Teraz jestem przeczulona i boję się kleszczy.
Nie wiem czy smarowanie albo psikanie zabezpiecza, bo trzeba by chyba miejsce w miejsce wysmarować. Natalka była spryskana OFF-em, ale nie na buzi tylko cała reszta, ubranie i czapka. Więc kleszcz zszedł z czapki na szyję 🙁
Badanie krwi tak jak dziewczyny piszą na oznaczenie przeciwciał 😉
my spsikujemy szyję, nadgarstki, kostki (jeśli jest ubranie na długi rękaw i długie nogawki – psikacze pomagają, skuteczne są
Badanie na przeciwciała ma sens tylko po około 4-6 tygodniach od ew. zakażenia, wczesniej nie wyjdzie a później już jest za późno…Do tego ma około 30% skuteczności… Najskuteczniejszą metodą jest test PCR ale wykonuje je kilka ośrodków w Polsce.
Trzeba obserwować czy nie robi się rumień (może wystąpić nie tylko w miejscu ukąszenia), czy nie ma sztywności karku, bólu stawów, gorączki.
Ada co roku ma kleszcza na działce w lesie mimo zabezpieczeń typu zakryte nogi, preparat antykleszczowy itp. Rok temu miała wykonywane badania na przeciwciała dwukrotnie, oba były ujemne, ale mimo to lekarz kazal obserwować.
W tym roku już tam chyba nie pojadę :/
Za to moja mama załapała kleszcza w centrum miasta, nie wiadomo skąd…. Siedział w niej ponad dobę, spuchł, na szczęście żadnych objawów chorobych nie miała więc chyba się udało…
Znasz odpowiedź na pytanie: Kleszcz