kocham czy nie?

Po urodzeniu dzidzi wydaje mi się, że mąż tylko przeszkadza. Jest niepotrzebny. A właściwie zadaję sobie pytanie, czy ja go jeszcze kocham?
Czy wszystkie świeżo upieczone mamy tak mają?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: kocham czy nie?

  1. Re: kocham czy nie?

    A mnie troszkę przeszła złość….. Nawrzeszczałam wczoraj na dziadka, który doczepiał się do mojego psa, że chodzi po trawniku (IDIOTA!!!) i tym sposobem się na nim wyładowałam….teraz jestem spokojna jak aniołek…..co prawda chyba wszyscy na osiedlu mnie słyszeli, zwłaszcza, jak wrzeszczałam, żeby ruszył swój tyłek i poszedł pięć metrów dalej na plac zabaw z wnuczką, a nie deptał trawnika i czepiał się sików psa…..przy tym wszystkim trzepałam rękami na prawo i lewo i prawie zaczęłam tupać ze zlości nogami….bo ON SIĘ ŚMIAŁ……wrrrrrrrrrrrrrrrrr……..ze mnie oczywiście…..może iyglądałam komicznie., ale i tak jest świnią….stary pierdoła…..
    Julka

    • Re: kocham czy nie?

      Już wiem, że na pewno Go kocham…. Ale nie wiem czy chcę dalej z Nim być….jest coraz gorzej…cieszę się nawet, że tyle pracuje…….dawniej byłam wsciekła na siebie, że wieczorem jestem tak zmęczona i wyrąbana, że kładę się spać o 9-10, a teraz nawet się z tego cieszę…przynajmniej się wtedy nie pokłócimy….jedna awantura mniej……..i te Jego oczy jak Go proszę w nocy żeby potrzymał butelkę albo pokarmił małego….jakby to był jakiś obcy bachor…
      W niedzielę przyjechała do mnie kuzynka z Warszawki na chrzciny….rozwiedli się z mężem właśnie z tego powodu….. Najpierw zaczęło się psuć coś w ciąży potem jak się mała urodziła…….potem nie mogła na Niego patrzeć bo zostawiał Ją na całe dni samą i pracował do późna
      Julka

      • Re: kocham czy nie?

        Czytam te wasze listy i jestem przerażona 🙂 Ja bardzo kocham swojego męża, ale powiem Wam jak to było u nas. Już jak byłam w ciąży mąż zapowiedział mi, że on nie potrafi się zajmować takimi małymi dziećmi, i niewiele mi w związku z tym pomoże jak dzidzia będzie malutka. No i rzeczywiście było to tak, że pomagał tylko przy kąpieli i czsami przez parę minut kiedy potrzebowałam się np. wykąpać. Ale z czasem kiedy dziecko rosło on coraz lepiej potrafi się nim zająć. Pawełek ma teraz półtora roku i coraz fajniej bawi się z tatą. Tata ma zupełnie inne pomysły i inne zabawy niż mama. I ja też mogę już spokojnie zająć się czymś i wiem, że synek jest pod dobrą opieką.
        Więc dziewczyny głowa do góry może u Was będzie tak samo. Może Wasi mężowie też nie bardzo wiedzą co zrobić z dzieckiem które nie potrafi jeszcze chodzić i niewiele jeszcze rozumie, może Wy oczekujecie pomocy a oni nie bardzo potrafią zająć się maleństwem i o to te całe awantury. Nie twierdzę, że najlepiej będzie jak wogóle nie będą dotykać dziecka, bo przecież powoli muszą się z nim oswajać i się nauczyć, że z maluszkiem też można nawiązać kontakt.
        Życzę Wam dużo cierpliwości… do dzieci i facetów 🙂
        Pozdrowienia. Kaśka.

        • Re: kocham czy nie?

          Julenko:) Usmiechnij sie prosze. Masz taka sliczna dzidzie, meza ktorego kochasz, ktory Ciebie i dzidzie kocha. Musimy starac sie przezwyciezac wlasne slabosci. Moj rowniez mowil, ze malym dzieckiem bedzie sie bal zajmowac. Adas ma juz 4m-ce i zmienilo sie tylko troche. Ale staram sie to zrozumiec, ja siedze w domku, on bardzo ciezko pracuje.Z przewijaniem, to jest tak, ze jak ja jestem, to on woli, zebym ja to zrobila, bo zrobie to lepiej. Chyba za duzo go poprawialam od poczatku:( Ale kocham swojego mezusia i wiem, ze on mnie tez. Tak wiec jak sie zloszcze, to szybko mi to przechodzi. Choc nie zawsze. Ale musimy uzbroic sie Julka w cierpliwosc. My tez jestesmy nerwuski, wszystko nas drazni, moze z ich strony tez tak sie to przedstawia? Oni sie boja, tyle sie zmienilo, taka odpowiedzialnosc itd. Daj mu troche czasu, a zobaczysz, ze bedzie lepiej. Ja praktycznie wszystko robie sama, czasem mnie to w…, ale potem mysle sobie, ze on pracuje by nas utrzymac. Ze tez musi odpoczac.Wraca z pracy o 24:00-2:00 w nocy, ale nad ranem, powiedzmy o 5,6-ej potrafi wstac, zrobic i przyniesc mi jedzonko dla Adasia.A nie prosze go o to, ale sam to robi. Bardzo duzo mlodych malzenstw zaczyna sie klocic przy podziale obowiazkow, dlatego tylu mlodych sie rozwodzi lub sie im nie uklada. Musimy to przezwyciezac, nie dawac sie!!! Dziecko powinno nas laczyc, a nie dzielic.Wszystko bedzie dobrze, zobaczysz:) Caluski, pozdrawiam wszystkich:)

          Anetka

          • Re: kocham czy nie?

            A ja coraz częściej zasatanawiam sie nad rozwodem…
            Juz mu kilka razy mówiłam, żeby się spakował, albo ja go spakuję, że go nie potrzebuję.
            Ale trudno go wygonić: wkońcu jest tu ciepło, żona da jeść, posprząta, da na fajki, piwko i nic nie trzebna robić…
            A jakbym go wygoniła, to łatwiej byłoby mi się z nim rozstać.
            Kasia

            Znasz odpowiedź na pytanie: kocham czy nie?

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general