Koniec, końców – nie łatwo u mnie o ciążę, więc pora mi tu powrócić. Powrócić – bo kiedyś tu gościłam. Teraz myślałam, że może szybciej i bez badań się obędzie ale zaczynam mieć dość.
Zmieniłam miejsce zamieszkania – nie mam teraz łatwego dostępu do specjalistów (kiedyś mieszkałam w Poznaniu i tam wykonywałam wszelkie badania). Dziś pomyślałam o Łodzi (80 km od miejsca zamieszkania) – i o tym, żeby uderzyć do jakiegoś fachowca od niepłodności i patologii wczesnych ciąż. Może mogłybyście mi coś polecić?
I żeby za dużo czasu nie tracić – powiedzcie czy może zrobić najpierw jakieś badania na własną rękę? I potem je zabrać do lekarza? Za kilka dni zacznę nowy cykl. Chciałabym trafić w jakieś “szczęśliwe, dobre ręce”. Wiadomo – nowe miejsce, nowe nadzieje.
Pozdrawiam Was serdecznie.
ps. napiszcie, czy jest sens robić od nowa te wszystkie badania, skoro wykonane kiedyś (niektóre przed trzema laty) wyszły w porządku?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: kochane – wracam do tego kącika
Magda dziś słyszałam w telewizji, że 15% kobiet ma problemy z zajściem w ciążę z racji uczulenia na spermę. Uczulenie to powoduje, że w organizmie kobiety sperma skleja się i uniemożliwia zapłodnienie. Dobra wiadomość jest taka, że wymyślono na to szczepionkę z krwi partnera. Już dwie dawki szczepionki umożliwiają zapłodnienie :). Także jest szansa, że medycyna także w innych problemach posunie się naprzód i je rozwiąże umożliwiając szybkie zafasolkowanie :).
Znasz odpowiedź na pytanie: kochane – wracam do tego kącika