KOCIE SPRAWY

Heloł, wiem, że na naszym forum są również kocie miłośniczki 🙂

… od niedawna mam straszną chęć na fakt, by do mojej i tak już uzwierzęconej rodzinki dołączył KOT 🙂

… no i będzie KOT 🙂 już po 15tym lipca… niektórzy uważają, że to zły pomysł, bo:
-mieszkają z nami dwie papugi ( dlatego kiciuś ma być młody, żeby się nauczył, że papuga to stado a nie żarcie)
-miałam swego czasu złe alergiczne doświadczenie z kotem ( ale ten kot był wszędzie, oprócz niego były też dwa bernardyny… tak naprawdę to nie wiem do końca czy moje reakcje alergiczne były tylko winą kota)
-nie wszyscy moi przyjaciele lubią koty ( na szczęście przyjaciele za mną nie mieszkają, jakby ze mną zamieszkali nasza przyjaźń przeszłaby na 100% wielką próbę 😉 )
-podobają mi się rexy i sfinksy a niestety nie dysponuję takim szmalem żeby kupić

… w każdym razie zamieszka z nami KOT, co się narodził 08/05/2013… nadaliśmy mu już imię CIACHO 🙂 takie koedukacyjne, bo nie wiem jeszcze czy Ciacho to kot czy kotka 🙂

…w przyszłym tygodniu będę miała kuwetę dla Ciacha :)… taką krytą, żeby papugom się nie chciało w niej przypadkiem grzebać…

… strasznie podobają mi się takie domki z drapakami dla kotków…. no i zdecydowałam, że w czerwcu inwestuję w wyrzynarkę boscha,… mam deski, mam, sznur na drapak, mam materiały tapicerskie różnej maści, i mam 100 milionów pomysłów, czyli wszystko co potrzebne by stworzyć niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju domek-drapak 🙂

… byłam już i weterynarza, wiem, że czekają nas szczepienia, odrobaczanie, a za jakiś czas kastracja lub sterylizacja…

no i mam też pytanie ( pewnie będą się rodziły po drodze i w tym wątku będę je umieszczać) :
-wiem, że niektóre koty lubią się kąpać, ja bym chciała mojego kąpać… czy to, że lubi czy nie lubi to kwestia charakteru kota czy wyuczenia i przyzwyczajenia??? Jak często można kąpać kota???
-jaki piasek-żwirek kupić?

zaznaczam, że nigdy w życiu świadomie nie miałam kota i moje pytania mogą wydać się głupie, ale pamiętajcie, że nie ma głupich pytań 🙂

… mam nadzieję, że wątek się rozwinie 🙂

… A w bonusie zapodaję dwie fotki Ciacha ( to ta mała biała kluska 🙂 ) :

Pozdrówki 🙂

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: KOCIE SPRAWY

  1. Zamieszczone przez picaporte
    Viev zakrzepica na jakiej podstawie stwierdzona?

    Na podstawie badań jakie mu zrobili najpierw w Klinice Weterynaryjnej w Katowicach.

    I potem jeszcze badania u naszych wet (małżeństwo, które zajmuje/zajmowało się wszystkimi naszymi kotami), miał robione usg (nota bene cudnie wygląda kot z wygolonym brzuchem ), badanie krwi, moczu, ekg.

    A potem jeszcze inna wet. – koleżanka Zakontraktowanego ze szkoły – ona jeździła do nas do domu i dawała mu codziennie zastrzyki.

    Pierwszy skrzep spowodował niedowład lewej tylnej łapki. Ale nasze masaże i zastrzyki poprawiły stan. Łapka była sprawna.
    Ale drugiego (po 9 miesiącach) nie przeżył

    • Viev szczerze mówiąc wątpię, żeby to śmietanka go załatwiła. Może jakoś wpłynęła, ale na pewno nie sama. W swojej praktyce widziałam kilka kotów z zakrzepicą, wszystkie miały chore serce (kardiomiopatię przerostową) i to była przyczyna zakrzepicy.

      • Zamieszczone przez picaporte
        Viev szczerze mówiąc wątpię, żeby to śmietanka go załatwiła. Może jakoś wpłynęła, ale na pewno nie sama. W swojej praktyce widziałam kilka kotów z zakrzepicą, wszystkie miały chore serce (kardiomiopatię przerostową) i to była przyczyna zakrzepicy.

        sama pewnie nie, musiał mieć predyspozycje, ale na pewno pomogła 🙁

        • Zamieszczone przez HalinaSuperdziewczyna
          Tunczyka w puszce tez dzikie koty nie jedza. Ani nawet nie doprawionego rosolku 🙂

          Chrupki kocie nie rosną na drzewach a śmietana nie płynie w strumykach.

          Rosołek czysty nie doprawiony nie zaszkodzi kotu ani tuńczyk z puszki .
          Za to ludzkie przetworzone jedzenie tak.

          • Po lekku dziewczyny bo zaraz z niewinnego pytania awantura niepotrzebna będzie
            Każda z nas żywi swoje koty tym czym uznaje za stosowne.

            Podkreślam, wszystko trzeba podawać z umiarem, i do wszystkiego mieć zdrowe podejście.

            Koty są jak dzieci. Jedni kupują tylko obiadki, deserki w słoiczkach bo odpowiednio przebadane, zmielone itp. Inni karmią ze swojego talerza i dzieci od 5-6 miesiąca jedzą rzeczy których teoretycznie jeść nie powinny. I nic nam do tego. Każdy karmi jak uważa.
            Nikt nikomu, w kocie miski nie będzie zaglądał

            Kocie jedzenie jest wytworem naszych czasów i to producenci usiłują nam wmówić, że koty muszą jeść li i jedynie kocie jedzenie bo reszta szkodzi. A jaka jest jakość tego jedzenia to każda z nas wie.

            Kiedyś nie było kociego jedzenia a koty żyły długo i szczęśliwie łapiąc myszy i pijąc tłuste mleko prosto od krowy.

            A jak jest z dziećmi? Te wychuchane, wychowane w sterylnych warunkach mają alergie i wszelkie paskudztwa się ich łapią. A dzieci “patologii” biegają umorusane, z gilami do pasa, ubrane średnio adekwatnie do pogody i jakoś zdrowe są

            Basiu dystansu życzę i zdrowego rozsądku ale nade wszystko wielkiej miłości do Pana Prezesa bo cudny chłopak

            ps. Moje koty też jedzą kocią karmę bo znacznie wygodniej mi jest otworzyć puszkę i wyłożyć na talerzyk niż biegać po mieście w poszukiwaniu świeżych nerek, krojenie ich i mrożenie. Ale jak trafiam na świeżutkie nereczki i mam miejsce w zamrażarce to nabywam kg kilka i przerabiam na małe porcje 🙂

            • Zamieszczone przez picaporte
              Wędliny absolutnie odpadają – za dużo aztoanów, azotynów, soli i inny syfów. Kot ma bardzo delikatną wątrobę i za dużej ilości może nie przetrwać.
              Podobnie gotowane sosiki z mięska – z solą, cebulą, czosnkiem – to są rzeczy toksyczne dla kota.
              Mięso surowe (ale przemrożone), gotowane – tak, bez żadnych dodatków smakowych. Smażone – znowu wątroba.
              Kot jest mięsożercą, mięso jeść musi, ale nie może być to główny składni jego diety, bo szybko siądą mu nerki (za dużo białka).
              Niektóre koty po mleku mają biegunkę – trzeba obserwować. Kot nie musi pić mleka, nawet mały, który je już inne rzeczy. Do picia woda.
              Sucha karma jest OK, ale nie ta made by tesco na przykład. Musi być dobrej jakości – a za tym idzie cena. Chociaż np. purina nie jest najgorsza, a cenowo też przystępna. Royal, Hil’s są dobre.
              Ser biały – bez soli, ze śmietanką – może być. Sama śmietanka też – jeśli nie będzie biegunki po niej.
              Ser żółty – jak najrzadziej – sól, dodatki.

              no dobra Picaporte, ale od kiedy to surowe mięsko wprowadzać???

              Pozdrówki 🙂

              • Zamieszczone przez Vievioorka
                Po lekku dziewczyny bo zaraz z niewinnego pytania awantura niepotrzebna będzie
                Każda z nas żywi swoje koty tym czym uznaje za stosowne.

                Podkreślam, wszystko trzeba podawać z umiarem, i do wszystkiego mieć zdrowe podejście.

                Koty są jak dzieci. Jedni kupują tylko obiadki, deserki w słoiczkach bo odpowiednio przebadane, zmielone itp. Inni karmią ze swojego talerza i dzieci od 5-6 miesiąca jedzą rzeczy których teoretycznie jeść nie powinny. I nic nam do tego. Każdy karmi jak uważa.
                Nikt nikomu, w kocie miski nie będzie zaglądał

                Kocie jedzenie jest wytworem naszych czasów i to producenci usiłują nam wmówić, że koty muszą jeść li i jedynie kocie jedzenie bo reszta szkodzi. A jaka jest jakość tego jedzenia to każda z nas wie.

                Kiedyś nie było kociego jedzenia a koty żyły długo i szczęśliwie łapiąc myszy i pijąc tłuste mleko prosto od krowy.

                A jak jest z dziećmi? Te wychuchane, wychowane w sterylnych warunkach mają alergie i wszelkie paskudztwa się ich łapią. A dzieci “patologii” biegają umorusane, z gilami do pasa, ubrane średnio adekwatnie do pogody i jakoś zdrowe są

                Basiu dystansu życzę i zdrowego rozsądku ale nade wszystko wielkiej miłości do Pana Prezesa bo cudny chłopak

                ps. Moje koty też jedzą kocią karmę bo znacznie wygodniej mi jest otworzyć puszkę i wyłożyć na talerzyk niż biegać po mieście w poszukiwaniu świeżych nerek, krojenie ich i mrożenie. Ale jak trafiam na świeżutkie nereczki i mam miejsce w zamrażarce to nabywam kg kilka i przerabiam na małe porcje 🙂

                poczytałam dyskusję i wysnułam wnioski 🙂 będzie prezes karmiony kocią karmą, surowym przemrożonym mięskiem, spróbuję mu też dawać tuńczyka z puszki, serek biały… on jest straszny łasuch i je na razie wszystko…. ostatnio zasmakował w żółteczku 🙂

                … u mnie w domu zawsze był pies, ale pies to taka udomowiona świnia, wszystko zje 🙂 jak gdzieś wyczytałam : pies to padlinożerca i dlatego nie ma większego z nim ambarasu… mam też papugi, one jedzą domowe jedzonko, chętnie dosiadają się do obiadu 😉 za to kot, to widzę, że to inna zwierzakowa bajka, inny charakter, inne względy jedzeniowe, muszę się jeszcze dużo dowiedzieć 🙂 a Pan Prezes, no cóż to mój naturalny antysters 🙂 jestem za niego odpowiedzialna i chciałabym, żeby czuł się u nas jak najlepiej 🙂 na razie ładnie przybiera na wadze, rośnie w oczach, rozrabia, wywołuje śmiech u wszystkich członków rodziny, myślę, że dobrze że z nami mieszka :)… jestem początkującą kociarą, ale myślę, że się nauczę i mój kot będzie ze mnie dumny i zdrowy 🙂

                Pozdrówki 🙂

                • Zamieszczone przez SuperBasiek
                  poczytałam dyskusję i wysnułam wnioski 🙂 będzie prezes karmiony kocią karmą, surowym przemrożonym mięskiem, spróbuję mu też dawać tuńczyka z puszki, serek biały… on jest straszny łasuch i je na razie wszystko…. ostatnio zasmakował w żółteczku 🙂

                  … u mnie w domu zawsze był pies, ale pies to taka udomowiona świnia, wszystko zje 🙂 jak gdzieś wyczytałam : pies to padlinożerca i dlatego nie ma większego z nim ambarasu… mam też papugi, one jedzą domowe jedzonko, chętnie dosiadają się do obiadu 😉 za to kot, to widzę, że to inna zwierzakowa bajka, inny charakter, inne względy jedzeniowe, muszę się jeszcze dużo dowiedzieć 🙂 a Pan Prezes, no cóż to mój naturalny antysters 🙂 jestem za niego odpowiedzialna i chciałabym, żeby czuł się u nas jak najlepiej 🙂 na razie ładnie przybiera na wadze, rośnie w oczach, rozrabia, wywołuje śmiech u wszystkich członków rodziny, myślę, że dobrze że z nami mieszka :)… jestem początkującą kociarą, ale myślę, że się nauczę i mój kot będzie ze mnie dumny i zdrowy 🙂

                  Pozdrówki 🙂

                  I tak trzymaj 🙂

                  Żółteczko jest super na piękne futro 🙂

                  • Zamieszczone przez Vievioorka
                    I tak trzymaj 🙂

                    Żółteczko jest super na piękne futro 🙂

                    moja księgowa mi mówiła :)… jej Mrusia jest piękna i błyszczy 🙂

                    … mój Prezes właśnie zrobił nam psikusa… szukaliśmy go przez godzinę… już się wystraszyłam że gdzieś udało mu się czmychnąć uchylonym oknem… masakra… a on się schował w skrzyni na pościel w łóżku Zuzi… ale nam stracha napędził…

                    Pozdrówki 🙂

                    • Basia w naturze takie maluchy już jedzą mięso. Spróbuj mu dać drobno pokrojone, żeby nie miał problemu z pogryzieniem. No i powiedzmy na początek 1-2 x w tygodniu.
                      Jeszcze a propos okien – uważajcie, żeby nie zawisł w uchylnym oknie, takie wypadki najczęściej kończą się uszkodzeniem rdzenia kręgowego i porażeniem kończyn miednicznych, pęcherza moczowego, jelit (a właściciele najczęściej decydują wtedy o eutanazji).

                      • heloł kocie forumki 🙂

                        … Prezes rośnie, rozrabia i w ogóle bardzo fajny z niego zwierzak 🙂
                        Dziś w jego życiu nastąpiły dwie istotne zmiany 🙂

                        Po pierwsze zaczęłam mu podawać pastę odkłaczającą 🙂 bardzo się wylizuje, coraz bardziej dba o futerko i uznałam, że to już czas…

                        po drugie dziś rano w oknach panowie od moskitier zabezpieczyli okna moskitierami, dzięki czemu Prezes będzie bezpieczniejszy 🙂

                        … fajny ten nasz kociak, lubi głaskanie,… kiedyś myślałam, że koty mruczą paszczą, a jemu jak się włącza traktorek to drga całym sobą, koty to niesamowite stworzenia, zupełnie inne niż psy, bo po takim psie to od razu widać czy mu smutno czy wesoło, a taki kot – nieodgadniony, z własnym JA :)… niesamowite

                        ,… no i kilka fotek 🙂

                        DUŻY kocurrro i Zuzia

                        wyeksmitowanie psa z koszyczka

                        kot w buraczkach

                        komputerowy kot

                        Prezes działu informatycznego ( w końcu trzeba na siebie jakoś zarabiać)

                        Pozdrówki 🙂

                        • Ale wyrósł od ostatnich zdjęć…. duży kociak z niego….

                          Z papugami żyje w zgodzie?
                          Sliczny pan prezesunio:-D:-D:-D

                          • nie ma z tym problemu 🙂 czasem przyśnie na klatce… raz jak małż łapał Fizię, żeby ją dać do klatki Prezes doskoczył do Fiźki, przydepnął jej ogon i zaczekał aż małż zabierze… ptak prawie zawału dostał, ale teraz Fizia sam podchodzi to Prezesa, oczywiście zaraz ucieka, ale strasznie są siebie ciekawi… Antek bardziej zdystansowany, woli ludzi 🙂

                            … Prezesa intryguje również chomik, zdarza mu się wcisnąć na półkę obok klatki, lub stoi na podłodze i gapi się do góry….

                            … za to z Lulką – suczką to istny szał, Prezes wyzwolił w niej szczenię, tarzają się godzinami, jak jedno nie ma siły to drugie zaczepia, ubaw mam z nimi po pachy,… Lulu nawet pozwala Prezesowi spać w swoim koszyczku, a kot podjada jej psie chrupki, piją wodę z jednej miski…

                            … fajne te moje zwierzaki 🙂

                            Pozdrówki 🙂

                            • Zamieszczone przez SuperBasiek

                              … fajne te moje zwierzaki 🙂

                              🙂

                              o rany…..
                              i to jakie sprzeczne gatunki -pies- kot- ptaki- chomik…
                              fajnie,że żyją w zgodzie….
                              ja już nie mam papug ( nie wiem czy pisałam,nie pamietam?) czyli jestem bezzwierzęca:)

                              • nie pisałaś, a jak pisałaś to mi umknęło,…. a co się stało???

                                Pozdrówki 🙂

                                • Zamieszczone przez SuperBasiek
                                  nie pisałaś, a jak pisałaś to mi umknęło,…. a co się stało???

                                  Pozdrówki 🙂

                                  nie mogły sie dogadać,samiec wciąż okładał samice że az zrobiła się wystraszone zalękniona i nie chciała nawet fruwać… a samiec faszysta ciagle ja bił… A przy naszym trybie zycia klatka nie mogła byc otwarta cały dzień i tak sie ciągle tłukły… więc zdecydowałam się na oddanie ich…
                                  znalazłam na papuzim forum dwie osoby które je przygarnęły.”wstretny” samiec trafil do woliery i żyje z innymi nimfami a samica do spokojnego i łagodnego samczyka i jest domowym pupilkiem….
                                  szkoda mi trochę było ale skoro gdzies sa szczęsliwsze to tak jest lepiej…
                                  plusy tego takie że cicho w domu i nie muszę ciągle odkurzać wokół klatki…

                                  • Hej a ja wczoraj byłam w odwiedzinach u Alinki. Ależ wyrosła! Śliczna jest. Mam nowe fotki ale kabelka nadal nie ma 🙁 Muszę pomolestować Zakontraktowanego żeby bardziej przyłożył się do szukania

                                    Nie chwaliłam się Basi ale moja domowa kicia 4 tyg temu powiła kociąta i mam w domu 2 małych facecików

                                    Czarny z malusieńkim białym krawacikiem (tak naprawdę to 3 białe włoski pod brodą) nazywany przez nas Chupa Chupsem i czarny z duuużym krawatem, białymi skarpetkami i bieluśkimi wąsiskami nazywany MacGyverem

                                    Monika jakbyś się zdecydowała na kociaka to ja służę

                                    • Zamieszczone przez Vievioorka
                                      Hej a ja wczoraj byłam w odwiedzinach u Alinki. Ależ wyrosła! Śliczna jest. Mam nowe fotki ale kabelka nadal nie ma 🙁 Muszę pomolestować Zakontraktowanego żeby bardziej przyłożył się do szukania

                                      Nie chwaliłam się Basi ale moja domowa kicia 4 tyg temu powiła kociąta i mam w domu 2 małych facecików

                                      Czarny z malusieńkim białym krawacikiem (tak naprawdę to 3 białe włoski pod brodą) nazywany przez nas Chupa Chupsem i czarny z duuużym krawatem, białymi skarpetkami i bieluśkimi wąsiskami nazywany MacGyverem

                                      Monika jakbyś się zdecydowała na kociaka to ja służę

                                      koniecznie musisz wrzucić fotki chłopaków i Alinki 🙂 czekam niecierpliwie 🙂

                                      Pozdrówki 🙂

                                      • Macie pomysł dlaczego kot sika po brzegu kuwety i wylewa się na zewnątrz?
                                        Najpierw myślałam, że kuweta za mała i się nie mieści więc kupiłam większą, duża jest, spokojnie dwa takie koty zmieściłyby się, ale skubany dalej leje po brzeżku Parkiet mi ściemniał i zaśmierdnął
                                        Jest jakiś sposób na sierściucha czy tylko jakaś podkładka pod kuwetę parkiet mi uratuje?

                                        • Zamieszczone przez beamama
                                          Macie pomysł dlaczego kot sika po brzegu kuwety i wylewa się na zewnątrz?
                                          Najpierw myślałam, że kuweta za mała i się nie mieści więc kupiłam większą, duża jest, spokojnie dwa takie koty zmieściłyby się, ale skubany dalej leje po brzeżku Parkiet mi ściemniał i zaśmierdnął
                                          Jest jakiś sposób na sierściucha czy tylko jakaś podkładka pod kuwetę parkiet mi uratuje?

                                          a kryta kuweta?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: KOCIE SPRAWY

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general