Niestety – ta wredna małpa przyszła do mnie wczoraj i pozbawiła mnie wszelkiej radości życia…… Piszę to ze łzami w oczach, bo zaczyna mi brakować sił do życia. Teraz czeka mnie wizyta u lekarza mojego, potem z mężem i pewnie będzie to początek drogi przez mękę…badania…badania…badania…ja wiem, ze to w szczytnym celu, ale miałam nadzieję, że się obędzie bez większych ingerencji… Bo przecież to już rok takich luźnych starań (w sierpniu będzie rok od tych poważnych, z celowaniem w owulację itp.) a tu ani widu ani słychu. Wiem, że to co napiszę będzie ohydne, ale w takich momentach zazdroszczę dziewczynom, które poroniły, bo one chociaż wiedzą, że w ogóle mogą zaciążyć. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, ale teraz tak czuję – łzy mi same lecą i mam nadzieję, ze teraz nikt mi nie wejdzie do pokoju – pewnie jutro mi przejdzie – w końcu wolne, więc może sie trochę odprężę. A tak w ogóle, to dzięki wam dziewczynki, że jesteście, bo inaczej to bym zwariowała. I sorry za te smuty! Pozdrawiam
[i]magie
[Zobacz stronę]
11 odpowiedzi na pytanie: Kolejny cykl………
Re: Kolejny cykl……
Nie płacz i nie martw sie prosze!!! musisz byc silna!! życze powodzenia na wizycie pozdrawiam pa pa
Kicia1 i Fasoleczka
Kolejny cykl……
Słoneczko, popłacz sobie trochę, potem na pewno będzie Ci lżej. Niestety mogę sobie wyobrazić jak się czujesz. Czasem jest bardzo ciężko, ale dopóki będę się starać dopóty jest szansa. No bo jeśli sobie odpuszczę, to nikt za mnie TEGO nie zrobi. Daję sobie czas na żale, właściwie daję hormonom sobą kierować i kiedy mam pms i potem okres marudzę czasem na głos czasem tylko do siebie, i chociaż w takich chwilach ciężko jest przyjąć do świadomości że to przejdzie i potem można zacząć od nowa, to naprawdę przechodzi i kolejny cykl jest kolejną szansą. Trzeba wierzyć i się starać. Wiem co mówię, bo w listopadzie ub.r. straciłam dziecko, teraz drugi cykl pracuję ale mi nie wychodzi. Wiem czego chcę i będę się starać aż w końcu się uda. Musi i koniec. Niech moc będzie z Tobą. A takie wystarane dziecko będzie miało aż za dobrze.
Ściskam i całuję.
Agnieszka
[Zobacz stronę]
Re: Kolejny cykl……
Kochana Magie!!
Chociaz nie mam takich problemów jak Ty, domyślam sie, co możesz czuć. Ja niestety poroniłam i nawet wczoraj usłyszałam od ginki takie pocieszenie o jakim piszesz (że skoro zaszłam w ciąże, to powinnam sie cieszyć).
Kochana, w takich sytuacjach nie ma lepszego lub gorszego wyjścia, każda z nas (tych które z różnych powodów mają problemy) przeżywa to samo – ogromną chęć posiadania dziecka i niepewność czy sie uda, a jeśli sie nie udaje……to sama wiesz jak jest.
Strasznie Ci współczuje, ale tak na prawde, obie jedziemy na tym samym wózku – ty będziesz sie badać i leczyć (?), ja również. Obie czekamy z nadzieją, że urodzimy wreszcie zdrowe dzieci.
Życze Ci powodzenia i dużo siły.
trzymaj sie
Edyta
Re: Kolejny cykl……
Witam.
Ja z mężem staramy się o dziecko od 5 miesięcy i na razie bez rezultatów i dlatego wiem co teraz czujesz. Ale postaraj się potraktować małpę jak kolejną szansę na ciążę. My dajemy sobie jeszcze czas do wakacji, potem ja mam dwa miesiące wolnego (cos na kształt letnich wakacji) i wtedy jeżeli nadal nie będę w ciązy zaczniemy działać na poważnie. Tzn badanka gruntowne moje i męża. Staram się być dobrej myśli czego i Tobie życzę.
Pozdrawiam Monika
Re: Kolejny cykl……
Dziękuję kochana za słowa otuchy – wiesz czasami sie martwie, że będę złą matką, bo tak sobie myslę, że jak juz dziecko będzie, to będę je strasznie rozpieszczać (ale nie chciałabym byc nadopiekuńcza). Czytając twojego posta to się zaczynam śmiać przez te cholerne łzy, bo przecież wiem, że za dwa tygodnie znowu wieźmiemy się do roboty. Buziaczki i życzę ci dwóch kreseczek – myślę, że to będzie szybko, bo ja mam przyklady i w rodzinie i wśród znajomych, że po poronieniach szybko rodziły się zdrowe i śliczne bobaski, czego wszystkim życzę
[i]magie
[Zobacz stronę]
Jesteście kochane!!!
Dzięki za miłe słowa – od razu mi lepiej!
[i]magie
[Zobacz stronę]
Re: Kolejny cykl……
A ja powiem tak. Podpacha ja i O. B po glowie:)Pojdziecie na badanak, zobaczycie co i jak i bedzie dobrze. Malpa to nie wyrok smierci:)
Re: Kolejny cykl……
Ależ proszę Cię bardzo.
A kto tego dzieciaka ma rozpieszczać jak nie matka???? No kto? Życie? Dobrze by było, ale ono czasem da w kość. A my będziemy najlepszymi mamusiami. Kochające, cierpliwe i rozumiejące że dziecku do rozwoju jest niezbędna wolność. Póki co rodzina, przyjaciele, znajomi i forum (i ja, i ja) będziemy Ci dodawać otuchy, tak żebyś mogła śmiać się (przez łzy tysz) i zaraz potem oglądać wypasione dwie krechy (a płacz sobie wtedy ze szczęścia do woli).
Buziaki.
A.
agapa
[Zobacz stronę]
Re: Kolejny cykl……
Droga magie nie placz!, prosze bo mi tez robi się z tego powodu smutno, choć ja średnio rycze co tydzień :)), mój mąż ma juz tego chyba dosyć, rozumiem to doskonale, ale niestety życie toczy sie dalej musimy przebrnąć wszyskie niepowodzenia żębysmy potem zostały sowicie wynagrodzone za nasz ból!, głowa do góry jutro będzie lepiej, bo dla nas gorzej już byc chyba nie może
pozdrawiam i ściskam mocno katrin
Re: Kolejny cykl……
jestem innego zdania, może gdy zrobisz badania to okaże się co i jak, wiem że to co napisałam źle brzmi ale może właśnie jakiś szczegół jest odpowiedzialny za to że nie zachodzisz w ciąże, po badaniach bedziesz miała czarno na białym i na twoim miejscu bym nie zwlekała
pozdrawiam
Wera
Re: Kolejny cykl……
magie…. coz moge powiedziec. Bardzo mi przykro, wiem, to musi byc okropne uczucie. Moze jednak po seri badan wejdzie w Ciebie troche optymizmu, moze lekarz znajdzie przyczyne ktora okaze sie jakas blachostka latwa do wyleczenia. Sprobuj pomyslec optymistyczniej, wiem ze to trudno. Jestem z Toba.
Ciku
wykresiki
Znasz odpowiedź na pytanie: Kolejny cykl………