nie wiem jak to opisać :(, dokładniej to jest stan jak wtedy gdy się za dużo wypije i kręci się w głwowie :(.. mam taki od marca 3 atak, teraz trwa 3-ci dzień…
niemogę znaleźć na necie info co to może być, nie przewracam się, nie tracę równowagi ale np. jak się położę i parzę na sufit to się poprostu kręci :(. jak się poruszam i zatrzymam mam uczucie jakby siła bewładności przez chwilę dalej pchała mnie nadal w stronę w którą się poruszałam, jak schylam głowę mam wrażenie że ona chce polecieć bardzieje do dołu :(… i choć się nieprzewracam odarazu chywtam się zcegoś bo uczucie jet tak silne że każe mi szukać wsparcia…
nie jest to jakieś mocne, nawet jakoś funkcjonuję ale przeszkadza, jest nieprzyjemne, drażni i wywołuje uczucie mdłości choć nie tak duże by lecieć do łazienki i wymiotować :(… no i niepewność co się dzieje…
jutro lecę do neurologa, jestem migrenowcem ale internista powiedział że akurat takie objawy niepowinny towarzyszyć aurze migrenowej, nieprzypuszca też by to było zapalenie błędnika…. dał skierowanie do neurologa i kazał iść do okulisty…
głowa też boli i nigdy nie miałam tak by bolała dłużej niż 2 dni a tu od czwartku do dziś (wtorek) ciągle… ale te objawy o których piszę potrafią być też be bólu głowy
….w ciąży nie jestem, hi hi hi bo takie pytanie zadała mi pani czekająca na wizytę do lekarza popatrzyła na mnie i spytała “a dzieciątko już jest” (hi hi rozbawiła mnie bo jak powiedziałam że są aż 3 i teraz 4-go nie ma w drodze to zaczeła przepraszać bo myślała że mam dwadzieścia klika lat -a nie prawie 40- i nie spodziewała się 3-ki dzieci)…
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: kręci mi się w głowie (uczucie jak po wypiciu)
mnie coś takiego raz spotkało…. obudziłam się rano, usiadłam na łózku i padłam… to było niesamowite… nie byłam wstanie funkcjonować…prowadzić auta, a jak byłam na uczelni to rzucało mnie jak pijaną i chodziłam przy ścianach… po 2 -ch dniach doszło paskudne przeziebienie… poszłam do lekarza.. Ale babka upierała się, żeby najpierw wyleczyć infekcje… po tygodniu przeszło….
czytałam na necie o takich zawrotach… istnieją nawet fora ”zakręconych”… te niestety wzmagały tylko mój niepokój…. ludzie wykonywali szerg badań, rezonansy, prześwietlenia odcinka szyjnego i wielllllle innych badań i wszystko było ok temat nerwicy tez przwijał się często…
Coś się ze mną działo a ja nie wiedziałam co… okropne uczucie:(
Jak tracisz równowagę to mi to wygląda na błędnik.
ja mam rezonans jutro…czekałam tydzień ale prywatnie:(
powód podobny…zawroty i bóle głowy;miałam już tomografię i wyszła nie zaciekawie tzn. wynik brzmi “w lewej pókuli móżdżku widoczny obszar hipodensycyjny o średnicy 18mm nie ulegający zmianie po podaniu środka cieniującego-niedokrwienie”
lekarze chcą mieć pewność że to “niedokrwienie” a nie coś gorszego stąd rezonans
boję się jak cholera:(jeszcze czekanie dwa dni na wynik po badaniu:(
daj znać jak wyjdą wyniki… ja mam rezonans 24 czerwca, na razie jakoś się nie boję, traktuję?*to jako dmuchanie na zimne…. UCiebie pewnie też jest to tylko sprawdzenie, będzie dobrze.
czy przed rezonansem robiłaś?*badanie na poziom Kreatyniny (????), mam takie badanie mieć ze sobą?*na rezonans…
moooocno trzymam za Ciebie kciuki !
Aga, mam to samo,
divasacan biorę od lutego,
na zawroty i szumy w uszach dostałam histigen (jest na meniera wg ulotki), biorę 2,5 tyg i jest lepiej:)
i mam nowy fajny lek na ataki migreny- ultracod- działa super, prawie tak jak kiedyś migea:)
ja pierwszy atak miałam w marcu a piguły buorę od 2 tygodni :).. tylko nie miałam raczej szumów w uszach, pręczej takie lekkie przytłumienie ale tak lekkie że nieprzeszkadzające…
co do migei to też kiedyś brałam i byłam zadowolona, teraz dostałam coś innego, ale nie kożystałam jeszcze
aga, a nie masz anemii?
brałam go na migrenę i bardzo sobie go chwaliłam
co do zawrotów głowy, też miałam i była u otolaryngolog. Miałam konsultacje, mój tomograf i rezonans też miał konsultację. Stanęło na skierowaniu na masaże głowy. 10 Seansów i mi migreny przeszły.
Błędnik tez miałam badany, jestem niskociśnieniowcem.
Mam nadzieję że wyjdzie przyczyna twoich zawrotów głowy, nie daj się zbyć tylko “tak czasem bywa”
raczej nie.
generanie przy anemi to zawroty głowy są typu, że podnosisz się się zakręći w głowie nie ma dłużej trwającego zawirowania…. genrelanie tabletki pomagają.
ja też należę do niskociśnieniowców…. choć ostatnio przy tych zawrotach miałam 140/80…. wiem że to nie wysoki, tylko normalne, ale ja nawet w ciąży zaawansowanej miałam górne maxymalnie 120…
co do tego by nie dać się zbyć to chyba się nie dam, choć jak człowiek bierze tablety i czuje się ok to zapomina na co je bierze i myśli sobie “czuję się przecieź super, to po co ganiać po lekarzach” 😉
Wioletta?? jak wyniki??? cz potwierdzili niedokrwienie??? daj znać co po kolejnym badaniu???
Dobra to zgłaszam się i ja.
Nie tyle zwroty co szumy w uszach. Jestem już po wizycie u laryngologa i neurologa.
Laryngolog nic nie stwierdził.
Neurolog zbadał, opukał i zlecił dodatkowe badania; tomografie głowy, prześwietlenie kręgosłupa szyjnego, usg dopplerowskie tętnic szyjnych i badanie krwi.
Boję się jak diabli, szczególnie tej tomografii. Tak to jest jak się za dużo w necie buszuje 🙁
Pozdrawiam
Iwona
wyniki rezonansu
nie wiem jaki to ma wpływ na te zawirowania, jeszcze nie wiem co to oznacza ale chyba nic, podobno z tym się żyje i obserwuje czy to się nie powiększa i tyle…
a tu co mi napisali ” (…)W płacie skroniwym lewm przy rogu tylnym lewej komory bocznej widoczna jest torbielka 6×4 mm. (…)” reszata opisu chyba OK…
od tak melduję.. we środę z wynikami do neuriloga ale jak w piewszej cwili nogi mi się ugiey to teraz juź poczytałam i widzę że nie ma co panikować ;). (chyba )
kurde też tak mam 🙁
jak masz coś w tym stylu to koniecznie skonsultuj ze specjalistami, ja narazie po neurologu i po rezonansie, ale wiem że podobno kłania się laryngolog w takich sytuacjach…. ja się teraz dobrze czuję ale zastanawiam sią co by było gdyby nie była na rochach od 2 miesięcy?? czy też czuła bym się dobrze??? jutro się dowiem czy te mini torbielka może mieć związek z tymi odczuciami czy jest to sobie być może od urodzenia i nie ma na nic wpływu :)…
byłam z wynikami u pani neurolog
…. torbielka jest jakiejś komorze poza mózgiem i poprosru nie ma najmniejszego wpływu na te zachwinia i nie ma wpływu na nic…
co mi jest?? pani doktor twierdzi że to na tle nerowym i tu przypomina mi się jak pisałyście że często tak lekarze mówią, ale w sumie miałam naprawdę porządne badanie glowy które wykluczyło powarzne, brzydkei rzeczy, do tego nie mam np. szumów w uszach jak przy Meniera…
no i w sumei może to i nerwy przyznam am że mam dużo na głowie: początkujące studio (częśto dużo nerwów, jazda na maxa) utrzymanie 5 oobowej rodziny i domu (mąż coś tam robi ale na zasadzie przyuczania się do pracy w moim studio a nie by miał jakiś zanczący wpływ finansowy) pradwę mówiąc to gro na mojej głowie 🙁 (więcej niż powinno być)…. ale cóż narzekać nie ma co nic brzydkiego w głowie nie mam tak więc jestem wzglądnie zdrowa….
Miewałam podobne objawy – głównie jak leżałam, dołączały czasami drżenia rąk.
Neurolog nic nie wykrył.
USG tętnic szyjnych z przepływem – w normie
Hormony tarczycy – w normie
Laryngolog – wszystko ok
Okulista – również ok
RTG kręgosłupa szyjnego – zniesiona lordoza szyjna i zmiany zwyrodnieniowe. Do tego nieskociśnieniowiec jestem.
Dostałam od neurologa 3 rodzaje tabletek – nie powiem Ci nazwy, ale jedne z nich miały za zadanie zwiotczać mi mięśnie w odcinku szyjnym kręgosłupa – bellergot chyba, ale pewności nie mam.
Do tego objawy te nasiliły się u mnie po okresie nerwówki życiowej więc lekarze też na nerwicę zwalali.
Leków nie brałam, łykałam Persen, życie mi się ustabilizowało i problemy minęły.
🙂 martwiłam sie o Ciebie i to może rzezcywiscie zamartwianie wychodzi? ale ciesze sie ze najwazniejsze badania wyszły dobrze
dwa lata temu miłam grype zołądkową, wymiotowałam, zaczeły mi drtętwiec rece i nogi az zemdlałąm. to był objaw tężyczkowy. potem wiele razy w róznych sytuacjach mi drętwiały palce. tak na chwile. Sporo wtedy chorowałam. raz żle sie czułam i pojechałam do szpitala zrobic ekg i spirometrie (duszno mi było). Jechałąm z drętwymi rękami. Potem palce mi zdrętwiały dokładnie na koncu badania spiro i w momencie zejscia z lezanki po EKG. i wtedy do mnie doszło ze to całkowicie nerwowe. i potem juz nigdy nie drętwiały… do tego doszłam ze te dziwne uczucie dusznosci mam przed okresem :). Owszem, wczesniej miałam jakąś dziwną infekcje z dusznoscią i potem kazdy taki objaw wywoływał u mnie panike…..
pamietam ze wtedy tez miałam takie chwilowe zawroty głowy. miałam duzo stresu (ja chora, Bartek migdały, potem pretensje i okropna atmosfera w pracy). I jak w tej pracy latałam to miałam takie sekundowe zachwiania, jakby głowa nie nadązała za moimi ruchami. Przeszło ze zmiana pracy :).
jak widac nerwy są potęgą
jeszcze jedno mi przyszło do głowy. takie dziwne objawy neurologiczne mogą byc przy boreliozie. to często sie zdaza ze pacjent sie skarzy na cos a lekarze nic nie mogą wykryc i mówią ze nerwica. Jak ci nie przejdzie to zbadaj krew.
Znasz odpowiedź na pytanie: kręci mi się w głowie (uczucie jak po wypiciu)