Ksywki naszych gości w brzuszku:)))

Cos dla rozluźnienia:) Jak nazywacie swoje maluchy??
Mój to Kochatek-Kochatkowa powinno byc bo to dziewczynka:)

Buziaki Kasia i Kochatek-dziewczynka 31.08

22 odpowiedzi na pytanie: Ksywki naszych gości w brzuszku:)))

  1. Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

    Ja mowie Dzidziulek, a maz… Hipcia – zdrobnienie od Hipolity. To na czesc jego dziadka Hipolita. Czasem mnie nawet straszy, ze tak dziecko nazwie – jak bede lezala w szpitalu to pojdzie do USC i je zarejestruje pod imieniem Hipolit/Hipolita.
    Na szczescie mozna to bez problemu zmienic w ciagu 6 m-cy, a poza tym on tylko zartuje.

    Ale faktem jest, ze puka w brzuszek i moi “Jak sie masz Hipcia?”, a potem przyklada ucho i slucha odpowiedzi…

    M&M

    • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

      Na zmianę Dzidzia, Dzidziuś lub Ludzik. Mój mąż chce poznać płeć dziecka dopiero przy porodzie, więc nie mam zbyt dużego pola do popisu 🙂

      Ania

      • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

        Mój maluszek od pewnego czasu to “wypiętek” albo “wybrzuszek”. Tak smiesznie i mocno wypina pupe, że brzuszek mamusi zawsze w którymś miejscu jest mocno wypukły

        Pozdrawiam

        lilianka

        • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

          U nas był Pierniczek.
          Ale od czasu kiedy znamy płeć zwracamy sie do niej po imieniu – Ania 🙂

          Agata + Ania 13.IX

          • kasia-i-dzidzius Dodane ponad rok temu,

            Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

            A ja mowie po prostu synku…. Bo nie mam imienia a ma byc chlopak 🙂

            • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

              mały od zawsze był po prostu groszkiem:)

              • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                Nasza długo była nazywana pospolicie Fasolką ale od 24tygodnia kiedy to się okazało ze jest sporą dziewczynką (a na imię zaplanowaliśmy Julia) to jest (i chyba już długo będzie) Kulką Kuleczką Kulunią Kulątkiem Kulofonikiem 🙂 i takimi tam odmianami Julki Kulki 🙂

                Baby+Julia

                • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                  Ja wiem że będe mieć synka.Więc mówie do niego synuś słoneczko albo aniołku

                  Serdecznie pozdrawiam

                  • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                    Ja już prawie od roku nie mam Gościa w brzuszku, ale u nas był Bulgacz,a jak się wyklarowało, że dziewczyna to Bulgotka. Wzięło się to stąd, że jak poczułam pierwsze ruchy, to miałam uczucie, że coś mi w brzuchu bulgocze, bulga. Teraz dalej mówimy o Ewie Bulgotka, a bulganiem nazywamy płacz… 🙂

                    .
                    Agnieszka i Ewunia (25.06.2003)

                    • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                      U nas długo był Okruszek. Teraz chyba najczęściej nazywam ją Kruszynką, ale również Maleńką, Aniołkiem i oczywiście po imieniu Martusią 🙂

                      Pozdrawiam
                      K+

                      córcia 3.10

                      • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                        Moja Jagodzia byla bejbulkiem a pozniej Jagoda, Jadodka pomimo ze nie znalam plci

                        Jagoda01.08.03

                        • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                          skoro ja jestem Myszka, mój mąż to Meszek, więc maleństwko to Myszątko 🙂

                          • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                            Naszego synka nazywaliśmy kropeczką- bo od niej się wszystko zaczęło. Potem przez jakiś czas był fasolką aż w końcu w 17 tyg dowiedzieliśmy się że to synek i już od wtedy był Robkiem, Robercikiem, Robsonem itp i tak zostało do dziś 🙂

                            ANIA+ROBERT (23-12-2003)

                            • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                              Nasz aktualnie 8- latek był nazywany kopakiem, bo strasznie kopał w brzuchu. Ten, co teraz tam siedzi jest nazywany flegmatykiem, bo kopie dużo mniej.

                              Aganieszka

                              • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                                My z mężem nazywamy dzidziusia – Dzidek 🙂

                                Pozdrawiam,

                                • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                                  Nasz to Kulka albo Kulinek. Ewentualnie Miś Kuleczka. Wytłumaczenie banalnie proste: płeć męska, imię Michałek, a brzusio naprawdę wygląda jak kulka (właściwie jak kula, hi, hi!).
                                  Pozdrowionka!
                                  Katja I Misiek (27.07)

                                  • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                                    Nasze ma cala game ksywek: Zaczelo sie od Fasoli, pozniej pojawil sie Opilek ( z racji tego ze tatus ma ksywe Metal) teraz nazywamy go/ja bombelusem.

                                    Zuza + Opiłek 10.VII.2004

                                    • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                                      Nasza dzidzia na początku była kurczakiem ale mężuś stwierdził że jeszcze się urodzi z piórkami, to przechciliśmy ją na bąbla, a odkąd wiemy, że to dziewczynka, to mówimy niunia

                                      Kasia i lwica 06.08.04

                                      • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                                        Witajcie

                                        To rzeczywiście jest trochę rozluźniające…
                                        Ja z mężem trochę dziwnie mówimy na maszą dzidzię – legwan.
                                        Wynika to pewnej historii: otóż na początku ciązy ciągle byłam śpiąca i nieopatrzenie powiedziałam do męza iż idę się legnąć ( czyli położyć spać) strasznie go rozbawiło to słowo i stwierdził, że ja jestem w takim razie duży legwan, a dzidzi w brzuszku to mały legwan. Co prawda wiemy już że to dziewczynka nadal mówimy mały legwan, bo legwanica brzmi brzydko. Czasem mówię iguana, albio iga ( to gatunek legwana).
                                        Jeszcze się nie przyzwyczaiłam do imienia, które wymyśliliśmy dla niej – Agnieszka

                                        Pozdrawiam wszystkie mamy

                                        Monika i Iguana

                                        • Re: Ksywki naszych gości w brzuszku:)

                                          a u nas był Nowy
                                          bardzo długo.
                                          Właściwie wyłącznie tak mówiliśmy do mieszkającego w brzuchu Szymka.

                                          Bejka i Szymek 25.01.2004

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ksywki naszych gości w brzuszku:)))

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo