EwkaM zaczęła gotować zupki !!!
wiem, wiem, że późno, ale lepiej późno niż wcale…
i od razu mam tysiące pytań:
1.czy jeśli zupka jest z mięsem (a takie gotuję, bo co to za zupa bez mięsa) to trzeba dodawać masło?
2. czy jeśli gotuję wieczorem na drugi dzień czy mogę od razu dodać masło?
3. czy można używać jakiś przypraw (Krzyś niedługo skończy 9 mies.)? jakich?
4. czy dodajecie do zupek jakieś kleiki?
5. jak często mogę podawać wątróbkę?
na razie chyba tyle
w razie czego będę Wam głowę zawracać później
z góry dziękuję za odpowiedzi
[i]Ewa i Krzyś (8 i 1/2 mies.)
12 odpowiedzi na pytanie: kulinarny debiut :)
Re: kulinarny debiut 🙂
Zupa bez miesa to warzywka gotowane 🙂 Ja masla nie dodawalam wogole bo Natalce nie smakowalo, a z mieska najlepiej drobiowe, z przypraw vegete, albo jakies jarzynki, wiadomo nic ostrego, albo tylko odrobine soli, ale z odrobina przypraw smaczniejsze 🙂 Nigdy nie dodawalam zadnych kleikow, czasem zabielalam zupke na talerzu zwykla smietana. Watrobki jeszcze nie robilam, bo zwyczajnie nie umiem 🙂
kleeo i Natalia (ur.26.07.02)
Re: kulinarny debiut 🙂
moja mama gotuje dla Tamarki- chyba pyszności, bo mała je aż się uszy trzęsą
pierwsze zupki wyglądały tak:
robiła zupki z kluseczkami- gdy Tami nie bardzo gryzła- wszystko miksowała, później tylko ugniatała na mniejsze kawałeczki
robiła zupki z ryżem- warzywka- to marchew, pietruszka, kalafior, ziemniak
robiła zupki z lanym ciastem.
jeśli chcesz popytam o szczegóły, może jakieś przepisy :))
Re: kulinarny debiut 🙂
ja dodaje masełko od razu….czasem lekko przyprawie, odrobinke soli kamiennej i pieprzu ziolowego…kleiku nie dodaje….co do watrobki to pojecia nie mam
Re: kulinarny debiut 🙂
bardzo bym prosiła ;)))
z góry dziękuję
i pozdrawiam
[i]Ewa i Krzyś (8 i 2/3 mies.)
Re: kulinarny debiut 🙂
dzisiaj po południu wyciągnę od mamy receptury 🙂
dopiero wtedy będziemy się widziały, jak przyjdę po pracy po Tamkę
oczywiście wyślę Ci jej propozycje
Re: kulinarny debiut 🙂
Witaj
Ja też poprodzę o przepisy, bo zamierzam gotowac Malej
Pozdrawiam
Kasia+Joasia 11.12.02
rady babci Lucyny 🙂
zaciągnęłam języka u babci Tamarki- mojej mamy, która od początku wprowadzania nowych smaków, gotowała Tamce zupki. Zazwyczaj robiła kilka słoiczków, zamrażała, po odmrożeniu- zagotowywała i ostudzone do odpowiedniej temperatury podawała Tamarce. Czasem dodawała troszkę zupki Gerbera czy Bobo- Vity, dla urozmaicenia smaku.
Gotowała tak:
mięsko do wyboru:
indyk, kurczak, wołowina
warzywa:
ziemniak, marchew, pietruszka, buraczek, później doszedł kalafior, seler, groszek, natka pietruszki,
warzywa gotowała do miękkości, do nich dodawała albo ryżu, albo makaronu, albo kaszy manny, odrobinę soli- początkowo bez przypraw,
ciut vegety, ale smak tych zup był i jest raczej łagodny, dodawała masełka, później zabielała śmietaną zupę
mięso miała z pewnego źródła z atestem, lub specjalnie przeznaczone dla dzieci.
czasami dodawała łyżkę mleka modyfikowanego,
zupkę początkowo miksowała, później juz tylko drobno ubijała /jak pojawiły się zęby :)) /
zupkę studziła, po czym wlewała do wyparzonych słoiczków, nie wlewała do pełna, ponieważ po zakręceniu i włożeniu do zamrażalnika wieczka wypychała “rosnąca” zupa.
Teraz prócz domowych zupek Tami je już niemal wszystko co my-dorośli.
Babcia robiła jej jeszcze 2 danie do zamrożenia- np. mięsko z makaronem i sosem z pomidorów- coś a’la spaghetii
na drugie jadła kaszę gryczaną z masełkiem
gdy doszło jajko- stało się ulubionym daniem na śniadanie, obiad i kolację- uwielbia wszelkie potrawy z jajek.
babcia robiła jej pierwsze naleśniki z mleka modyfikowanego- podawała z prażonym jabłuszkiem, gruszką później śliwką
trochę się rozpisałam, jak mi coś jeszcze przyjdzie do głowy, albo mama sobie przypomni, nie omieszkam napisać 🙂
miłego pichcenia :))
Re: rady babci Lucyny 🙂
wielkie dzięki 🙂
i jeszcze jakbyś była tak miła małe pytanko: od kiedy śmietana???
jesteś bardzo uprzejma, Gosiek 🙂
dziękuję w imieniu swoim i innych mam 🙂
[i]Ewa i Krzyś (8 i 2/3 mies.)
Re: rady babci Lucyny 🙂
eee tak uprzejma :))
a co do śmietany- dam za chwilę znać- zadzwonię do mamy- spytam
Re: rady babci Lucyny 🙂
wow ale menu ma Tamarka, tylko pozazdroscic:)
pozdrawiam
iza i fabianek (07.10.2002)
Re: kulinarny debiut 🙂
witaj matko gotująca!
oj przeszłam ja kalwarię z zupkami, przeszłam………
jak być moze pamiętasz najpierw były słoiczki – marchewka z ziemniakami hippa wchodziła jak nic, aż… przestała. i zaczęły się schody – raz jadł, raz zaciskał usteczka, czasem nawet rzygał……..
no i zaczęłam gotować, różne rzeczy, z różnych składników, o najróżniejszej konsystencji, ale efekty były podobne. moje dziecko bez mrugniecia okiem wcina tylko kaszkę, więc……
gotuję jarzynki (marchewka, ziemniaczek, kawałek pietruszki + szklanka wody) i osobno kawałek mięska (pierś z kurczaka lub indyka), miksuję wszystko z wywarem z jarzynek (wywar z mięska – do zlewu!), dodaję troszke soli i masła (a co tam…). najwazniejsze, żeby to była bardzo luźna gładka zupka, bo dodaję do niej czystą kaszkę kukurydzianą i… wchodzi jak ta lala!!!
nie wiem jak krzychu reaguje na zupki generalnie, moze wcina z apetytem, ale jeśli bedą jakieś problemy – polecam zupkę udającą “kaszkę z jarzynkami” :-)))
co do wątróbki – nie mam pojęcia. ale mam zamiar wprowadzić żółtko – też ma dużo żelaza, mozna dawać 2-3 razy w tygodniu (o ile dobrze pamiętam) po pół żółtka do porcji zupki.
masło dodajęod razu do całości, bez względu na to ile porcji mi wyszło.
całusy i powodzenia!
do Oleńki_p
witaj !
matka się w kuchni rozszalała i menu Krzysia jest coraz bardziej urozmaicone…
gotuję mięsko (indyk, kurczak, cielęcina) + marchew + pietruszka + seler; czasem dodaję por, fasolkę szparagową, zieloną pietruszkę; całość miksuję; jeśli zupka z zimnieczkiem, to gotuję razem, jeśli z ryżem, to gotuję oddzielnie na miękko i dodaję do zmielonej już zupki; czasem duszę na maśle pomidory, przecieram przez sitko i trochę przecieru dodaję do zupki (i mamy pomidorową z ryżem 🙂
od następnego tyg. zamierzam wprowadzić makaron- takie maluśkie gwiazdeczki, może sobie Krzyś dwuzębny poradzi 🙂
a co do żółtka: do zupki dodałam tylko raz; często gotuję Krzychowi na drugie śniadanie kisiel mleczny z żółtkiem (120 ml wody + żółtko, rozbełtuję, + 4 miarki mleka bebilon 2 i łyżeczkę mąki ziemniaczanej, zagotowuję cały czas mieszając); podaję z owocami ze słoiczka (najczęściej z jabłkiem+jagodą lub jabłkiem+śliwką suszoną)
pozdrawiam
[i]Ewa i Krzyś (8 i 3/4 mies.)
Znasz odpowiedź na pytanie: kulinarny debiut :)