KWIETNIOWKI 2004!

……………………… Kwietniowe dzieciaczki!

…………Stan na dzien dzisiejszy: 22 – i 21 - i 0 – o płci nieznanej:)

…………………..GRATULACJE DLA MAMUSIEK, TATUSIOW I ICH MALENSTW!!!!

1. Siasia CC 24.03.2004 Megan, 3505g
2. Kale 26.03.2004 (02.04.2004) Staś, 3060g, 55cm, 10 pkt.!!!
3. DorciaByg 28.03.2004 (04.04.2004) Kacperek, 3480g, 55cm
4. Ptysia 29.03.2004 (19.04.2004) Jaś, 3000g, 55cm Wrocław 280257
5. Efunia CC 30.03.2004 Jakub, 3150g, 53cm Świdnica 4131109
6. Aga23 30.03.2004 (20.04.2004) Natalia, 2330g, 50cm, 10pkt.!!! Warszawa 5207289
7. Mamisia CC 31.03.2004 (09.04.2004) Mateuszek, 3650g, 60cm, 10 pkt.!!!
8. Kipaca 31.03.2004 (07.04.2004) Elizabeth, 2850g, 50cm Wrocław/Meksyk 734930
9. Lunka CC 31.03.2004 (22.04.2004) Mateuszek, 3650g, 52cm, 10 pkt.!!! Warszawa/Ostrawa 2849406
10. Kodo 31.03.2004 (23.04.2004) Kuba, 3400g, 57cm, 10pkt.!!! Warszawa 4059289
11. Fionnula 31.03.2004 (01.04.2004) Gabrysia, 3220g, 55cm Lublin 1337329
12. Bratek CC 01.04.2004 (13.04.2004) Michałek, 3150g, 51cm, 10 pkt.!!!
13. Ikkunia 01.04.2004 (03.04.2004) Igorek, 3200g, 53cm, 10 pkt.!!! Katowice 2922067
14. Bozka CC 03.03.2004(01.04.2004) Franek, 3950g, 57cm, 10 pkt.!!!
15. Doki 03.04.2004 (04.04.2004) Martusia, 3250g, 10pkt.!!! Poznań 2408081
16. Nati27 05.04.2004 (10.04.2004) Kamilka, 3150g, 51cm, 10 pkt.!!! Łaziska Górne 1260562
17. AniaMP 05.04.2004 (04.04.2004) Alexander, 3210g, 50cm, 9 pkt. Lund/Szwecja 4305740
18. MarikaSJ CC 05.04.2004 (14.04.2004) Mikolaj
19. Zebra 07.04.2004 (06.04.2004) Antoś, 3600g, 53cm
20. Alina CC 07.04.2004 (CC 14.04.2004) Monika, 2600g, 48cm, 10 pkt.!!! Gubin
21. Arlekeen 07.04.2004 (04.04.2004) Michał, 3400g, 54cm, 10 pkt.!!! Swarzędz k. Poznania 1944979
22. BeaMonica CC 07.04.2004 (16.04.2004) Victoria, 3486g, 50cm
23. Reginka CC 08.04.2004 (20.04.2004) Paulinka, 3700g, 55 cm
24. Monika27 08.04.2004 (13.04.2004) Oliwia, 3300g, 51cm Olsztyn 7408938
25. Skatrin CC 09.04.2004 (22.04.2004) Bartek, 3700g, 56cm, 9 pkt.
26. Private CC 10.04.2004 (19.04.2004) Kamilek, 2650g, 51cm, 10 pkt.!!! Wrocław 914370
27. Kordelia 10.04.2004 (16.04.2004) Aleksandra, 3500g, 55cm, 9 pkt. Lubartów 5319166,
28. Ignasia 10.04.2004 (05.04.2004) Oliwia, 2850g, 51cm Mikołów 5053521
29. Dagi80 13.04.2004 (07.04.2004) Amelka, 3440g, 58cm, 10 pkt.!!!
30. Milosc CC 14.04.2004 Angelica, 3100g, 48.5cm Sochaczew/Houston 4575934
31. Barburka CC 15.04.2004 (13.04.2004) Damianek, 3500g, 56cm Łódź 2958080
32. Silverek 15.04.2004 (03.04.2004) Jedrus!!!!!!!
33. Maminka1 15.04.2004 (24.04.2004) 3030g, 54cm, 8 pkt, potem 10 pkt !!! Warszawa (Bemowo)
34. Weerona 16.04.2004 (28.04.2004) Kamilka, 3300g, 56 cm, 10 pkt!!!
35. Annika 16.04.2004 Michalek, 3500g, 58 cm Białystok 1778962
36. Baska 17.04.2004 (26.04.2004) Natalka, 3050g, 56cm
37. KamaK 17.04.2004 (16.04.2004) Ola, 3320g, 10 pkt !!! Warszawa 13955
38. Jusi 17.04.2004 (04.04.2004) Wiktorek, 3830g, 57 cm, 10 pkt!!!
39. Bambee CC 17.04.2004 (26.04.2004) Kacperek Karolek, 3800g, 55cm, 10 pkt.
40. BeaB 18.04.2004 (17.04.2004) Magdalena, 3540g, 54cm Gliwice 5708497
41. Eve CC 20.04.2004 Marta, 3700g, 55 cm 6501456
42. Kate27 CC 21.04.2004(24.04.2004) Maciek, 4000 g, 56 cm, 10 pkt!!! Mazury 751764
43. Kasiaaa 26.04.2004 (19.04.2004) 3000 g, 57 cm Kalisz 5458628

Mam dziwne przeczucie, ze drugie tyle dziewczyn jest już dawno „po” ale nie dają znaków życia
Kolezanki! – Ewcccia, Mszcz, Gabriela81, Doorka27, Asik, Julietta, Tula, Avesta, Mycha1, Tysiaczek, Issabelka, Magajar, Kulka76, Kamka, Halinka1, Paprotka, BasiaW, Angie24, Bettyt, Krasnal, Malgosia, Sikorka69, Iwonusia28, Eska, Aleksa, Monika2, Akeke, Kasia25, Margoletka, MagdalenaW, Kurczak1, Jol, Trawka, Kat, Malgosiap, Milek, Madzik5, Agutek07, Arabella, Ewuna, GosiaG – dajcie znac co u Was! Chyba czas na podzielenie się wiadomosciami!

Jakby ktoś chcial, to tutaj jest wątek z całą listą oczekujących Kwietniowek [Zobacz stronę]

Pozdr. Kate27, AniaMP i Aga23

Edited by kwiecien on 2004/04/30 09:32.

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: KWIETNIOWKI 2004!

  1. Re: KWIETNIOWKI 2004!

    Dziewczyny, napiszcie jak tam Wasze objawy…
    Ja zauwazylam:
    – gesty sluz (moze to czop, ale bez przebarwien rozowych)
    – czeste skurcze (nie bolą, ale są malowygodne)
    – jakies takie klucie w pochwie
    – nocne niewygody – budze sie czesto i czuje jak mi brzuch twardnieje.
    Zostaly mi jeszcze prawie 2 tygodnie.
    Jak ja nie lubie jak nie mam czegos zaplanowanego:(
    Jak bede czula skurcze to bede łapac chętnych do edytowania:)
    Pozdrawiam!!

    Kate i Maciuś ~ 24.04.04

    • W nawiązaniu do obiawów

      U mnie z obiawami też podobnie chociaż nie zauważyłam zwiększenia częstotliwości skurczy ani ich bolesności…
      rzeczywiście zauważyłam natomiast gęsty śluz ale bez krwistych ani brązowych smużek….Zaczęłam miewać dziwne sny…poród i inne atrakcje śnią mi sie prawie co noc…I właściwie to wszystko… Acha ! W dalszym ciągu puchną mi stopy i czasem (zwłąszcza jak jest mi gorąco) dłonie…już nie pamiętam jak wyglądaja moje kostki u stóp….:-(
      Wyniki mam ok, hemoglobina 13,2, zero białka w moczu, ciśnienie też ok…więc to chyba uroki końcówki ciązy te obrzęki !!! Jakoś wytrzymam. Ostatnia wizyta u mojej lekarki to 14.04. i wtedy już konkretnie umówimy się na cc…chociaz wydaje mi się, że będzie bez zmian czyli…20.04…. Ale różnie to bywa…może dzidzia zechce zaskoczyć mamusię….(lepiej nie…) Pozdrawiam Was serdecznie…smacznego śniadanka Wielkanocnego…dużo zdówka i mokrego Dyngusa…! Lecę…bo pyszności czekają na stole !!! Buziaki !

      Eve i Martusia (planowana cc – 20.04.2004)

      • Mam skurcze, ale nie bolą

        Jesli chodzi o skurcze, to faktycznie mam czesto, nawet kilka w ciagu godziny, ale one nie są bolesne. Zauwazylam jeszcze wiekszy napływ siary… jakby piersi mi ciut podrosly? hm…
        Bede sie nadal obserwowac, torba spakowana jak cos:)
        Pozdrawiam Światecznie!

        Kate i Maciuś ~ 24.04.04

        • Re: Mam skurcze, ale nie bolą

          Kochana Kate,
          ten sluz to moze byc czop, zauwazylam taki u siebie, ale dopiero w szpitalu po odejsciu wod, tez nie byl przebarwiony krwia, po prostu taki jak w okresie plodnym cyklu tylko wiecej i gestszy.

          Co do skurczy to mysle, ze to jeszcze nie TE, te prawdziwe powinny troszki zaboloec:) Te niebolesne i nieprzyjemne mialam juz na dwa tygodnie przed porodem.

          Co do edytowania to ponownie zglaszam pomoc.

          Dobrze, to by bylo na tyle. Teraz “biegne” napisac oficjalnego maila powitalnego 🙂

          AniaMP i malenstwo (04.04.04)

          • Re: Monika27 juz w domku!

            Dziękuję Kate za gratulacje i onnażenie moich hemoroidów:)Męczą mnie do dziś i są niemal jedynym wspomnieniem porodu, bo szwów jako takich nie mam-dwie “okrętki”. Poród miałam straszny, ale to raczej z racji mojego niskiego progu bólu. Poza tym trafiłam do szpita, gdzie pracują sami pozbawieni wyobraźni faceci praferujący poród siłami natury. Jestem za, ale nie za wszelką cenę. Nieważne-Wam życzę szybkich porodów, a mamuśkom pozostało mi zazdrościć, że porody mogą mile wspominać. Ale musze przyznać,że moja ukochana córeczka rekompensuje mi wszystko. Pomimo tego, ze nie mogę siedzieć, stać tylko leżeć jestem najszczęśliwszą mamą na świecie. I jeszcze chciałam powiedzieć, że rodziłam z mężem-nie dość, zę baaaardzo mi pomagał, to jeszcze upewnił mnie w przekonaniu,że jest najbardziej niesamowitym mężem świata (macie prawo się nie zgodzić:))Idę sobie-paaaaaaa

            Monika i Oliwia (13.04.04)

            • Wita Was mama Alexandra 🙂

              Czesc kwietnioweczki,
              jestesmy w domku od czwartku i jest cudownie 🙂

              Porod byl koszmarny, ale warto bylo 🙂 Dla mojego synka znioslabym to jeszcze raz!

              Wszystko zaczelo sie w sobote (3.04) po 22: odeszly mi wody, skurcze niebolesne: jedziemy do szpitala. W szpitalu zdecydowali sie czekac do rana. Wiec zostalismy z mezem na noc. Oczywiscie spac nie moglam, skurcze byly ale prawie niebolesne. O 7 przyszla nowa zmiana, zajelo im 3 godziny, zeby w koncu podjac decyzje o kroplowce z oxytocyna, no i zaczelo sie: najpierw skurcze co 5 minut potem juz caly czas co dwie. Dodam jeszcze, ze zbadali mnie tez dopiero wtedy no i oczywiscie rozwarcie na 1 cm, szyjka na 2 cm dluga… Jeszcze wszystko bylo znosne, oddychalam, Mattias siedzial przy mnie, uzywalam metody TNS (elektrody przyklejone wokol bolacych miejsc) i na poczatku na prawde bardzo pomagalo, jednak po jakims czasie zaczelam powoli nie wytrzymywac, sprobowalam gazu roweselajacego, owszem fajne uczucie 🙂 ale bol nie ustawal, wiec zdecydowalam sie na zzo. Zzo okazalo sie zbawieniem ale tylko na pewien czas, bo zaczelam miec straszne bole w dole posladkow (w miednicy) i tej okolicy jakby znieczulenie juz nie obejmowalo, a bolalo jak diabli, ale nic. Przyszla 4 zmiana (polozna + pielegniarka), polozna enargiczna babka stwierdzila, ze ona juz sie o to zatroszczy zeby to dziecko do konca zmiany sie urodzilo (to byla sobota wieczor). Glowka w miedzyczasie weszcie sie unieruchomila (wczesniej byla caly czas ruchliwa, dlatego tez brzuch mi nie opadl…) ale maly twarzyczke ma zwrocona na bok (powinna byc do dolu albo do gory, juz nie pamietam) Rozwarcie na 5-6 cm i stoi. Dawka oksytocyny zostala sukcesywnie zwiekszana (na koncu do wielkosci, ktore wymagaly konsultacji lekarza). W koncu maly sie obrocil, rozwarcie na 6-7 cm, a tu zaczynaja sie bole parte, no i to wlasnie byl ten najwiekszy horror, bo ja przeciez przec nie moglam…. Cos okropnego, nigdy nie wyobrazalam sobie takich tortur, “nie przec” nie brzmi jakos koszmarnie, ale w praktyce….. wole juz o tym nie myslec. Wazne, ze rozwarcie zaczelo postepowac i w koncu doszlo do 10 cm, ale nadal nie mogla przec, bo jeszcze jakos sie tam maly mial obracac, wiec siedzialam okrakiem na krzesle i wylam przy kazdym wstrzymywanym parciu, ze chyba caly szpital mnie styszal. Mattias plakal z bezsilnosci (tak zebym nie widziala, ale ja i tak widzialam i powiem Wam bez Niego chyba bym tego nie przezyla). Mimo, ze nadal poloznej sie tam cos w polozeniu Aleczka nie podobalo, to pozwolila mi wejsc na lozko i zaczac PRZEC !!! Co za ulga, niestety miesnie macicy byly juz porzadnie zmecone i po 2 – 3 parciach polozna zdecydowala sie na vakuum i zadzwonila po lekarz. Przeciela mnie (nie na skurczu tylko pomiedzy i ze znieczuleniem, takze nic nie bolalo). lekarka przyszla ale pojawil sie skurcz wiec zdecydowalismy sie na jeszcze jedna probe bez vakuum, bo lekarka nie zdazylaby go zainstalowac na ten skurcz, no i wlasnie wtedy moj synek zdecydowal sie urodzic!!!!! Byla 2:55, 5.04.
              Polozyli mi go na brzuchu a ja bylam w takim szoku, ze tylko mowilam, ze ja nic z tego nie rozumiem 🙂
              Wazyl 3210, mierzyl 50 cm i dostal 9pkt.
              A teraz spi jak anioleczek i dlatego moge to wszystko opisac 🙂

              Pozdrawiam Was serdecznie

              Ania z Alexanderm

              AniaMP i malenstwo (04.04.04)

              • Re: Mam skurcze, ale nie bolą

                hallo! gratulacje Ania! Fajnie ze masz to za soba i brzdac jest juz na Swiecie!
                Jesli chodzi o moje czopy, to faktycznie jest duze prawdopodobienstwo, ze to “to”. Skurcze mam czesto musze przyznac, ale nie wyobrazam sobie bym jeszcze 2 tyg. tak asie czula, jak sie czuje… wr… ja chce juz rodzic, bo mi niewygodnie!:)
                Co do edytowania, to b. sie ciesze, podaj mi mail, to przesle Ci plik bys sobie zobaczyla co i jak.
                Trzymajci sie! Pozdrawiam Swiatecznie!

                Kate i Maciuś ~ 24.04.04

                • Re: KWIETNIOWKI 2004!

                  Kate,mam bardzo podobne objawy do Twoich. W końcu mam jakieś skurczyki przepowiadające, raczej wieczorową porą, twardnienia brzucha, itp. W końcu, bo już przecież 8 dni po terminie. Chodzę jak naładowana, nie wiem, kiedy mnie w końcu chwyci, a chcę, żeby mnie w domku chwyciło, bo jak nie, to chyba za 2-3 dni położą mnie do szpitala, czego baardzo bym nie chciała…. Nie wiem czemu, ale panicznie boję się wylądowć na patologii i czekać na kroplówę z oksytocyną, brrr…
                  Znając życie, to i tak urodzisz przede mną, już tyle kobitek z naszej listy “wepchało” się bez kolejki, hihi. Pozdrawiam,
                  Sylwia

                  • SIlverek! Do porodu marsz!

                    Silverek! Zartujesz tyle czasu po termniie a Ty nic?? Kurcze! A inne babki przed terminem? Jak one mogły !
                    Nie no w to, ze ja przed Tobą urodze to nie wierze. Spokojnie, przyjdzie czas na nas i to pewnie wtedy, gdy najmniej sie tego spodziewamy.
                    Zycze cierpliowsci! A szpital to wcale nie jest zly pomysl wbrew pozorom. Ja czulabym sie tam bezpieczniej. Trzymaj sie! Bedzie dobrze. Wroze CI, ze jutro sie cos zacznie dziac:) Uwazaj!!!
                    Pozdrawiam Swiatecznie!

                    Kate i Maciuś ~ 24.04.04

                    • Re: Mam skurcze, ale nie bolą

                      Wyslalam na priv, papa!

                      Kate i Maciuś ~ 24.04.04

                      • Re: KWIETNIOWKI 2004!

                        Tez mam podobne skurcze od ponad dwoch tygodni-mocne napinanie brzucha nie nalezyto do przyjemnosci ale tez nie sa to bolesne skurcze. Czasami miewam tez delikatny bol jak przy okresie chwile poboli i przechodzi..Dzisiaj zauwazylam na wkladce gesta wydzielina -sluz bylo tego sporo ale nie bylo to podbarwione krwia,czyzby to czop szczerze mowiac juz bym chciala zeby zaczelo sie w koncu cos dziac, mam dosyc tego brzucha czuje sie jak slonica Cala jestem opuchnieta nogi,dlonie… mam nadzieje ze niedlugo moje dziecko bedzie chcialo juz wyjsc na swiat z tego wszystkiego nawet przestalam sie bac..

                        • Re: SIlverek! Do porodu marsz!

                          Cisza…Jadę dziś znów na KTG, bo wczoraj pokazało jakieś skurczęta. Jak nic nie wykaże, to pojadę jutro+badanie i chyba zostawią mnie w szpitalu, albo pójdę w środę rano. Eh…to czekanie – właśnie wysiałam kwiatki na balkonie, a za chwilkę biorę mojego niemęża na spacerek – leń z niego straszliwy. Trzymaj się cieplutko i faktycznie, może nie zaczynaj jeszcze rodzić, bo się załamię… Pozdrawiam wszystkie mamusie z zajączkami i te oczekujące.
                          Sylwia

                          • Re: KWIETNIOWKI 2004!

                            Hej dziewczyny!
                            właśnie wróciłam ze szpitala rozwarcie na 2 palce ale szyjka strasznie twarda. Były małe skurcze, ale to chyba raczej po stymulacji brodawek, bo położna kazała mi podczas robienia ktg masować brodawki. Badanie było bardzo bolesne, bo ginka musiała zbadać czy wody są czyste. Cały czas krwawie, teraz już mniej ale jak wyszłam ze szpitala to myślałam że to wody mi odchodza bo tak mi sie mokro i ciepło zrobiło między nogami. W środe jadę na patologie gdzie już zostanę do porodu.
                            Strasznie sie wkurzyłam dzisiaj. Pojechałam na badanie, a tu izba przyjęć zamknieta, nie ma żadnej położnej. Po pół godzinie czekania zauważyłam swoją ginkę na korytarzu i mówię do niej czy mogłaby już mnie zbadać bo czekam a na izbie nikogo nie ma. Wiecie co mi odpowiedziała, że ona mi robi grzeczność że mnie bada i nic sie nie stało że sobie poczekałam. jak chodziłam do niej prywanie i buliłam 60 zł za każdą wizytę to było dobrze a teraz pokazała jaka jest naprawdę.
                            trzymajcie kciuki żebym urodził awcześniej, bo boję sie wywoływania porodu. Tyle sie tu na forum o tym naczytałam, że to bardziej boli.
                            Pozdrawiam!

                            Dagi i kwietniowa Amelka (7.04.2004)

                            • BASIA URODZILA!

                              Dziewczyny chcialam WAs poinforomowacze Basia, znana jako Private,urodzila !
                              kamilek urodzil sie 9.04 o 8.47 przez cesarskie ciecie.wazyl 2650 i mial 51 cm !
                              kurcze,jescze nigdy nie informowalam nikogo o narodzinach dzidzi…:) mam nadzieje ze jak moja to slyszy to zacznie sie do mnie wybierac bo jak narazie to nie spieszy jej sie do mnie.
                              Basi gratulujemy a Kamilkowi zyczymy zeby rosl jak na drozdzach !!!

                              kasia + niunia (19,04)

                              • Ałaaa moja szczęka!

                                Dziewczyny, pomocy… jest 4 rano a ja od 1 nie spie, bo mnie boli górna prawa strona szczeki!:( Do stomatologa chodze co miesiac, ostatnio bylam tydzien temu, wszystko niby zdrowe…. bu!
                                Slyszalam o stanie zapalnym dziąseł, domyslam sie ze to to. Moze paracetamol wezmę? hm… boje sie tabletek. Ałłaaaaa BOLI!!!!!
                                To sie poskarzylam, a teraz ide poplukac plynem do jamy ustnej, moze pomoze?
                                Pozdrawiam!
                                ps. Ale forum chodzi jak burza! Nic tylko przestawic sie na tryb nocny:))

                                Kate i Maciuś ~ 24.04.04

                                • Re: KWIETNIOWKI 2004!

                                  Dagi nie stresuj się tak wywołaniem. Ja też się bałam go ja diabeł święconej wody i co? Ponieważ miałam skurcze nieregularne i zaczeło się “coś dziać” ale bardzo powoli postanowiono zrobić prowokację porodu ( zastrzyk i tabletka – nie wiem co) były tak skteczne że po nich smacznie wreszcie zasnełam.. Dopiero póxniej dostałam kroplówke z oksytocyną, ale wcale nie było źle. Przyspieszyła i wyregulowała skurcze i wreszcie zaczoł być jakiś postęp. Cóż, ja wziełam zzo.. ale ja nawet idąc do dentysty biorę znieczulenie a co dopiero rodząc – kiedy jets to podobno najtrudniejszy ból znany w biologii. Dzięki zzo poród wspominam miło, nawet podczas szycia żartowaliśmy z lekarzami.
                                  Nie ma co się bać wywoływania.. ja też myślałam,że tak jest gorzej, ale wszystko jest względne
                                  Pozdrawiam ciepło

                                  ika z Igorem

                                  • Dzięki Kate:)

                                    Dziękuję Kate za przemiłe życzenia Tobie też składam jak najszybszego, łatwego porodu zdrowego maluszka i samych miłych lekarzy, życzliwych położnych itp
                                    pozdrawiam ciepło

                                    ika z Igorem

                                    • Dagi80 urodziła!

                                      Hej Kwietniówki! Z wielką radością donoszę, że dziś ok. 7:30 rano Dagmara została szczęśliwą mamusią Amelki! Mała dostała 10 pkt, waży 3400g. Wiem od Dagmary, że “nie było tak źle”. O szczegółach napewno Wam opowie jak wrócą do domku! Pozdrawiam gorąco! Może sama dołączę do Waszego grona!?

                                      • Re: KWIETNIOWKI 2004!

                                        jutro tzn dzis waszego czasu 14.04.2004 o 19.30(waszego czasu)bede rodzic moja coreczke(CC) dlatego trzymajcie kciuki,jak wroce ze szpitala dam znac.Jestem troszke zdenerwowana,ale jakos bedzie.

                                        • Re: KWIETNIOWKI 2004!

                                          Trzymaj sie Kolezanko! Za kilka godzin bedzie juz po wszystkim! Ciaza pojdzie w zapomnienie, zacznie sie nowe zycie! Powodzenia!!

                                          Kate i Maciuś ~ 24.04.04

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: KWIETNIOWKI 2004!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo