Czy u was też drogie mamusie występuje lub występował tak irracjonalny lęk że Wasze dziecko urodzi sie chore, upośledzone lub umrze? Ja od dwóch dni nic nie robie tylko przeglądam statystyki dotyczące urodzeń dzieci chorych i z wadami. Moje napięcie psychiczne osiągnęło już chyba zenitu. Wszedzie widze chore dzieci. Zawsze myślałam że jestem silna psychicznie ale teraz to po prostu poległam.
Kaska i Mikołaj (11.09)
11 odpowiedzi na pytanie: lęk o dziecko
Re: lęk o dziecko
mnie to dopada też bardzo często!! też się boję!nawet jak piszę pamiętnik dla dziecka to się zastanawiam czy go wogóle przeczyta.to chore. A mój gin idzie na urlop i na usg ide dopiero w pażdzierniku i schizy dalej mam.też się pytam czy to normalne?…
SIWA I DZIDZIA (22.12.2003)
Re: lęk o dziecko
Dziewczyny jesteście jak najbardziej NORMALNE… Tak juz jest niestety.W pierwszym trymestrze kobieta boi sie, ze poroni i zastanawia sie czy faktycznie jest w ciazy (mały brzuszek i brak ruchów), w drugim trymestrze jest juz lepiej ale nachodza lęki czy wszystkie organy dzidzi sie dobrze wykształciły.A trzeci trymestr to po prostu koszmar: liczenie ruchów, jak się nie czuje to HORROOR, zastanawianie czy z dzidzią jest ok,… jak przebiegnie poród, itp.
Trzymajcie sie, wszystko będzie ok,..pamiętajcie że wasze nastroje wpływają na samopoczucie dzieciaczków w brzuszku.
Juz niedługo bedziecie się nimi cieszyć…i martwić żeby się dobrze chowały.
Tak już jest, niestety….:(
SOSNA i Michałek(20/07/03)
Re: lęk o dziecko
Ciapko ja też mam takie głupie myśli, najpierw mysłałm że poronię a teraz boje sie że cos sie stanie przy porodzie…. takie obawy są normalne
chmurka 21.09
Re: lęk o dziecko
Najpierw sie panicznie bałam, że poronię. Teraz martwię się, że przedwcześnie urodzę. Do tego wszystkiego pojawiają się obawy o zdrowie Maleństwa (wszystkie rozszczepy i zespoły), myśli, które staram się odsunąć. Jak tylko się pojawiają, to staram się po prostu myśleć o czymś innym, co często mi się udaje. Moje myśli i zamarwianie się w tej chwili nic nie zmienią, a dzidzia wyczuwa, że coś jest nie tak, więc staram się myśleć pozytywnie ( z różnym co prawda efektem)
Pozdrawiam i życzę optymizmu w tych ostatnich tygodniach oczekiwania 🙂
Małgosia+Maleństwo 30.10
Re: lęk o dziecko
A ja się boję bać:-) Czyli w ogóle nie myślę, że coś złego może się zdarzyć! Po prostu boję się tak myśleć.
Na pewno będzie dobrze, bo musi tak być!
Dorota mama Mikołaja (26.09.2003)
To zupełnie normalne, ze się martwisz! Jesteś matką!!!
Sosna ma 100000% rację! Kiedy już urodzisz i myślisz, że najgorsze za Tobą, wtedy zaczynasz się bać gdy chore, gdy kichnie, gdy kupka nie taka… A kiedy już trochę podrośnie i przestaje tak często chorować, wtedy zaczynasz się bać, bo krzywdę sobie zrobi, bo jak sobie w przedszkolu/szkole poradzi… A kiedy już całkiem podrośnie, wtedy DOPIERO zaczynasz się bać…. ach! nastolatki…. Podejrzewam, że potem, gdy z domu pójdzie – też będę się bać… Takie już jest to nasze wieczne zmartwienie 🙂
Pozdrowienia!
~Agnieszka &Pszczółek/a
Re: lęk o dziecko
Kasiu! miałam tak samo! bałam się o słuch Remusia i w ogóle też czytałam mnóstwo na ten temat… jakoś podświadomie bylam przekonana że coś będzie nie tak..
ale wszytsko jest w porządku!!:) i u ciebie też będzie!!!:) to nasze lęki o Te dzieciątka, kóre juz kochamy:)
trzymaj się Kasieńko! już niedługo a okaże się że wszystko ok!:)
Re: lęk o dziecko-kura ma racje
oj tak ma racje i sprawdza sie przysłowie:”małe dzieci mały kłopot,duże dzieci duży kłopot”.Zawsze boimy sie na kazdym etapie o coś innego. Nie znaczy że ja sama też teraz nie odchodze od zmysłow i to od momentu jak rozłozyłam mebelki i codziennie na nie patrze. Nie robiłam tego przy starszych dzieciach,wszystko szykował mąż jak byłam w szpitalu i dlatego sie czuje dziwnie.
LESZCZYNKA I szalona DZIEWCZYNKA 8.10.03
Re: lęk o dziecko
Ostatnio miałam okropny sen, śniło mi się, że poroniłam, tzn. krew ściekała mi po nogach i wokół mnie też bylo pełno krwi. Z tego strachu obudziłam się i pierwsze co to poleciałam do ubikacji upewnić się, że wszystko jest w porządku. Potem płakałam pół nocy zastanawiając się, co by było gdyby… brrrrr. Staram się odsuwać od siebie wszystkie złe myśli i żyje z myslą, że wsystko będzie dobrze!!!!!!!! I tak będzie!!!!
Re: lęk o dziecko
ja sie rowniez balam. z poczatku kolejnego poronienia a pozniej wymyslalam sobie rozne choroby !!
na szczescie wszystko jest w porzadku, Maly urodzil sie zdrowy ! – w Twoim przypadku rowniez tak bedzie :-)))
onka i ;18.08.03
Re: lęk o dziecko
Może nie będzie optymistyczne to co napiszę, ale od momentu zajścia w ciążę spokój został trwale utracony. Wprawdzie jakoś nie bałam się bardzo poronienia, ale o zdrowie dziecka i przedwczesny poród, czy tez własne życie przy porodzie (dodatkowo panicznie bałam się, że mogę mieć cesarkę) jak najbardziej. I gdzieś po drodze uświadomiłam sobie, że bać i niepokoić sie będę już do końca życia: o zdrowie Zuzki, o to czy sobie w życiu poradzi itd. Moja mam powiedziała mi, że na chwilę przestała się o mnie martwić jak wyszłam za mąż, od kiedy urodziła się Zu znowu się niepokoi.
W każdym razie Twoje odczucia są napewno normalne
Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)
Znasz odpowiedź na pytanie: lęk o dziecko