Łyżki i łyżeczki są na liscie ulubionych zabwek-niezabawek mojej Marty. Wkłada je do kubków i miesza, uderza nimi w różne rzeczy, które wydają dźwięki, obgryza ich rączki…
W niedzielę byłam u kuzynki mojego męża – mają oni trzy córki. I była również mama tej kuzynki – a więc babcia dziewczynek, która wychowywała całą te trójkę. Marta pojechała jak zwykle z podróżną torbą zabawek, a wśród tego całego bałaganu była również łyżka z kubkiem. No i obie – kuzynka męża i jej mama na widok łyżki w rękach Marty zbladły i powiedziały mi, że nie powinnam jej dawac takich rzeczy do zabawy, bo się może “przebić”. Zapytałam co to znaczy – wytłumaczyły mi, że dziecko może włożyc łyżkę do buzi, a potem przewrócić się z tą łyżką (nawet jak nie chodzi – może sie na przykład przewrócić z siedzenia), wepchnąć ja sobie do gardła i przebic krtań. Słabo mi sie po tym opisie zrobiło i łyżkę posłusznie zabrałam. Ale spokoju mi to nie daje i tak sobie myślę, że i inne rzeczy powinny byc w takim razie zakazane – na przyład łapka na muchy, drewniana łopatka do smażenia, wiatraczek, etc, etc… A to wszytsko zaczyna już chyba zakrawać na lekki obłęd. Nie chcę, żeby bawiła się niebezpiecznymi rzeczami, ale nie chcę tez dać się zwariować.
I mam taki mętlik w głowie, że potrzebuję Waszych rad i opinii, więc piszcie – co Wy o tym sądzicie i czy pozwalacie dzieciom bawić sie takimi rzeczami.
I czy słyszałyście o takich przypadkach “przebicia”?
Magda & Marcia 07.09.04
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Łyżki i łyzeczki – niebezpieczne zabawki?
Re: Łyżki i łyzeczki – niebezpieczne zabawki?
Aga ten smiech mnie rozbawił do łez
Re: Łyżki i łyzeczki – niebezpieczne zabawki?
Powiem tak po dzisiejszym wypadku z łyżką już więcej nie będe pozwalała bawić się synkowi łyżkami. Bawił sie plastikową łyżeczką potknąlł się i upadł na nią skaleczył sobie górne dziąsło. Strasznie płakał i leciała krew. Tak się wystraszyłam myślałam że stało się coś gorszego. Od dziś koniec z zabawami łyżkami.
Znasz odpowiedź na pytanie: Łyżki i łyzeczki – niebezpieczne zabawki?