Witajcie !!
Powiem szczerze, że chyba jeszcze nigdy się tak potwornie nie przestraszyłam…Dzisiejszy dzień jest po prostu straszny. A piszę to ku przestrodze…..
Moja Mała Agu ma dopiero 4 i pół miesiąca. Nie potrafi przewracać się z boku na bok… Mam w domu ogromniasty narożnik szeroki na 140 i długi na 210. Położyłam ją na środku tegoż narożnika na pleckach, prostopadle nóżkami do skraju i dałam króliczka do zabawy, a sama przyciśnięta potrzebą poszłam do toalety… Nieraz leżała w ten sposób sama, tylko, że ja zawsze byłam w tym samym pokoju.
Efekt był taki, że dziecko PODCIĄGAJC SIĘ PIĘTAMI ( podnosiła nóżki do pionu i z impetem opuszczała a potem zginała kolanka i w ten sposób przesuwała się w stronę nóżek) dotarło do końca łóżka, a potem WYLĄDOWAŁA BRZUCHEM NA ZIEMI !!.
Ja już kiedyś widziałam jak podciąga się nóżkami, ale wtedy przesunęła się o 2 centymetry i tyle. Ponieważ mam kłopoty żołądkowe spędziłam w WC koło 10 minut, nie wiem jak w tym czasie udało jej się pokonać pół metra, ale jednak…..
… Tak czy siak zastałam ją leżącą na ziemi i płaczącą…. nie wiedziałam co robić….bałam się czy ją podnosić żeby nic nie uszkodzić….Ale ponieważ sama podnosiła główkę wzięłam na ręce uspokoiłam i obejrzałam dokładnie. Mała zaczęła się nawet uśmiechać, potem zjadła i poszła spać… ale ja zadzwoniłam po męza i pojechaliśmy do szpitala, żeby lekarz dokładnie ją obejrzał…Zrobili jej nawet prześwietlenie główki i WSZYSTKO JEST OK. Ogromna ulga…
Ja czuję się potworniem jak wyrodna matka, dalej ręce mi się trzęsą a oczy mam jak króliki czerwone od płaczu… Cały czas sobie robię wyrzuty, że mogłam ją obłożyć poduszkai, położyć w łóżeczku….. Nie mogę sobie wybaczyć, jak mogłam dopuścić do tego. Przecież gdyby jej się coś stało to nie wiem co bym ze sobą zrobiła….
Przepraszam, że tak was zanudziłam.
Z całego serca Wam życzę, aby nie przytrafiła się Wam taka historia… w końcu nasze dzieciaczki są najważniejsze na Świecie.
pozdrawiam
Monika i Mała Agu
2 odpowiedzi na pytanie: Malutka spadła z wersalki !!
Re: Malutka spadła z wersalki !!
dobrze ze nic sie nie stalo
Ja wlasnie dlatego niegdy nei kladlam Hubiego samego na tapczanie, lozku itp, powod taki ze sie balam.
Polecam z calego serca rozlozyc koc lub spiwor na podlodze, masa zabawek i niech dzieciaczek lezy. Miejsca bedzie miec wiecej niz w lozeczku, nie ma ryzyka ze spadnie-co najwyzej z koca(ale to milimetrowe wysokosci), a tez sie o nic nie uderzy.
Hubi 2 latka
Re: Malutka spadła z wersalki !!
Och Jera. Wcale nie jesteś wyrodną matką. Po prostu czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego,że takie maleństwo tak szybko się wszystkiego uczy. Bo przeciez to jest niesamowite, że kazdy dzien przynosi coś nowego w jego zachowaniu. Głowa do góry i usmiechnij się. Dobrze ze pojechaliście do szpitala przynajmniej wiesz, że wszystko jest w porządku
Małgoś i Natalusia (13-09-2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: Malutka spadła z wersalki !!