Dziewczyny, czytam forum i od jakiegoś czasu widzę sporo postów od dziewczyn, które skarżą się na swoich ślubnych (i nieślubnych pewnie też ;). Jak je czytam to rzeczywiście – nóż się w kieszeni otwiera (na tych bęcwałów).
Proszę, przywróćcie mi wiarę w mężczyzn! Przecież nie wszyscy po porodzie lub w ciąży zmieniają się w potwory!
Piszę, bo chciałabym tak dla równowagi usłyszeć coś pozytywnego.
Kinga i maluszek [~08.02.2004]
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Mam dobrego męża
Re: Mam dobrego męża
Chciałabym się przyłączyć. I ja mam dobrego męża, który bardzo się cieszy i bardzo czeka na dzidzio. Kiedy byliśmy na usg i zobaczył dzidzia, które machało nóżkami i rączkami do niego to, aż mu łzy stanęły w oczach ze szczęścia (na początku ciąży rokowania dla dzidzi nie były dobre, ale okazało się, że wszystko jest dobrze). Poza tym jest wyrozumiały dla mnie, łagodzi moje złe samopoczucie, po prostu nas kocha.
Ania i Oleńka (23.03.2004)
Re: Mam dobrego męża
A mnie dziwi ze te dziewczyny wytrzymuja z takimi palantami ja bym sobie odpuscila gdybym byla w ich sytuacji.
cukierkowo 🙂
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Re: Mam dobrego męża
Ja też się dopisuję do listy szczęśliwych żon i partnerek!
Mój mąż jest kochany, czuły, opiekuńczy i szaleję za nim. Codziennie z pracy pędzę niecierpliwie do domu żeby go znowu zobaczyć!
Jest bardzo wyrozumiały dla moich ciążowych stanów zmęczenia i bardzo o mnie dba.
A ja o niego…
Myślę, że jeśli oboje partnerów stara się jak najwięcej z siebie dać, a nie myśli o braniu to nie może być źle w takim związku
pozdrowionkaAnia i dzidziuś 26.05.04
Re: Re: Mam dobrego męża
Ale się miło czyta takie rzeczy 🙂 Cieplutko mi się zrobiło koło serducha.
Całuski dla całej trójki!
Kinga i maluszek [~08.02.2004]
Ania napisała…
Ponieważ Ania nie może wyedytować swojej wiadomości, więc zamieszczam poprawiony, nieocenzurowany ;), tekst.
“Ja też się dopisuję do listy szczęśliwych żon i partnerek!
Mój mąż jest kochany, czuły, opiekuńczy i szaleję za nim. Codziennie z pracy pędzę niecierpliwie do domu żeby go znowu zobaczyć!
Jest bardzo wyrozumiały dla moich ciążowych stanów zmęczenia i bardzo o mnie dba.
A ja o niego…
Myślę, że jeśli oboje partnerów stara się jak najwięcej z siebie dać, a nie myśli o braniu to nie może być źle w takim związku
pozdrowionka
Ania i dzidziuś 26.05.04 ”
Kinga i maluszek [~08.02.2004]
Re: Mam dobrego męża
Mój mąż jest bardzo kochany. Zawsze mogę na niego liczyć, dużo mi pomaga. Już nie możemy doczekać się wyczekiwanego dzidziusia.
Pozdrawiam
Re: Mam dobrego męża
Mój Mężyk też jest kochany, bardzo dba o mnie i naszą córeczkę. Oczywiście jak w każdym związku zdarzają się spięcia:) mamy jednak wspólne plany zainteresowania bardzo się kochamy i lubimy wszystko robić razem:)
A teraz nie możemy się doczekać na naszą Anulkę która ma jeszcz trzy dni do terminu:)
Gosia i Anulka:)
Cześć jestem mężem…
Na imię mam Witold i razem z Dagmarą często wypowiadamy się tutaj. Teraz ona odpoczywa, a ja piszę 🙂 Słuchajcie to o czym piszecie to wg mnie nie ‘dobry mąż’ lecz ‘normalny mąż’ – ponieważ każdy facet, chłopak, czy jakikolwiek przyszły tatuś nie pozwoli się ani trochę męczyć swojej żonie, czy dziewczynie w ciąży nawet gdyby padał na twarz po ciężkim dniu pracy 🙂 Co nie zmienia faktu, iż na pewno wasi mężowie są wyjątkowi – w to nikt nie wątpi 🙂
Pozdrawiam
Re: Mam dobrego męża
Bardzo się cieszę, że mogę się tu dopisać ( a nawet muszę). Mój mężuś jest SUPER! Nie będę wypisywała co robi, bo jest tego za dużo.
Myślę, że dowcip udanego związku polega na tym, że ani On mnie, ania ja Jego nie próbujemy zmieniać. Oczywiście, że są cechy, które nas wkurzają, ale przecież jak się poznawaliśmy one też gdzieś były i wtedy było o.k.
Pozdrawiam
Dorota i Bajbus (17.01.2004)
Re: Mam dobrego męża
Moj maz jest najwspanialszym mezczyzna pod sloncem. Jak dowiedzial sie, ze jestem w ciazy, zmienil sie bardzo. Stal sie bardziej odpowiedzialny, czulszy. Na codzien studiuje dziennie, ale zeby pokazac, ze jest odpowiedzilnym ojcem – zaczal pracowac nocami. Bardzo go za to podziwiam i kocham.
Codziennie moge liczyc z jego strony na mile slowo (do mnie i do brzuszka). A jak widzi nasze malenstwo na usg- ma lzy w oczach. Zycze kazdej kobiecie tak troskliwego, dobrego i kochajacego meza.
Pozdrawiam
Monisia i styczniowy dzidziuś
ja tez mam dobrego meza:))
choc bardzo czesto na niego narzekam, niesamowicie sie wkur na niego to go kocham. Az dziw bierze ze tak wiele z was zyje w takich idealnych malzenstwach. Nie klocicie sie, nie macie siebie czasem dosc? a moze nie jestescie wobec siebie szczerzy?
Ula i Adaś
Znasz odpowiedź na pytanie: Mam dobrego męża