Matka Edyta Górniak!!

Przeczytałam ostatnio w jakiejś gazecie, że Edyta Górniak coby zrobić na złość dziennikarzom zrobiła zdięcie swojemu dziecku leżącego w kupce! Widziałam to zdięcie i doznałam szoku! Nie będę owijała w bawełnę ani doszukiwała się psychologicznych przyczyn takiego zachowania, ala mnie to kompletna wariatka i tyle! Każda z nas jest matką i nie sądzę aby mogła coś takiego zrobić! Ahh… te szajbnięte gwiazdy!
Podrawiam Monia i Ola 15.11.2003

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Matka Edyta Górniak!!

  1. Re: NIE WIDZE˛ ZDJE˛CIA:-(

    Czubek to mało powiedziane.

    • A co Dareczek na to

      No wlasnie a co Ojciec dziecka na to?…


      Bianca XII 03, Ania i Teri

      • a ja widze to TAK

        Kazdemu nerwy moga puscic….. i tak bym chciala to rozumiec…. Jedne ”gwiazdy” sciagaja spodnie i pokazuja gole posladki, inne obrzucaja dziennikarzy jajami A Gorniak pokazala opkupkana pupe dziecka….. To wszystko jest niesmaczne….
        Dlaczego napisalam, ze

        W odpowiedzi na:


        Kazdemu nerwy moga puscic….. i tak bym chciala to rozumiec….


        poniewaz nie ma nic gorszego jak manipulowanie niewinnym dzieckiem dla osiagniecia slawy !!! Jesli to nie nerwy (w co przestaje wierzyc ) to prawda jest BARDZO SLONA I PRZYKRA !!! poniewaz cala ciaza, porod i wychowywanie dziecka jest wynikiem nie potrzeb maciezynstwa i milosci do dziecka a dla potrzeb wlasnej REKLAMY (lub antyreklamy) co dla wielu “gwiazd” jest bez znaczenia BYLE O NICH BYLO GLOSNO !

        Pozdrawiam serdecznie

        • Re: Matka Edyta Górniak!!

          tak
          obrazka nie ma i dlatego nie wiedziałam po co link ;))
          pozdrawiam

          Anies i Wojtuś (23.07.2003)

          • Żałosna jak ta kupa…

            w której leżało jej biedne dziecko. Górniak od dawna przejawiała objawy choroby psychicznej… Modulowanie głosu, robienie z siebie dziewicy później bezpruderyjnej dz…. (program Wojewódzkiego). Mogła jeszcze siebie ta kupa wysmarować, tyle jest warta. Na własną prosbę skończyła się w Polsce i na własną prosbę zrobiła wokół siebie taki smród. Żal mi jej nawet troche, wyjątkowo brzydki facet z Łomży… 20 kg nadwagi po ciąży… niewybredne komentarze pod swoim adresem i obrzydzenie ze strony mediów. Niestety, Górniak jest zwykłą dziewucha o niezwykłym głosie, niestety posiadanie takiego głosu anioła nie czyni natychmiast z człowieka tegoż samego. W tym przypadku intelgencja, subtelność i talent w parze nie idą. Górniak pokazała swoją twarz, prymitywnej, agresywnej, niewychowanej, zawistnej i zadziornej baby. I nie uwierzę, że to media ja do tego doprowadziły. Jakoś inni aktorzy i piosenkarze sobie radzą z mediami, tylko ona biedulka nie. I te historie jak to dziecko chcieli ze szpitala porwać… ta pani jest coraz bardziej niebezpieczna dla otoczenia.

            • Re: a ja widze to TAK

              Coś w tym jest……….. Ale to i tak

              • Re: Żałosna jak ta kupa…

                Zdecydowanie czytelnie składam podpis pod twoimi słowami.
                Nie rozumiem tylko dlaczego media tak czepnęły się jej ciąży. Czy ona pierwsza zaszła w ciążę? Czy jest to takie niezwykłe u kobiety że trzeba wszędzie o tym głośno trąbić?
                Nie dośc, że E.G. poczuła się megaważna to teraz z tego całego szumu i zamieszania zwariowała. Żal tylko tego dziecka. Mam nadzieję, że tata jest jeszcze wpełni rozumu.

                • Re: Z˙a?osna jak ta kupa…

                  Alez to wspaniale ujelas.
                  Zgadzam sie ze wszystkim co napisalas


                  Bianca XII 03, Ania i Teri

                  • Re: Matka Edyta Górniak!!

                    tak sobie mysle o tej calej sprawie…juz od wczoraj… Nie chce jej bronic ale staram sie choc odrobine zrozumiec Gorniak….moze to rzeczywiscie takmjak pisala Katarzynka bardzo gleboka depresja poporodowa… Az tak wielka ze kobieta nie wie co robi….wydaje mi sie ze kobiety mediow, gdzie liczy sie tylko kult ciala i wazne jest tylko to jak sie wyglada moze sa bardziej podatne na takie “jazdy”…skoro kazdy ich nowy kilogram jest komentowany…ja mam pare kilogramow pociazowych i nikogo to nie obchodzi a jej kilogramy obchodza cala Polske…pamietam jak jakiesj dwa miesiace po jej porodzie przeczytalam jakas wzmianke w jakims brukowcu ze Gorniak dala pierwszy koncert od porodu… Nie wspomniane bylo nic a nic o tym jak koncert sie udal, co spiewala…jedyny komentarz brzmial :” pani Edyta Gorniak widac ze ma jeszcze pare kilogramow do zrzucenia”…widac tylko to interesuje ludzi, skoro gazety tylko tak potrafia skomentowac jej pierwszy wystep po porodzie…

                    a jesli chodzi o depresja…moja sasiadka kobieta juz teraz 50 letnia ma 4 synow (w tym blizniaki)…jest swietna kobieta, super matka, jest czula, spokojna…po dwoch pierwszych porodach (ciaze pojedyncze) wszystko bylo ok…po trzeciez ciazy (blizniaki) miala depresje…tak wielka ze przez pierwsze trzy miesiace wogole nie dotykala dzieci, dziecmi zajmowala sie wtedy moja mama (ja mialam wtedy 10 lat) i maz tej kobiety…. Nikt by nie podejrzewal ze wlasnie ja, taka radosna, spokojan osobe moze to spotkac…potem jej przeszlo, dzis jest swietna matka, zerto problemow wychowaczych z chlopakami
                    inny przyklad to Steczkowska…slyszalam ze po prodzie miala depresja zwiazana ze zmiana swojego wygladu, nie chciala dziecka, za swoj wyglad byla zla na dziecko…trafila do jakiejs prywatnej kliniki i tam dochodzila do siebie….

                    nie podoba mi sie to co zrobila Gorniak, nigdy jej nie lubilam a teraz jeszcze bardziej, ale staram sie to wszystko pojac juz na wszelkie mozliwe sposoby.

                    • Re: Matka Edyta Górniak!!

                      i ja sądzę że jest tak, jak Ty piszesz

                      Kaśka z Natusią 2,5 roku 🙂

                      • Hmmm….

                        Nie wiem jak w praktyce wygląda depresja poporodowa, miałam kiedys taką normalną jako młoda dziewczyna w liceum. Poporodową wyobrażam sobie tak, że kobieta ma żal irracjonalny do swojego dziecka z powodu bólu porodu, zmiany swojego życia, zmiany wyglądu, zmęczenia, braku zainteresowania ze strony partnera, utraty pracy, braku kontaktu z ludźmi… W rezultacie z załamania zamyka się w sobie, stroni od ludzi, płacze, unika dziecka…
                        Natomiast w przypadku Edyty, jej dziwne zachowania mozna było obserwować juz od dawna, zanim jeszcze zaszła w ciążę. Hymn, którym nas osmieszyła i jakoś nie rozumie pretensji pod swoim adresem. Program Wojewódzkiego w którym była wulgarna, bez skrepowania obgadywała swoich byłych facetów i robiła to w niski i bezczelny sposób. Gdyby mogła to sciągnęłaby majtki… Swoim zachowaniem zażenowała chyba nawet Wojewódzkiego.
                        Osoba subtelna, anielska bez mała na jaka kiedys się kreowała nie zachowuje się jak meliniara z zasikanej bramy. Jej język, nad wyraz wulgarny to nie coś co człowiek nabywa albo co z niego wychodzi nagle. Górniak fachowo ukrywała prawdę o tym jaka jest naprawdę. Osoba w głebokiej depresji nie idzie na wojnę z całym światem bo nie ma na to siły… Tymczasem ona sama podsyca ten szum wokół siebie i w tej chwili wpadłą już sama w swoje szmabo, szambo które sama w większości napełniła. Podsumowując, moim zdaniem jeśli ma problemy natury psychicznej to raczej psychozę maniakalno-depresyjną albo schizofrenię.

                        • sorry, ale wkurzyłam się…

                          Powiem wam szczerze, bardziej niż “nieodpowiednie” zachowanie Edyty oburzyły mnie wasze napastliwe wypowiedzi.
                          Co ona wam zrobiła złego…. nie czytajcie jej blogu, nie słuchajcie jej piosenek, nie oglądajcie programów w których występuje…. skoro wzbudza w was aż taką agresję. Rozbieracie jej życie na czynniki pierwsze, “włazicie jej w duszę”, oceniacie jaka to z niej matka…. porzuciła dziecko na śmietniku??? pobiła do nieprzytomności??? – to są czyny które rzeczywiście są nie do wybaczenia.
                          Edyta – to taki sam człowiek jak inni… może ma depresję…. może jest chora psychicznie. Czy tylko z tego powodu, że jest/była “osobą publiczną” mamy prawo aż tak po niej deptać?
                          Dajcie jej spokój… we mnie osobiście wzbudza tylko litość i żal… jak zaszczute zwierzątko, które nie wie jak się bronić. Nawet jeśli sama trochę przyczyniła się do zamieszania wokół siebie. A u nas to już drugi wątek o niej utrzymany w bardzo nieprzyjemnym tonie,
                          Przykro mi.

                          ps. Fanką Edyty nigdy nie byłam, o tym, że wogóle urodziła dziecko dowiedziałam się od was na forum….

                          • Re: sorry, ale wkurzyłam się…

                            Jeśli ma depresję dobrze by było dla niej samej, dla jej popularności i dobrego wizerunku by siedziała w domu i nie rozsiewała głupot. Ja też miałam depresję choć nie tak “silną” jak ona i głupot nie wyczyniałam. Poza tym jeśli jest to prawdą co zrobiła z synem to niestety o depresję mi to nie “zahacza”.
                            Poza tym jeśli rzeczywiście jest to depresja to nie powinna występować na scenie, a jeśli już to niech śpiewa. Jak czytałam ostatnio jej wypowiedzi w przerwach to nie były one tak śmieszne jak jej się wydawało.

                            p.s. I ja nigdy nie byłam fanką EG ale zawsze życzyłam jej jak najlepiej. Teraz czynię to samo: wracaj do zdrowia E.

                            • Re: sorry, ale wkurzyłam się…

                              To nie do końca tak, Edyta G. nie jest jedyną w Polsce osobą publiczną ale chyba jedną z nielicznych która w taki sposób sie zachowuje. Nikt jej nie kazał publicznie udzielac takich wypowiedzi, baaa, nikt tego nie oczekiwał. Skoro jednak wychodzi z takimi tekstami czy zdjęciami do ludzi to chyba po cos prawda? Skoro nas, swoich fanów czy antyfanów czy ludzi jej obojętnych karmi takimi zachowaniami to chyba też po coś, nie sądzisz? To nie dzieje się w pieleszach jej domu. Osoba publiczna liczy się z konsekwencjami swojej popularności, w jakimś sensie będąc osobą publiczną kreuje swój wizerunek z kolei jej zachowanie nie pozostaje bez echa. Nie można zachowywać się tak głupio i nieodpowiedzialnie na forum kraju. Niestety sama siebie pogrążyła. Nie dziw sie komentarzom, może są wśród nas osoby które pasjonują się życiem sąsiadów, są też i takie których to nie obchodzi, pewnie wielu osób nie obchodzi też prywatne ani publiczne życie pani G. Ale ona ze swoją twarzą sama wychodzi naprzeciw ludziom i opinii publicznej, i dziwisz się, że nie pozostaje to bez komentarza? Ja się nie dziwię i uważam, że skoro w ten sposób postępuje to bierze na barki tego konsekwencje. A jesli sobie nie radzi psychicznie to niech sie zamknie w domu i przestanie się ośmieszać i denerwować tych którzy na to patrzą. Bo wybacz, ale ja do osób pobłażających głupocie nie należę i komentuje to co widzę, czytam i słyszę. Dlaczego mam nie czytac jej bloga? Chyba po to go stworzyła żeby o niej czytać. Nie pisze tam zastrzeżenie: Niech czytaja jedynie ci co mnie kochaja i uwielbiają. Nigdy za G. nie przepadałam i zawsze jej słodkie słówka i delikatny, wymodulowany głosik mi zalatywały fałszem, nie kwestionuje jej talentu o czym pisałam a jedynie zachowanie. sama weszła na ten świecznik i sama wylewa z niego pomyje…

                              • Re: sorry, ale wkurzyłam się…

                                A ja się nadal dziwię….
                                Pewno jestem nieobiektywna i nie bardzo mogę zrozumieć dlaczego jej czyny i wypowiedzi wzbudzają aż takie negatywne emocje i są dla was tak podniecające, bo akurat mnie nigdy nie pasjonowało do tego stopnia, ani życie moich sąsiadów, ani osób publicznych.
                                Ale powiązanie stwierdzeń, że Edyta jest chora (i nie ważne czy to depresja, czy schizofrenia, czy też psychoza) z epitetami i stwierdzeniami typu: “czubek”, “wariatka”, “zboczenie”, “zamknąć ją”, “jako matka jest dnem” itp. dla mnie osobiscie jest przesadne. Nie wspominając o twoim stwierdzeniu, że jest żałosna jak ta kupa….

                                Ale cóż, jesteśmy różni i różnie odbieramy to co się wokół nas dzieje. A dziwić się mogę, prawda?

                                • Re: sorry, ale wkurzyłam się…

                                  Oczywiście, masz prawo się dziwić, tak jak ja mam prawo komentować to co widzę. Edyta G. zamieszcza zdjęcie swojego dziecka umazanego czy tam leżącego w kupie, pytanie: jak to skomentowaC? Ojej, pani G. jaka pani fajna, jaka dowcipna, jaka smieszna, jak pani dowaliła tym wszystkim dziennikarzom, tylko czy aby napewno? A może raczej sobie, swojemu dziecku i swojej rodzinie? Dla mnie takie działanie i taka kobieta jest żałosna jak kupa na tym zdjęciu i na ten temat się właśnie wypowiadałam. Jeśli dla Ciebie to normalne, wybaczalne to zazdroszczę narwów na wodzy. I zaznaczam, nie pisałam, czubek, wyrodna matka czy coś tam jeszcze co przytaczasz, troche poważniej podeszłam do tematu. A moje stwierdzenie, no cóż, moim zdaniem oddaje wszystko to co pani G. zamierzała osiągnąć swoim postępowaniem, właśnie to, że stała się żałosna tak żałosna jak właśnie ta kupa na zdjęciu bo ona była najżałośniejsza w tym wszystkim.
                                  Pozdrawiam

                                  • Teraz ja sie wkurzylam.

                                    Dla mnie po opublikowaniu tego zdjecie jest CZUBKIEM. A jak nie potrafi sobie radzic z zyciem publicznym to mogla sie do niego nie pchac. Mogla spiewac w chorze koscielnym i mialaby spokoj z dziennikarzami, no moze by ja wowczas ksieza wkur….. i przesladowali
                                    JEST CZUBKIEM, a czubkow trzeba leczyc i izolowac. I na miesjcu dareczka Krupy zastanawialabym sie nad odebraniem jej praw rodzicielskich skoro potrafi opublikowac takie obrzydliwe zdjecia swojego kochanego syneczka.


                                    Bianca XII 03, Ania i Teri

                                    • JASNA CHOLERA!!!!!

                                      Dziewczyny, czy wyście powariowały kompletnie???? Zachowujecie się jak przekupy z targu lub gorzej! Jestem zaszokowana; nie potrafię zrozumieć tego,że potraficie aż do tego stopnia interesować się życiem innych ludzi, do tego ludzi, o których pisze prasa brukowa! Przepraszam, ale to wygląda tak, jakby zebrały się baby pod kioskiem z “Życiem na gorąco” lub innym oszałamiającym periodykiem w ręku i gadały jedna przez drugą: “Tak, tak, zrobiła to i tamto, tak, tak, a dwa lata temu zrobiła tamto a nie to….”. Ż E N A D A.
                                      I jeszcze te próby diagnozowania stanu EG…. Nie mcie lepszych zajęć?
                                      Jedyne głosy rozsądku w całej tej bzdurnej dyskusji to głosy Duśki i Mirabelki. jeśłi kogoś nieemocjonującego się życiem EG pominęłam to sorki.

                                      <img src=”/upload/10/75/_298953_n.jpg”>

                                      Edited by MonikaaPJ on 2004/10/04 22:39.

                                      • Re: JASNA CHOLERA!!!!!

                                        A Ty nie masz lepszego zajęcia tylko to czytać 🙂

                                        Sorki ale wkurza mnie kolejny post o tym co sie powinno pisać na forum a czego nie, jak nie masz ochoty to nie czytaj 🙂

                                        Kaska i Mikołaj 18.09

                                        • Re: JASNA CHOLERA!!!!!

                                          Wiesz Monika, jak wspomniałam nie lubię głupoty bo mnie razi i jak widzę coś głupiego to o tym mówię głośno. Nie dyskutujemy o plotce z brukowca jakbyś nie zauważyła ale o konkretnym zachowaniu nastawionym na odbiór właśnie takich osób jak my… Najlepiej w życiu nic nie widzieć, nic nie słyszeć i głupio się usmiechać, założyć różowe okulary i nie widzieć tego całego syfu i brudu dookoła. Bo mnie działanie G. poruszyło bow iesz tak się składa, że osoba publiczna publicznie odpowiada za to co robi, nieważne co robi. Bo może mieć naśladowców ślepo w niej zakochanych, bo w widoczny sposób może kogoś urazić czy zranić. Nie może w tym konkretnym przypadku ale jasne nie krytykujmy pani G., niech chamstwo będzie dozwolone a metodami cywilizowanymi będzie bicie innej osoby i obrzucanie słownym g… I będzie fajnie, prawda?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Matka Edyta Górniak!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general