Witam,
coś czuję, ze to pytanie padnie w tym roku. NIE WIEM JAK SIę ZACHOWAĆ. Boje sie rozczarowania i łez. Jak bezboleśnie rozwiazać tą kwestię? Ja nie pamietam jak to było ze mną…chyba nikt ze mną nie rozmawiał i dowiedziałam sie od kolezanek, długo chciałam wierzyc a potem dorosłam. Może to najlepszy pomysł? Zbyć, powiedzieć ze jest i koniec? Mikołaju przyjdź do nas!
Jak to bylo/jest u Was?
Mi skończył już 8 lat…
6 odpowiedzi na pytanie: Mikołaj nie istnieje?
Powiedzieć prawdę – istnieje przecież w hagiografii św. Mikołaj,
“Według podań, święty Mikołaj, po bogatych rodzicach otrzymał w spadku znaczny majątek, którym chętnie dzielił się z ubogimi. Wyróżniał się pobożnością i miłosierdziem. Mieszkańcy Miry wybrali go na swojego biskupa. Po życiu gorliwym i pełnym dobrych czynów, zmarł w połowie IV wieku, spontanicznie czczony przez wiernych”
i właśnie na pamiątkę tego jak żył i jakim był człowiekiem, co roku w dniu wspomnienia św. Mikołaja obchodzone jest jego święto, a co za tym idzie ludzie obdarowują się prezentami, a także przebierają w strój.
U nas działa takie wytłumaczenie.
lepiej bym tego nie ujela 🙂
u nas tez tak tlumaczylismy.
Plus starszy kuzyn uswiadamial na wlasna reke 😉
Zabrac dziecko do Rovaniemi w Finlandii 😉 My tak zrobilismy i mimo wielu watpliwosci i podjudzania przez kolegow, moje dzieci twardo wierza. Przeciez widzialy!
moje tez wierza (7 i 9 lat). Padalo pytanie czy Mikolaj istnieje, na ktore odpowiadamy, ze podobno tak, chociaż my go nigdy nie widzielismy. Wierza – oby jak najdluzej. Wiedza, ze oprocz mikolaja mozna samemu kupowac prezenty i obdarowywac innych – no bo przeciez slysza wszedzie reklamy: kup prezent na mikolaja….
To ja byłam bardziej brutalna… syn zaczął wymyślać sobie prezenty niemożliwie drobie to mu powiedziałam: słuchaj synku, na Mikołaja to rodzice kupują dzieciom prezenty i wszystko zależy od tego ile mają kasy, więc jak wymyśl sobie coś na co będzie nas po prostu stać.
… z córką postąpiłam tak samo…
… ja osobiście dowiedziałam się od starszego brata, który przed mikołajkami buszował po szafkach pod nieobecność rodziców i zawsze wiedział co dostaniemy, młodszy brat też się dowiedział w ten sposób…. najbardziej było mi przykro, kiedy matka dała nam po ołówku przekładanym, a młodszy brat dostał dodatkowo przytulankę- uważam, że prezenty powinno się robić po równo, żeby nikt nie był rozczarowany….
Pozdrówki 🙂
dla mnie najgorsze jest, ze np Mikolaj przychodzi 6-go w nocy, potem w szkole/przedszkolu, potem pod choinke (chociaz u nas sie mowi, ze gwiazdka). Czasem widzi sie go na ulicy rozdajacego lizaki, czy inne rzeczy. Wczoraj w szkole byl jeden, Amaia dostala normalny prezent (zakupiony przeze mnie), a szkolne dziewczyny to, co wszyscy, czyli kalendarze i bylo pelno pretensji. Bylam bardzo blisko powiedzenia im prawdy o tym, ze prezenty przedszkolakom kupuja rodzice itp. Nie powiedzialam, ale od lat powtarzamy, ze tylko ten Mikolaj w Finlandii jest prawdziwy i nie moze wszystkich odwiedzic osobiscie, wiec zatrudnia pomocnikow, ktorzy sie za niego przebieraja. A w przedszkolach to juz w ogole “pic na wode”. Dziewczyny doskonale wiedza, kto sie przebral 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Mikołaj nie istnieje?