…i przekonał się wreszcie, że nocnik nie gryzie!!!
w sobotnie popołudnie zdjełam mu pieluchę i co jakiś czas namawiałam do skorzystania z nocnika. Wytrzymał 2 godzinki (bez efektów i bez skutków ubocznych) i przyszła pora kąpieli…
w niedzielę rano ja jeszcze “dosypiałam”, dziecię się bawiło i w pewnym momencie zdjęło spodenki i pieluchę i oznajmiło mamusi, że tak teraz będzie chodzić. niewiele myśląc powiedziałam do synka, że w takim razie musi się wysikać do nocnika, bo inaczej będzie mokra podłoga. zaraz po tym usłyszałam melodyjkę z nocnika!!! szok!!!
a jaki był z siebie dumny 🙂 a ja z niego też 🙂 gratulacje od mamy sprawiły mu też dużą radość… i tak biega teraz cały czas z gołą dupcią, a ja od czasu do czasu pytam czy nie chce jeszcze siku…
edukacja rozpoczęta! a jeszcze niedawno NAPRAWDĘ NIE CHCIAŁ SŁYSZEĆ O NOCNIKU !!
a ja jestem cała szczęśliwa, bo od września posyłam go do przedszkola i coś trzeba było zrobić z tą pieluchową sprawą, a tu problem sam się powoli rozwiązuje…
Kasia mama Kuby (24.01.03)
3 odpowiedzi na pytanie: mój Qbuś też dorósł :)
Re: mój Qbuś też dorósł 🙂
gratulacje :))
ach te dorastające dzieci ;-)) do pewnych spraw i decyzji nocniczkowych
Izka i Zuzia 3 latka
Re: mój Qbuś też dorósł 🙂
😉 gratulacje
Toeris, Ala i 10.12.05
Re: mój Qbuś też dorósł 🙂
i u nas było tak samo – z dnia na dzień sama zaczęła wołać 🙂
gratulacje 🙂
Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.
Znasz odpowiedź na pytanie: mój Qbuś też dorósł :)