Moja ‘przyjaciółka’ opryszczka :(

… nie opuszcza mnie na dłużej nigdy – jak najlepsza przyjaciółka – pojawia się przynajmniej raz w miesiącu – czesto wtedy, gdy zależy mi na wyglądzie 🙁 Jest ze mną jak sie przeziebiam, jak się za dużo opalam…. A juz zawsze przy wiekszym stresie 🙁
Właśnie przedobrzyłam ze słońcem, potem troszkę zmarzłam, przeżywam bardzo trudną sytuacje kogoś bliskiego i… mam opryszczkę na całym nosie (spory z natury – teraz wygląda jak monstrum), w 3 miejscach na wargach + wewnątrz ust raz, na policzku dwa wykwity i jeden pod okiem 🙁 TRAGEDIA! 🙁 🙁 🙁 🙁 Brak mi słów 🙁 Nic na dłużej nie pomaga. czy ktoś mnie rozumie? Czy jest jakieś “jaskółcze ziele” lub inny balsam kapucyński ( 😉 ) który by mi pomógł…. Nie wspomniałam, że boli i piecze jak jasna cholera!!!!!!!!!!!!

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Moja ‘przyjaciółka’ opryszczka :(

  1. Zamieszczone przez GosiaG
    Oooo! O zoviraxie w tabletkach nawet nie słyszałam! Zobaczymy co zdziala heviran 🙁 Pani w aptece powiedziała, żeby potem na jakiś czas włączyć witaminy z probiotykiem 🙁 a kiedys wcześniej pediatra moich dzieci powiedziała z kolei ze ona by tego leku nie brała bo “chemia” paskudna, która tylko “spycha” wirusa do wewnątrz co ponoc gorsze niz jak sobie co jakis czas wykwita 🙁

    nic mi ten heviran nie pomogl, jesli chodzi o zovirax w tabletkach to nie wiedzialam, ze takowy istnieje, masc mi nie pomagala, bardziej mi rozwalala opryszczke, dla mnie najlepszy byl hascovir
    a te plasterki to i owszem jak chce sie wyjsc i po ludzku wygladac to moga byc ale leczyc to to jakos nie chce, przynajmniej w moim przypadku 😮

    • Zamieszczone przez GosiaG
      Zmulona jakaś jestem tą opryszczką – przecież to prawie jak rany kłute 😀 😀 😀 na 100% by zadziałalo… balsam, balsam, balsam!

      :D:D:D:D:)

      • Zamieszczone przez GosiaG
        … nie opuszcza mnie na dłużej nigdy – jak najlepsza przyjaciółka – pojawia się przynajmniej raz w miesiącu – czesto wtedy, gdy zależy mi na wyglądzie 🙁 Jest ze mną jak sie przeziebiam, jak się za dużo opalam…. A juz zawsze przy wiekszym stresie 🙁
        Właśnie przedobrzyłam ze słońcem, potem troszkę zmarzłam, przeżywam bardzo trudną sytuacje kogoś bliskiego i… mam opryszczkę na całym nosie (spory z natury – teraz wygląda jak monstrum), w 3 miejscach na wargach + wewnątrz ust raz, na policzku dwa wykwity i jeden pod okiem 🙁 TRAGEDIA! 🙁 Brak mi słów 🙁 Nic na dłużej nie pomaga. czy ktoś mnie rozumie? Czy jest jakieś “jaskółcze ziele” lub inny balsam kapucyński ( 😉 ) który by mi pomógł…. Nie wspomniałam, że boli i piecze jak jasna cholera!!!!!!!!!!!!

        oj jak ja Cię rozumiem 😡
        koniecznie kombinuj recepte na heviran w tabletkach to jak ten balsam kapucyński;)

        • Zamieszczone przez GosiaG
          Oooo! O zoviraxie w tabletkach nawet nie słyszałam! Zobaczymy co zdziala heviran 🙁 Pani w aptece powiedziała, żeby potem na jakiś czas włączyć witaminy z probiotykiem 🙁 a kiedys wcześniej pediatra moich dzieci powiedziała z kolei ze ona by tego leku nie brała bo “chemia” paskudna, która tylko “spycha” wirusa do wewnątrz co ponoc gorsze niz jak sobie co jakis czas wykwita 🙁

          biore heviran jak tylko cos poczuje często nawyrost ale cos za coś opryszczki nie widziałam ponad rok 😀

          • Zamieszczone przez karola77
            biore heviran jak tylko cos poczuje często nawyrost ale cos za coś opryszczki nie widziałam ponad rok 😀

            Biorę ten heviram właśnie… dostałam bez słowa jak mnie lekarka rodzinna zobaczyła 😀 dała dawke 800 na pierwsze dni i potem 400. Ale ja zanim cos wezme czytam ulotki… i tam stoi że na opryszczke jest dawka 200, a na dodatek kiedyś rozmawiałam na temat tego leku z pediatrą moich dzieci – powiedziała, że ten heviran to taki lek co “spycha” wirusa do wewnątrz organizmu i – tak zrozumiałam – sieje spustoszenie tam (cokolwiek to znaczy) Biore teraz tą dawkę 400 – mocniejsze sobie odpuściłam 🙁
            Możesz napisac o jakiej mocy Ty bierzesz te tabletki?

            • Zamieszczone przez GosiaG
              Biorę ten heviram właśnie… dostałam bez słowa jak mnie lekarka rodzinna zobaczyła 😀 dała dawke 800 na pierwsze dni i potem 400. Ale ja zanim cos wezme czytam ulotki… i tam stoi że na opryszczke jest dawka 200, a na dodatek kiedyś rozmawiałam na temat tego leku z pediatrą moich dzieci – powiedziała, że ten heviran to taki lek co “spycha” wirusa do wewnątrz organizmu i – tak zrozumiałam – sieje spustoszenie tam (cokolwiek to znaczy) Biore teraz tą dawkę 400 – mocniejsze sobie odpuściłam 🙁
              Możesz napisac o jakiej mocy Ty bierzesz te tabletki?

              oczywiście 800 😉

              • ciekawa jestem co miała na mysli mówiąc ze sieje spustoszenie….

                • Zamieszczone przez GosiaG
                  Oooo! O zoviraxie w tabletkach nawet nie słyszałam! Zobaczymy co zdziala heviran 🙁 Pani w aptece powiedziała, żeby potem na jakiś czas włączyć witaminy z probiotykiem 🙁 a kiedys wcześniej pediatra moich dzieci powiedziała z kolei ze ona by tego leku nie brała bo “chemia” paskudna, która tylko “spycha” wirusa do wewnątrz co ponoc gorsze niz jak sobie co jakis czas wykwita 🙁

                  ja heviranem załatwiłam sobie usta w srodku i język… Najpierw był suchy potem spaliłam i mnie bolało jak cholera…..i przerwałam kurację:)

                  • ja tez wole hascovir ale ostatnio pomaga mi takie cos malenkie miętowe z kuleczką do smarowania -chyba sonol sie nazywa i od roku nie wysypało mnie na ustach… Niestety w nosie nie pomaga:)

                    • Zamieszczone przez GosiaG
                      Biorę ten heviram właśnie… dostałam bez słowa jak mnie lekarka rodzinna zobaczyła 😀 dała dawke 800 na pierwsze dni i potem 400.

                      Gosia, masz kuracje jednorazową czy taką z powtórkami w cyklach? Jednorazowo nic nie pomoze, ale podobno taka z powtórkami tak. Emilka przeszla taką kuracje Groprinosinem w ubieglym roku od stycznia do marca. Nie pamietam dokladnie jak to wyglądało, ale chyba 10 dni leku, 2 tygodnie przerwy, potem znowu 10 dni leku, 2 tygodnie przerwy i znowu 10 dni leku. Nie jestem pewna tych okresów czasowych, ale mniej wiecej tak wyglądały te cykle. Jak na razie Emilka nie ma nawrotów (wczesniej wysypywało ją srednio co 3 miesiace za kazdym razem coraz gorzej). Ja na razie lecze sie standardowo (wysypie mnie moze raz na rok-dwa) – masci miejscowe jak tylko zaswędzi, po czym i tak mam wykwit. Potem juz tylko wysuszanie. Najlepiej sprawdza sie u mnie pasta do zębów, w dalszej kolejnosci sudokrem 😉

                      • Zamieszczone przez Usianka
                        Gosia, masz kuracje jednorazową czy taką z powtórkami w cyklach?

                        Kurację miałm jednorazową 🙁
                        Groprinosinem tez byłam przeleczona – kilka lat temu – podobna kuracja jak ta o której piszesz – pomogło mi na ok. rok. Przez ten czas ZERO jakichkolwiek wykwitów! Mam nadzieję, że u Was pomoże na dłużej… Choc G. jest lekiem przeciwwirusowym i podnosi także odporność więc powinien przysłużyć się Emilce podwójnie 🙂

                        • Zamieszczone przez GosiaG
                          Kurację miałm jednorazową 🙁
                          Groprinosinem tez byłam przeleczona – kilka lat temu – podobna kuracja jak ta o której piszesz – pomogło mi na ok. rok. Przez ten czas ZERO jakichkolwiek wykwitów! Mam nadzieję, że u Was pomoże na dłużej… Choc G. jest lekiem przeciwwirusowym i podnosi także odporność więc powinien przysłużyć się Emilce podwójnie 🙂

                          Uodpornienie tez zauwazylam, chociaz mialam troszke obaw czy dobrze robimy…. ale po ktorejs z rzędu opryszczce, ktora wyskoczyla na ustach, ale i pod noskiem i na policzku stwierdzilismy ze nie ma na co czekac 🙁

                          ale

                          Napisalam Ci o tym, bo moja kolezanka przeszla taką kuracje nie groprinosinem a własnie chyba heviranem (na pewno nie G.) i od 4 lat ma spokój z oprychą. Druga kolezanka juz 2 lata po i tez na razie cisza. Obie miały duze dawki leku. Jedna jest pediatrą i ona własnie namówila mnie na rozmowe z naszą pediatrą, gdy zobaczyła ostatni wysyp u Emilki. Wczesniej wlasciwie nie pokazywalam tego pediatrze tylko zaleczalam tak jak u siebie. Wiem, ze kazdy organizm jest inny, ale przeciez musi byc sposob zeby sie tego cholerstwa pozbyc. Moze przy okazji powinnas pomyslec o solidnym wsparciu swojej odpornosci?
                          Z calego serca zycze Ci zwalczenia tego cholerstwa.

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Moja ‘przyjaciółka’ opryszczka :(

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general