Zaczęlo się od tego ze moja corcia przestala dawać mi buzki, kiedys wszystkim po równo dawała czółko do pocałowania. Potem przyszła zmiana i zaczela dawac cmoki w usta swojemu tacie i mnie, potem nagle jej sie odwidzialo i daje buzki (nawet w usta) wszystkim tylko nie mnie, kiedy ja ją całuje to wyciera się z obrzydzeniem… tak mi bylo przykro z tego powodu ze az sie popłakałam… nie wiem czym to moze być spowodowane.. raczej nie brzydkim zapachem z ust bo pytalam i meza i moja mame czy mam nieswieży oddech.. ale stwierdzili ze nie..
Poza tym ostatnio zaczął się u niej okropnie zly okres jakby demon w nia wstapil.
Krzyczy jak nie robimy tego co chce.. i to drze sie wniebogosy, tylko obcych akceptuje..tzn. nowe osoby, mamy teraz nowa nianie (dzis byla pierwszy dzien).. i mala poza nia swiata nie widziala choc tez jej nie sluchala..
Strasznie kocha moja corcie.. a czuję sie jakby mnie odtracala.. czuje sie taka niepotrzebna.. kiedys przytulala sie.. ciagle.. a teraz prawie nic..
Czy ja cos robie zle.. kiedy to minie.. czy ktos tak mial.. prosze… pocieszcie mnie bo mam okropnego dola az mi sie odechciewa zyć….
Erika i
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Moje dziecko przestało mnie kochać
Re: Moje dziecko przestało mnie kochać
i pomyśleć, że tak DOJRZAŁA osoba, jak Ty, pisała kiedyś cos takiego:
Nie potrafię spokojnie słuchać jego głosu ( a tym bardziej pisków, krzyków itd.) Czy ja jestem normalna???
Nie wiem, jak sobie z nim radzić… Nie działa odwracanie uwagi, prośby, przytulanie, nagrody, klapsy. Nie działa NIC. jest potwornie uparty, jak sobie coś postanowi, to jedynie można wziąć go na ręcę ( wrzeszcacego, kopiacego) i ewentualnie próbować się przemieścić. Spacery, to koszmar! I dla mnie i dla męża, który jest o nieeebo cierpliwszy, niż ja!
Zmienił się nasz mały:(( nie wiem, jak z nim postępować…
mam dość!
Juleczka (12.12.04)
Re: Moje dziecko przestało mnie kochać
wiedzialam
Dorota,
Re: Trochę więcej empatii
hahaha! O rany! Nie rozśmieszaj mnie!
Re: Moje dziecko przestało mnie kochać
No i???? Może rozwiniesz wnioski, bo nie widzę analogii… Ale to chyba nie zdarza Cie się po raz pierwszy….kompletny brak logiki,kochanie!
ps. może śpiewnaie wychodzi Ci lepiej, ale plizzz… Nie analizuj więcej!;)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Re: Moje dziecko przestało mnie kochać
że co?
a sama nie potrafisz tego zrozumiec? Czyżby o jeden stopień inteligencji za wysoko?
Juleczka (12.12.04)
Ps.porky
Nie będę odpowiadać na Twoje posty PORKI ( i czemu zarzuciłam ten dobry zwyczaj?!), bo są zwyczajnie debilne.
I nie chce mi się grzebać po forum, by coś tam wynaleźć,po to tylko by dokopać,bo to jest nieco prostackie. Nie uważasz?
Mogłabym zaryzykować pisanie na priv, ale po co? Pewnie zaraz byś upubliczniła swoją prywatną korespondencję, jak to miało miejsce z caressi!
Mi by było zwyczajnie wstyd.
ps. specjalnie dla Ciebie, ten jeden, jedyny raz!
Kto chce, niech sobie odświeży pamięć.
[Zobacz stronę]
Re: Moje dziecko przestało mnie kochać
Dziekuję porky, Monika PJ, erica, dorotka1.
Dajecie mi wiare w to.. ze są jeszcze na tym forum jakies osoby wrazliwe i zdolne do empatii oraz w to że młoda matka ma czasem prawo do watpliwosci i nie jest to wyrazem jej niedojrzałości tylko.
Takie osoby jak ahimsa czy rutabanga, po prostu nie mogą się chyba powstrzymać przed napisaniem posta pełnego złoścliwosci i zgryzliwości..
Jakby to pisały nie młode kobiety, młode matki tylko zgorzkniałe negatywnie doświadczone przez życie babcie…u schyłku życia…którym zostało tylko zrzedzenie i upierdliwosć, która wszystkich wokól męczy.
Erika i
…brak słów
Ahimsa !
Dziewczyno opamietaj się, nie zyczę sobie zebyś w moi poście wyzywała kogokolwiek, a juz w szczególności takie osoby jak porky.
Szokujacy jest sposób w jaki probujesz sie bronić i usprawideliwiac swoje dziwne i chamskie teksty
Nie dorastasz porky do pięt!
ten link który dałas swiadczy akurat na korzyśc porky.. a bardzo na twoja niekorzysc.. zadziwiasz mnie dziewczyno..ze tego nie widzisz…
wiesz na szczescie na tym forum takie osoby jak ty czy caressi należą do mniejszości dlatego wciaz tu jestem i będę..
Erika i
Re: Ps.porky
to po jaką cholerę do mnie piszesz na priv?
Juleczka (12.12.04)
Re: Ps.porky
i jeszcze jedno
nie bój się, nie opublikuję twoich wiadomości prywatnych do mnie.
Nie jestes warta nawet takiego rozgłosu.
Juleczka (12.12.04)
Re: Ps.porky
skoro tak odświeżamy, proszę bardzo:
[Zobacz stronę]
Juleczka (12.12.04)
moze jakis mod w koncu zakonczy
te bezsensowna wymiane postow
plissssssssssss
Dorota,
nie pamięta wół…
ahimsa, a nie pamięta wół jak cielęciem był? Kto jeszcze niedawno prał publicznie swoje brudy na forum i to nie forumowe, a prywatne brudy?
Post porky świadczy akurat o jej odwadze i chęci pokazania nnamforumowych ptaszków, z którymi raczej nie warto mieć do czynienia.
Rozumiem też, że jak brak ci słów, zaczynasz wyzywać kkgoś, a to nie jest ani w dobrym tonie ani nie jest na miejscu.
Dawcio 15.10.04
Re: moze jakis mod w koncu zakonczy
Dorotko
jako Twoja fanka mogę Ci tylko przyklasnąć 😉
Re: Moje dziecko przestało mnie kochać
Witaj eriko!
Nie przejmuj się, to taki okres mój Bob miał (miewa) podobnie ma okresy tatunowe i mamunowe.
Też mi niekiedy bylo przykro (może jak wiele z nas jestem niedojrzałą matką – ale trudno mam to gdzieś). Chba musisz przeczekać, może sama spróbuj się trochę odsunąć a po pewnym czasie Paulisia zatęskni za mamusią, bo przecież kto tak fajnie czyta bajki..
Wiesz mój Bob np. jak się wścieka i coś mu nie wychodzi i oczywiście ryczy a ja chcę mu pomóc, (zawsze pytam) wkońcu mi go żal i chce go przytulić to mnie odpycha, nie chce- ja to szanuję. A po jakimś czasie sam przychodzi i jest ok.
Nie denerwuj się!i Nie wdawaj się w utarczki słowne.
Dziewczyny przecież erika chciała się podzielić swoimi odczuciami, ale nie można jej zaszczuć, rozumiem każdy może wyrazić swoje zdanie ale jeśli ktoś poczuje się urażony to po co ciągnąć rozmowę.
Mam nadzieję, że nikt nie czuje się urażony przeze mnie.
Pozdrawiam i życzę wszystkim dobrych kontaktów i przyjemności z rozmów na forum.
Kasiucha i Wojtek (23.02.04)
Znasz odpowiedź na pytanie: Moje dziecko przestało mnie kochać