Witam wszystkie starajace sie
Przez rowno 15 miesiecy zagladalam na te strone, szukajac pocieszenie, wytlumaczenia, porady dlaczego sie znowu nie udalo.
Az do ubieglego poniedzialku. Wtedy sie okazalo ze jestem w ciazy. Chcialabym sie podzielic moimi paroma myslami.
Caly czas, wierzylam ze wszytsko ma swoj cel, nawet jesli tak bardzo bolalo, ja po piewszym ataku zlosci, tlumaczylam sobie, ze widocznie o cos tu chodzi. Jestem bardzo niecierpliwa i byla to dla mnie baardzo duza lekcja pokory.
Wiecie co mi pomagalo? czytanie o tym, swiadomosc ze nie tylko mnie, nas to dotyczy. Szukalam po necie artykulow o nieplodnosci, publikacji.
Po raz pierwszy zbadalismy sie po 7 miesiacach niepowodzen. Meza wyniki byly w miare, moje natomiast pokazaly brak owulacji i PCOS. Generalnie to zalamka, ale przeciez tyle rzeczy da sie leczyc. Bylam na CLO i Duphastonie. Pplroczny cykl, i w ostatnim miesiacu sie udalo. Takze moja rada, nieczekajcie az uplynie pelen rok az pojdziecie do lekarza bo to szkoda czasu na czekanie. A wizyta u lekarza zawsze sie przyda nawet jak niekonieczna.
Druga rzecz to robienie jak najwiecej rzeczy, ktore pozwalaja odciagnac mysli od tego tematu. Pamietam jak sie wkurzalam po uslyszeniu rad, ze musze sie wyluzoiwac. Latwe do powiedzenie, tylko jak to zrobic skoro te mysli sa tak gleboko? ale znalezc sobie hobby, ksiazki ciekawe, pomaga.
Rozmawiajcie z partnerem o tym. Moj maz byl dla mnie niesamowitym wsparciem i bardzo nas to zblizylo do siebie. Czyli moze byc dobra strona nieplodnosci..
Ostatni moj cykl byl monitorowany, i pokazal 2 ladne pecherzyki. Po codziennym stosunku przez 5 dni, lezalam z nogami w gorze, przez jakies 15 min. Recepta z Konopielki, jak widac skuteczna.
Ponad to bardzo duzo sie modlilam. Pomagalo mi to odzyskiwac wrodzony optymizm i wiare ze przeciez musi byc dobrze. A ponizsze slowa bardzo mi pomagaly gdy bylo zle:” Nie martw sie o to, jesli nie otrzymujesz natychmiast od Boga tego o co Go prosisz, oznacza to ze chce On ci przyspozyc dobra przez twoja wytrwalosc w pozostawaniu z Nim na modlitwie. Chce by nasze pragnienie potwierdzilo sie w modlitwie. Tak nas przygotowuje do przyjecia tego co jest nam gotow dac”
I to sa swiete slowa. Bo wyczekiwanie na dziecko, pozwala na glebsze przezywanie macierzynstwa.
Takze Dziewczyny trzmam kciuki za kazda z Was, nie podlamujcie sie bo na kazda przyjdzie odpowiedni, najodpowiedniejszy moment.
Przesylam mase fluidkow a Wy trzymajcie kciuki za nas!
9 odpowiedzi na pytanie: MOJE FLUIDKI
Dzięki 🙂 Życzę miłych 9 m-cy i spokojnego rozwiązania 🙂
Witaj! Grztuluję z całego serca. Myślę że masz rację mowiąc o tej cierpliwości i że wszystko ma swój cel. To że Bóg karze nam czekać to znaczy że naprawdę potrzebujemy tego oczekiwania. Przynajmniej tak bylo w moim przypadku, też sie wściekalam że nic nie wychodziło, a to że zaszłam w ciąże to uważam za cud naprawdę i to właśnie w tamtym czasi ale to długa historia. Teraz znowu czekam i modlę się codziennie o cud życia i o cierpliwość…
Pozdrawiam
Magda +Maja (2 latka) + aniolek 2004
Twoj post jest piekny…i ciesze sie calym sercem, ze w koncu Ci sie udalo.
Zycze spokojnej ciazy i szczesliwego rozwiazania:)
Ciesze się razem z Tobą, że w końcu się udało i życzę miłego ciążowania
Ja też dołączam się do gratulacji 🙂 Dbaj o siebie i o maluszka 🙂
Ogromne gratulacje!! 🙂
Ogrmone gratulacje! Dbaj o siebie i Maleństwo!
Obecenie uczę się tej pokory i cierpliwości w oczekiwaniu:) Odpukać ale chyba działa bo nastrój ok i Mężyk radośniejszy a i mi lżej się żyje czekając na NASZ cud, który nastąpi we właściwym najwłaściwszym dla Niego czasie!!!
Piękne słowa a80:)
Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Maleństwo:*
Dziękuje za to co napisałaś, bo to piękne 🙂
Szczerze gratuluję, trzymam mocno kciuki i wyciągam rączki po ciążowe fluidki 😉
Powodzenia !
Znasz odpowiedź na pytanie: MOJE FLUIDKI