W dużym skrócie
od 2007 r. walczę z byłą pracodawczynią o zwrot pieniędzy
w maju 2009 byla rozprawa zapadł wyrok (do sierpnia 2009 zwrocić pracownicom pieniądze oraz zwrot do ZUSu)
moje piękne oczęta pieniędzy do tej pory nie zobaczyły…..co jakiś czas dostawałam pisma od jej kuratora z pytaniem czy otrzymałam zasądzone pieniądze
i wyobraźcie sobie z 2 msce temu otrzymałam wezwanie do sądu pracy ponieważ ta krowa żąda od nas zwrot pieniędzy za badania pracownicze oraz za badania do ktorych nas zmusiła(za długo by opowiadać)
oczywiście załączyla pismo, ze jaka to ona biedna mąz tylko emerytura, ze wynajem placi, ze za prąd ma tyle i tyle
i teraz moje pytanie
CO MAM ZROBIĆ?????? czy powinnam też napisać,że jestem na utrzymaniu męża,że płacimy czynsz prąd itd
nie mam pojęcia naprawdę…mam mega stresa
zamiast świętować ur Olka( bo to akrat 7 listopada) to będę się po sądzie włóczyć
14 odpowiedzi na pytanie: może mi doradzicie co zrobić
a dlaczego nie wystąpiłaś do komornika o ściągnięcie dlugo?Na odzyskanie pieniędzy masz 5 lat o ile się orientuje, pani gra na czas.
Za badania pracownicze z ustawy – jeśli dobrze pamiętam zwrócić powinien pracodawca, ale tu coś zmieniali i należy się upewnić. Pracownik nie robi sobie badań od tak bo ma takie widzimisię.
Ja bym nie popuściła
wystąpić do sądu orzekającego o klauzulę wykonalnosci i skierować sprawę do komornika.
a co do tych jej roszczeń – nie znam się na prawie pracy inie rozumiem na jakiej podstawie ona dochodzi zwrotu takich kosztów. Jak jestparagraf by tego dochodzić, jest pewnie paragraf by cię z tego zwolnili, umorzyli…czy co tam innego
wiesz co z tego co wiem to siedzi w więzieniu niedawno dostałam pismo z sądu
tzw POUCZENIE POKRZYWDZONEGO,że będą nas informować o zwolnieniu skazanej itd
odnośnie dodatkowego badania
jak juz jej się grunt palił to Ona nam wmówiła, ze któraś z nas zarazila jej uwaga “śmiertelnie chorego,bez szans na przeżycie”(kłamała, ze jej syn umiera. Nie ma nadziei dla niego-dlatego miałyśmy ją zrozumieć,e nam na czas nie płaci bo wsio idzie na leki) synka mononukleozą i wymusiła na nas te badanie
wyjaśniam spotkałam jej byłego męża(zresztą puściła go z torbami) ich syn nie chorował na nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
przepraszam jeśli napisałam bez ładu składu
ja naprawdę jestem zielona w tych sprawach
nie wiem wlaśnie jakim prawem ona czegoś od nas żąda sama nie stosujac się do wyroku
kwota nie jest mała, nas dziewczyn tez nie mało do tego zus
jakaś masakra
czyli pewnie zarządzono wykonanie kary zawieszonej z uwagi na niezrealizowanie obowiązków – naprawienia szkody wobec was…
Nie zmienia to faktu, ze możesz sprawe skierować do komornika… A może akurat będziew ZK pracowała…to jej jakies grosze potrącą..choć to pewnie naiwne z mojej storny:(
na pismach w tej sprawie napewno jest podstawa prawna…tak na oko trudno wróżyć…
w miejscowym MOPSie/ GOPSie powinien mieć dyżury radca prawny…
w PIPIe też można się czegoś dowiedzieć
mówię Wam ja mam dość już
krowa wredna “uśmiercała” swojego 5 letniego synka i ojca zeby wzbudzić w nas litość
zostawila swojego eks męża w pustym zadłuzonym mieszkaniu
ponownie wyszła za mąż uwaga za policjanta
ma kolejne dziecko w wieku mojego Misia
a jej równie cudna mamusia jak mnie widzi to głowa w druga stronę —-brak słów
gdzie tu kurka sprawiedliwość 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁 🙁
a powiedzcie mi czy mogę sobie tez spisać na kartce ile mąz zarabia.ile płacimy za czynsz itd????
dziękuję Wam za odzew jak wrócę z p-kola z Olim to poszukam czy u mnie w gminie sa takie porady
Jak juz będziesz wiedziala o co i na jakiej podstawie wnioskujesz to będzie ci potrzbne takie zestawienie poparate mozliwymi dokumentami
zdzwoń do PIPy i się dopytaj na ile ona może Ci zaszkodzić…
a tearz pytanie: wygrałaś z nią w sądzie pracay???? jełśi amsz orzeczenie sądu o tym że wygrałaś masz 10 lat na odzyskanie kwoty (od moementu wystąpienia długu)… idziesz z tym do komornika a ten jeśli nie uda mu się zdobyć kasy wydaje dpowiedni papierek, z tym papierekiem idziesz dalej do funduszu świadczeń gwarantowanych (???) i od nich dostajesz kasę, dalej martwi się państwo jak ściągnąć dług z kobiety…. (niedługo sama uderzam do komornika bo mam z 2003 roku ponad 3000 + odestki do odebrania)
w sądzie rejonowym
oczywiście jak potrzebuje teraz ten wyrok to nie mogę go znaleźć nie pamiętam gdzie go schowałam
teraz przed sobą mam pozew od tej krowy…żenada
ale generalnie sąd pracy to był??? bo to chodziło o roszczenia parcowników względem pracodawcy???
a co do tej krowy to dzowń do PIPy i spytaj na ile to możliwe i co ona może, bo to jest nadal kwestia sądu pracy bo między pracodawcą a pracownikiem sprawa…
obawiam się, że jezeli to byla kara w zawieszeniu i kurator się tym zajmowal to była to sprawa karna…
sąd rejonowy wydział cywilny jeśli się nie mylę pierwsza sprawa
a to wezwanie to sąd rejonowy-wydział pracy
do awkaminska
nie tylko my dziewczyny z przedszkola miałyśmy coś do niej
ona nie płaciła też min hurtowni zabawek,teatrzykowi dla dzieci
ta krowa była księgowa pookradała tez ludzi
pamiętam, ze na poczatku ciąży normalnie na komisariacie musiałam składać zeznania
Znasz odpowiedź na pytanie: może mi doradzicie co zrobić