Kasia (1,5 roku) od początku uwielbiała się kąpać. Nigdy nie było z tym problemu, aż jakiś czas temu (2-3 tygodnie) odkryła że się boi. Za nic nie chce wejsć do wanienki z wodą, ciągle woła “boje, boje”, ostatnio już nawet mnie się boi jak tylko zaczynam odkręcać wodę. Trzeba uciekać do nie lada sposobów i wynajdywac corac to nowe atrakcje do kąpieli, żeby ją w końcu zachęcic. Mycie włosów to już całkiem problem i sama nie mogę sobie poradzić. Myślałam, że może nalewam troszkę za ciepłą wodę, ale nie. Poza tym Kasia ostatnio wielu rzeczy się “boi” (nie wiem czy dobrze kojarzy słowo z pojęciem?) I nie wiem dlaczego się taka strachliwa zrobiła. Jak jest u Was? Pozdrawiam
runianka
7 odpowiedzi na pytanie: nabyty strach przed kąpielą?
Re: nabyty strach przed kąpielą?
etap przejściowy, przejdzie cierpliwości. Zuzanka też miała coś takiego, z dziecka ktore godzinami siedziało w wannie zamieniło się w bojące kapieli. Pamietam że kąpiel wieczorna trwała wtedy pare sekund z towarzyszącym wrzaskiem. Na szczeście mineło i mamy z pół godziny spokoju wieczorami ;-)) bo Zu z tabunek zabawek w wannie siedzi
Izka i Zuzia 3 latka
Re: nabyty strach przed kąpielą?
Hej. Moja corka prawie 2 latka miala to samo. Po prostu w trakcie mycia poleciala zbyt ciepla woda mala sie nie poparzyla ale zniechecila. Troche to trwalo ale na nanowo sie daje myc. Polecam przede wszystkim wspolne kapiele pod prysznicem bo moze byc tak ze boi sie po prostu glebokosci moze przez przypadek nalykala sie wody? I druga rzecz kup troche fajnych zabawek do kapieli i namawiaj corke: umyjemy teraz kaczuszke a teraz poplywamys tateczkiem. Kapiac sie z nia i tlumaczac ze woda to zycie nauczysz ja na nowo akceptowac mycie. Powoli pojdziecie do przodu. Minely 3 miesiace a ja zawsze tlumacze jak idziemy do kapieli ze musimy umyc teletubisia albo kaczuszke i to mojej przemawia. Ale za to boi sie odkurzacza bo mysli sie zje jej brzuszek. Ot swiat malych bolaczek i strachow
pozdr
Re: nabyty strach przed kąpielą?
U nas było to samo. Wrzask, pisk, płacz! “Boje się” i “boje się” i nikt do tej pory nie wie czego ona się tak boi.
Do tej pory nie wejdzie do wanny z wodą. Teraz przynajmniej chyba wyluzowala trochę bo prysznic wieczorami bierze, ale mycie głowy to koszmar.
Mam nadzieję, ze wszystko wróci do normy.
Aga i Tyśka **21 m-cy**
Re: nabyty strach przed kąpielą?
my ten etap przechodziliśy w tamte wakacje- za nic w świecie dziecie nie chciało wchodzić do wanny; odmieniło mu się na wakacjach, do ”obcej” wanny wchodził bez żadnych oporów… i tak też zostało po powrocie do domu;
[i]Ewa i Krzyś (2 lata i 5 mies.)
Re: nabyty strach przed kąpielą?
Tyśka do wanny z wodą nie wejdzie za nic w świecie, ale w basenie z wodą i z narzeczonym kąpać może się z uśmiechem od ucha do ucha nawet pół dnia. Czyli cos w tej naszej wannie jest nie “halo”.
Aga i Tyśka **21 m-cy**
Re: nabyty strach przed kąpielą?
U mnie trochę mniejsze dziecko, wanny się nie boi, ale jakiś czas temu pojawił się problem z myciem głowy. Doszło do tego, że myliśmy jej głowę co 2 tygodnie…
Problem rozwiązała konewka – taka zabawkowa, plastikowa – z takim “rozpryskowym” sitkiem. Aśka jest nią “podlewana” (uwielbia podlewać kwiatki na balkonie, więc mówimy, że ją też podlewamy, żeby ładnie rosła…). Polewamy plecki, tył głowy, boki, no i na koniec szybciutko czubek. Obywa się bez ryku. Chyba z tej konewki jakoś delikatniej leci – wcześniej płukaliśmy prysznicem lub kubkiem i był ryk.
Pozdrawiam,
Re: nabyty strach przed kąpielą?
My raz na jakiś czas przechodzimy taki kąpielo-wstręt. Zaczęło się w zeszłym roku na wakacjach: Tomek był pierwszy raz nad morzem i po prostu przestraszył się szumu, fal i wody. Po powrocie mieliśmy problem przez jakieś dwa tygodnie.
Potem w czasie szaleństw kąpielowych niechcący odkręcił prysznic i zimna woda poleciała prosto na niego. Znów był problem parę tygodni. A całkiem nie tak dawno mąż nalał wody do wanny a ja nie sprawdziłam czy nie jest za ciepła. Kiedy już wsadziłam Tomka okazało się, że woda jest jednak trochę za ciepła (nie gorąca, ale cieplejsza niż zwykle). I znów ledwo wsadzałam Tomka do wanny a on już płakał i wyciągał ręcę żeby go czym prędzej wyjąć. Pomogły jak zwykle tony zabawek w kąpieli. Poza tym jeśli widzę, że Tomek nie ma ochoty na kąpiel to szybko go myję i całość trwa jakieś 2-3 minuty. Nie zmuszam do siedzenia w wodzie (zwłaszcza, że zazwyczaj kąpię go codziennie).
Wioletta i Tomek 1,5 roczku
Znasz odpowiedź na pytanie: nabyty strach przed kąpielą?