Witam Was mamusie ponownie,niektóre z was odpowiadały na moje niepokojące objawy mareczka,dla niektórych przypomnę,więc tak:
-zaczerwienine polika i drobne krosteczki na polikach
-teraz zauważyłam małe pęknięcie za uszkiem
Zmieniłam pediatrę no i co z tego,kazała podać mleczko bebilon HA i nie widać efektów,byłam u dermatologa stwierdziła że to alergia ale na co to????Kazała smarowac LINODERMEM OMEGA i myć w mydle firmy oilatum!!!!!
Ręce mi opadają bo mały sie meczy,ciągle trze oczka i ma je troszke napuchnięte,a co do tego to jeszcze wymiotuje!!!Jest bardzo ruchliwy, ciagle sie obraca z plecków na brzuszek,być może od tego te wymioty?Po jutrze kończy 5 miesięcy 🙂
Nie nadązam prać ubranek:(
Nie wiem czsami czy to niesą objawy skazy białkowej
DZIEWCZYNY BARDZO PROSZĘ PORADŹCI MI CO Z TYM ZROBIĆ!!!!!!
?/
5 odpowiedzi na pytanie: nadal ta wysypka!!!!!
Re: nadal ta wysypka!!!!!
Pękniecia za uszkami bardzo często są jedną z wielu oznak skazy białkowej. (Mój Michał ma bardzo często ponadrywane uszy.) Jednak w Waszym przypadku wcale nie musi to być skaza.
Czy Twoje dziecko dostaje tylko mleko sztuczne, czy jeszcze dokarmiasz piersią? (Przepraszam za pytanie, ale nie pamiętam Twojego wcześniejszego posta.) A może zaczęłaś już mu podawać coś więcej. (Wiem, że niektóre mamy dość szybko rozszerzają dietę dzieci.)
Musisz wszystko dobrze przeanalizować.
Mnie bardzo zastanawia to pocieranie oczek i ich opuchlizna. Jakoś pasuje mi to do alergii wziewnej. Zastanawiałaś się nad tym. Może jest coś w otoczeniu maluszka, co go uczula. Może wełna, pierze, roztocza…
Będąc na Twoim miejscu chyba sama bym zaeksperymentowała i przez jakiś czas podawała dziecku Nutramigen (a przynajmniej Bebilon Pepti). Można go kupić w aptece bez recepty (cena ok 32 zł). Poobserwowałabyś czy zachodzą jakieś zmiany, czy jest lepiej, czy nie. Oczywiście, aby test był wiarygodny dziecko nie może mieć styczności z nabiałem, pod jakąkolwiek postacią. Gdyby była poprawa miałabyś sprawcę. Gdyby nic się nie zmieniło, wiedziałabyś, że to nie nabiał.
Jeśli chodzi o wymioty, to powiem Ci, że jak moje dziecko dostanie lek, którego organizm nie toleruje, to bardzo często reaguje CHLUSTAJĄCYMI wymiotami.
A może po prostu dużo jednorazowo zjada i w czasie zabawy “wygniata” to z siebie?
Niestety w kwestiach alergicznych lekarze bardzo często się gubią. Często wydają sprzeczne diagnozy. Sama musisz obserwować i kombinować. Z własnego doświadczenia wiem, że nie jest to łatwe. Życzę powodzenia.
Jeśli masz jakieś pytania, to pytaj. Jak tylko będę potrafiła – pomogę.
Pozdrawiam
Michaś 16m-cy
Re: nadal ta wysypka!!!!!
Witam
Dzięki ze sie zainteresowałaś moim problemem z Mareczkiem. Powiem ci że byłam u pediatry no i stwierdziła skazę,dała receptę na Nutramigen i podaje go Mareczkowi.Jestem bardzo ciekawa co z tym wyjdzie.Acha co do tej alergii wziewnej to powiem ci, że nie zastanawiałam się(mamy kotka w domu)!!!hmmmm
Mówiłam o tym pediatrze ale ona na to :
-przecież pani kota nie wyrzuci
A mam pytanko czy kaszkę mleczno -ryżową mogę podawać malcowi?
Jeszcze raz bardzo dziękuje
Re: nadal ta wysypka!!!!!
Jeśli dziecko ma stwierdzoną skazę białkową, to nie może (a przynajmniej nie powinno) spożywać niczego, co zawiera choćby śladowe ilości białka mleka krowiego. Białko takie jest oczywiście w podstawowych artykułach jak np. masło, pieczywo, wszelkiego rodzaju sery, twarogi, ale również, o czym niektórzy zapominają, w mięsie krowim (wołowina, cielęcina). Kaszka mleczno-ryżowa, jak już sama nazwa wskazuje, mleko zawiera, a więc nie powinnaś jej Mareczkowi podawać. Bez problemu znajdziesz inne kaszki: ryżowe, bądź kukurydziane, które są “bezmleczne.” Na początek polecam kleik ryżowy (Nestle – zwróć uwagę, bo z mlekiem też są), bądź kaszkę kukurydzianą (Bobovita).
Niestety, w przypadku dzieci skazowych i alergicznych trzeba wyrobić w sobie nawyk czytania wszelkich etykietek, bo białko mleka (nawet w postaci serwatki, bądź mleka w proszku) może znajdować się zupełnie wszędzie, nawet tam, gdzie się go nie spodziewamy.
Co do zwierzątek w domu, to sprawa wygląda tak, że w niektórych przypadkach są one obojętne dla dziecka z racji tego, że matka będąc w ciąży cały czas miała z nimi styczność. Często jednak okazuje się, że obecność zwierzątka szkodzi. (Nasz Michał, a raczej jego skóra źle reaguje na pieski.)
Ja, karmiąc, bardzo długo katowałam się strasznie rygorystyczną dietą, bo wszyscy stawiali na alergię pokarmową twierdząc, że tak małe dzieci (Michał miał wtedy 3,5 m-ca) nie miewają wziewnej. Rzeczywistość jednak pokazała, że nie mieli racji.
Gdybyś jeszcze coś chciała wiedzieć, to pytaj śmiało. Możesz nawet na gg (7770147), bo jestem tam codziennie prawie całe dnie.
Pozdrawiam
Michaś 16m-cy
Re: nadal ta wysypka!!!!!
Witam !
Od 5 miesiąca życia możesz podawać Sinlac (to taka bezglutenowa kaszka). Ale najpierw wprowadź przez 3-5 dni sam ryż ( kleik ryżowy lub kaszkę ryżową oczywiście !), a potem ten Sinlac. Dzieci go lubią i jest sycący !
Szorstkie policzki mogą być też po płynie do kąpieli. My używaliśmy Nivea hipoalergiczny i zmieniliśmy na mydło Bobas i policzki się poprawiły.
Pozdrawiam
Aneta mama Amelki (03.03.2005.)
Re: nadal ta wysypka!!!!!
Oj tak, zapomniałam o Sinlacu. Ale uważaj, bo pomimo, iż niby jest dla alergików, to niestety też może uczulać (jak wszystko).
Michaś 16m-cy
Znasz odpowiedź na pytanie: nadal ta wysypka!!!!!