Po ponad dwóch miesiącach ciągłych wizyt u lekarzy i durnego (za przeproszeniem) opowiadania, że dziecko wymiotuje z powodu kolki lub przejedzenia udało mi się wywalczyć skierowanie na konkretne badania! Czy Nati rzeczywiście musiała się męczyć przez dwa miesiące z kolkę i w dodatku z wymiotami? Dopiero jak się skończyła kolka, a mała nadal wymiotuje, szanowne grono pediatrów zdecydowało się skierować dziecko na szczegółowe badania, między innymi USG brzuszka, badanie krwi, kału itd. Wiecie, ile w Łodzi czeka się na badanie USG brzuszka? DWA MIESIĄCE! I nie dość, że leczę dziecko prywatnie, to jeszcze musiałam wezwać dodatkowego lekarza, który pracuje w tym szpitalu, gdzie robią USG, i zapłacić, żeby dziecko miało wyznaczony termin badania w przeciągu tygodnia.
Koszmar!
Dziś jadę na to badanie i mam nadzieję, że w końcu coś się wyjaśni!
Ale sobie ponarzekałam na lekarzy i służbę zdrowia.. Cóż innego nam zastało?
Pozdrawiam
Carma i Natalka (3,5 mies) [Zobacz stronę]
2 odpowiedzi na pytanie: nareszcie konkretne badania!
Re: nareszcie konkretne badania!
Trzymaj sie Carma i nie daj się lekarzom. Nie wiem dlaczego tak jest, że o wszystko trzeba walczyć. Mam nadzieję że wkońcu coś poradzą szanowni lekarze i dziecko przestanie wreszcie sie tak męczyć. Pozdrawaiam
Iwonta i Natalka(07.10.2002)
Re: nareszcie konkretne badania!
czasem tak zaluje ze urordzilam sie w tak durnym kraju… Nie spotkalam sie z tym zeby gdziekolwiek indziej (mowie o karajach cywilizowanych) trzeba tak walczyc o zdrowie!!!to paranoja…. A jesli ktos nie ma kasy to juz koniec…
trzymaj sie i walcz dalej!!!
Asia mama 13 miesiecznej Ewy
Znasz odpowiedź na pytanie: nareszcie konkretne badania!